Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zuria.

CO MAM ZROBIC ZE SWOIM ZALOSNYM ZYCIEM?????

Polecane posty

Gość zuria.

zaczne od tego, ze do niedawna bylo prawie dobrze- nigdy nie bylo dobrze ale wszystko bylo jakos ogarniete. mieszkam z rodzicami. jedno z nich jest ciezko chore- potrzebuje stalej opieki. drugie z rodzicow niebawem ma zrezygnowac z pracy aby opiekowac sie tym chorym- nie stac nas na opiekunke. ja stracilam prace. szukam i nic nie moge znalezc. niestety nie moge sobie pozwolic na prace za 1200 bo niebawem bede musiala utrzymac dom. czuje taka beznadzieje w zyciu, nic mi sie nie uklada, nie mam punktu zaczepienia. zycie nie ma sensu. rodzina niby jest OK ale nawet nikomu nie przyjdzie do glowy aby nam pomoc np zaoferowac ze dzien lub dwa w tygodniu zaopiekuje sie chorym. narazie zyje z maska na twarzy- wychodzac z domu wygladam swietnie- modne ubrania, usmiech na twarzy. wracam i zalamuje sie. nie wiem jak dlugo to wytrzymam. dodam, ze w domu tez nie jest dobrze- wszystkie te problemy tak sie nawarstwily, ze kazdy kazdego sie o cos czepia, sa wieczne awantury. chce wyjechac za granice aby zarobic konkretne pieniadze ale tez jestem potrzebna w domu. ludzie jak dalej zyc? prosze tylko nie pisac ze jakos bedzie bo to wiem, ze jakos bedzie z glodu nie umrzemy ale co dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" mieszkam z rodzicami. jedno z nich jest ciezko chore- potrzebuje stalej opieki. drugie z rodzicow niebawem ma zrezygnowac z pracy aby opiekowac sie tym chorym- nie stac nas na opiekunke. ja stracilam prace. szukam i nic nie moge znalezc. niestety nie moge sobie pozwolic na prace za 1200 bo niebawem bede musiala utrzymac dom. czuje taka beznadzieje w zyciu, nic mi sie nie uklada, nie mam punktu zaczepienia. zycie nie ma sensu. rodzina niby jest OK ale nawet nikomu nie przyjdzie do glowy aby nam pomoc np zaoferowac ze dzien lub dwa w tygodniu zaopiekuje sie chorym. narazie zyje z maska na twarzy- wychodzac z domu wygladam swietnie- modne ubrania, usmiech na twarzy." Prowo ci nie wyszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuria.
to nie prowo- aczkolwiek wiem, ze sytuacja jest beznadziejna do tego stopnia, ze moze na prowokacje wygladac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feerf
Nie wyszło CI prowo. W takiej sytuacji Ty dziuńcio opiekujesz się chorym , drugi dorosły z pracą z********a.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×