Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Praca a dziecko.Czyim kosztem?

Polecane posty

Gość no co ty ...........
dziwia mnie te wpisy, ze niech ----- no i jesteś następna zarozumiała suka której sie wydaje ze jak skończyła studia to jest lepsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pot tipi
Prześmiwacie się z tych zawodówek,ale pomyślcie uczone Panie i Panny,że ktoś wam musi te gacie uszyć, chlebek i bułeczki upiec ,żebyście mogły objadać się w tych waszych biurach, ktoś wam musi wiązanke na pogrzeb zrobić, w restauracji talerz przyniesc, ugotować, sprzedać środek odchudzający po tym objadaniu się słodkosciami z cukierni.... Dlatego każdy człowiek zasługuje na szacunek bez wzgledu na wykształcenie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhahahahhahahahahahahhah
justek76- jak patrze na to co ty tu wypisujesz to nie dziwie się ze cie facet zostawił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytającaaaaa
Wytłumaczcie mi jak Ojciec może pomagać we własnym domu i przy własnym dziecku?? Nie kupuję takiego przedstawienia sprawy. Łaski nie robi, przecież to jego dom i jego dziecko. Ja sobie nie wyobrażam żeby mój mąż nie potrafił czegoś przy dziecku zrobić i jeszcze miał wymówkę, że nie umie/nie potrafi/zrobi krzywdę. Dla mnie Tata to taki sam rodzić jak Matka. A jeżeli Kobiety nie potrafią tego wyegzekwować, to ja im współczuję. Później się umartwiają, że nie dają rady pogodzić pracy z dzieckiem. Gdzie w tym wszystkim są Tatusiowie?? Oni nie mają dylematów jak pogodzić pracę z opieką nad dzieckiem. Czasami mam wrażenie, że tylko Matki w tym kraju mają dzieci bo Tatusiowie to takie święte krowy, które nic nie potrafią zrobić...smutne. Nie dajcie się tak wykorzystywać we własnym domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwia mnie te wpisy, ze niech
nigdzie nie smialam sie z ludzi po zawodowce. Wymyslacie sobie jakies bzdury, moja mama tez skonczyla zawodowke i jest madra, pracowita kobieta. Napisalam tylko czy wszystkie tutaj maja tak marne perspektywy (bo praca w sklepie za 1200zl to zadna radosc), ze wola siedziec w domu. W sytuacji jedynie gdzie maz dobrze zarabia. Szanuje kazda prace, a jesli ktos ma kompleksy i wszystko odbiera jako personalny atak to radze podbudowac wlasne poczucie wartosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz a znalazł się taki co się potem ze mną ożenił ... nie musicie się ze mną zgadzać na forum każdy może sobie pisać co chce a takie zaczepki świadczą o waszym poziomie nie twierdzę że zjadłam wszystkie rozumy ale miałam też trochę szczęścia w życiu że teraz udaje mi się pogodzić pracę i wychowywanie dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idiotki  jestescie glupie
tak lubicie pracowac ,kochacie prace, rozwijacie sie w niej to bedziecie mogly pracowac do 67 lat jeszcze płakać bedziecie, czołgając się resztką sił rano,albo o lasce i kulach ciągnąc się w kierunku zakładu pracy bo tak ja kochacie a na koniec nawet 1 dnia nie spedzicie na emeryturze bo was kostucha zabierze..... Ale pracujmy kobiety w pocie czoła na 2 etaty zawodowo, dom i dzieci do tego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytającaaaaa
do-idiotki jestescie głupie. dlaczego mamy pracować na dwa etaty? Można mieć jeden pełny etat w pracy i pół w domu, a drugie pół spada na Tatusia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idiotki  jestescie glupie
Pracujmy, w pocie czola. Bo praca to coś cudownego nie ważne,że szef Cię oszukuje, ze za mało płaci pracujmy za darmo bo siedzenie w domu jest zle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co powiesz o swoim mężu/partnerze? Też idiota bo bedzie pracował prawie do 70-tki? Po to pracujemy oboje teraz, zeby własnie nie tyrać do tej 70-tki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idiotki  jestescie glupie
No tak mówicie,że siedzenie w domu jest złe! Że należy pracować to pracujmy na 1,5 etatu lub na 2 zawodowo. Czemu nie? Damy rade! Najlepiej nie spać! Po co spać jak można iśc na nocke do pracy np na produkcje dorobić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwia mnie te wpisy, ze niech
ja nie mam zamiaru tyrac na 2 etaty. Mam dobry zawod, na ktory ciezko pracowalam uczac sie. Nie bede tez mysle, ze pracowac do 67 roku zycia, moj maz tez pracuje, wiec odkladamy na emeryture.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idiotki  jestescie glupie
Ale czy dożyjecie tej emerytury? Czy dożyjecie tego cudownego wieku? Takie pewne jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam zamiar żyć do 100 i pracować tak żeby mi starczyło na ciekawe życie dla mnie i dla moich dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy dożyję do emerytury z PAŃSTWA? A kto ci powiedział, ze dostaniesz jakąkolwiek emerutyrę z zusu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam dobry zawod srata tata pracuje ...... studiowalam...... przestan sie chwalic tym wyksztalceniem teraz najwiekszy osiol moze miec studia.... kiedyś przed wojną i po wojnie studia to było coś teraz to tym papierem to sobie możesz ,ale d*pe podetrzeć chwalipięto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi ostatnio przyszło rozliczenie składek to doszłam do wniosku że nie warto ich płacić tylko składać pieniądze do skarpetki bo jest ryzyko że tej setki z głodu nie doczekam na państwowej jałmużnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwia mnie te wpisy, ze niech
nie chwale sie wyksztalceniem tylko pisze, ze nie kazdy ma ciezka fizyczna prace:O Schowaj juz te swoje kompleksy do kieszeni i skoncz sie czepiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak bede zyc do 100 jasne...... a na emeryture napewno sobie odlozysz bajek mi nie opowiadaj....smieszna jestes arszenika i pusta....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz pracuję to i odkładam. Ty nie masz z czego to trudno licz na głodówę z zusu. A życ 100 lat nie zamierzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz to widze justek z*********jaca bez zebow, pomarszczona, w wieku 100lat o lasce chodzi do pracy a raczej sie czolga,ale pracuje i zrzeka sie emerytury bo praca to cud

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo teraz kazdy moze pisac jako gosc i jest burdel ,a jak taka madra jestes to pisz petycje do zarzadu kafeterii o likwidacje tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie nie z setką na karku będę siedziała na Malediwach sącząc drinia z parasolką za pieniądze uskładane do skarpetki z mojej nieetatowej i nienormowanej godzinowo pracy która mi pozwala na spędzanie z dziećmi tyle czasu żeby czuły się kochane i zadbane emocjonalnie i intelektualnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
arszenika ty foko przed tv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie? pisalas dzis na innym topicu,ze w ciazy lezalas jak foka przed tv i ruszyc sie nie moglas, pewnie maz mial dosyc tego widoku i szybko wygnal cie do roboty.....a teraz piszesz,ze praca to cos pieknego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5623759 prosze Arszenika* Oj ja też byłam jak foka pomimo basenu, spacerów i nie wpierniczania za dwoje. Jakoś ze 3-4 miesiace po porodzie chodziłam w ciuchach sprzed ciąży jedząc to samo i w takich ilościach jak w ciąży. Moja psiapsióła, napiszę brzydko, wpierdała jak oszalała wszystko, słodycze, makarony, zawiesiste sosy, pizze a w ciąży przytyła 16 kg. Jak wychodziła ze szpitala po 3 dobach to specjalnie stanęła na wagę. Zostało jej 4 kg. Ale ona zawsze tak miała. Jadła i jadła a szczypior była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×