Umie ktos zinterpretowac sen?

snilo mi się że jechałam gdzies autobusem, a nagle się obudziłam w pociągu i zobaczyłam że nie mam torby, wysiadłam na jakiejś stacji i chodzilam po mieście, obudziłam sie w tym do którego jechałam i szukałam autobusu, gdy go zauwazylam to biegłam ale nie zdazylam, dopiero gdy jechal drugi to sie zatrzymał, bałam sie ze nie dojade do domu, pozatym mialam w torbie pieniadze, telefon, klucze, wszystko... powiedzialam kierowcy czy nie widzial, ale nic z tego. Sen sie skonczyl. Co moze oznaczac?

ym.. że jesteś zagubiona w życiu, przed Tobą ciężki czas, gdy będziesz musiała mieć napiętą uwagę, a Ty boisz się, że nie będziesz w stanie udźwignąć zobowiązań, boisz się utraty tego, co do tej pory zdobyłaś i boisz się, że nie zdołasz załapać się na to, co przed Tobą. Ogólnie stresy masz w codziennym życiu, może nawet w ciągu dnia tego nie odczuwasz zajęta codziennością, ale Twoja podświadomość "martwi się"

tzn po wyjsciu z pociagu chodzilam troche po miescie i nagle znalazłam sie w innym, ale przed tym chyba przysnęłam :D to by pasowało... a jakies pozytywne czy negatywne zakonczenie tego wszystkiego nie wynika z tego snu?

Nie, raczej sen nie podpowie Ci zakończenia. Sen to wytwór Twojej podświadomości, takie jej wyżycie się. Czasem może podświadomość "podpowiadać" ci we śnie rozwiązanie jakiegoś problemu, ale akurat z tego co napisałaś, to po prostu się stresujesz tym, co teraz wokół Ciebie się dzieje. Powinnaś znaleźć sposób na jawie, żeby "nie zgubić tego plecaka" i "nie spóźnić się na autobus". Zrelaksuj się i zastanów się potem, co możesz zrobić, żeby lepiej podołać swoim problemom, żeby być w tym wszystkim przytomniejszą. Może jest jest sposób, żebyś zabezpieczyła swoją przyszłość, poprawiła swoje szanse na powodzenie. Mi w każdym razie się wydaje, że po prostu musisz czuwać, żeby niczego nie "przespać" w swoim życiu ;). Więc także musisz się nieco zdystansować, bo jak wiadomo, kiedy działa się w stresie, można się pomylić. Może komuś opowiedz o tym co teraz przechodzisz?