Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to ze bylam molestowana w dziecinstwie moze sie odbic w doroslym zyciu?

Polecane posty

Gość gość

mam niska samoocene mimo tego ze juz nie mam 20 paru lat tylko wiecej, nie mieszkam z rodzicami, wsparcia od nich raczej nie mam, tylko wymagania i teksty ze nic nie osiagnelam, caly czas probuje pokazac swiatu ze jestem cos warta, robie kariere itd nikt nigdy nie powiedzial mi milego slowa, dodam ze rodzice wiedzieli o tym co sie stalo w dziwcinstwie ale kazali mi siedziec cicho, a ja nigdzie z tym nie bylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie byłaś, to idź. Zgłoś się do jakiegoś fachowca, pogadaj i rozejrzyj, jak możesz sobie pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaaa aaa
Jak byłam w gimnazjum, to chciałam, żeby pan od w-f mnie zmolestował, ale niestety nic z tego :( A takie było ciasteczko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To znaczy nie wiem czy to bylo molestowanie, ale przez to czulam sie brudna i gorsza, do tego zawsze rodzice mnie ponizali wiec sie nagormadzilo, co do molestowania to ja to tak nazywam ale nie zg****il mnie moj dziadek, tylko spal nagi i ja naga kolo mnie dotykaja mnie tam czlonkiem i reka no i ja jeszcze musialam mu zrobic dobrze reka czy to sei nazywa molestowanie? chodzilam do podstaowki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej. Odbija się zawsze, ale walczysz z tym dzielnie tak? Mówisz, że robisz karierę i bardzo dobrze, bo staniesz pewnie na własne nogi i nie będziesz od nikogo zależna. To bardzo ważne i idziesz w dobrym kierunku. Mówisz, że rodzice wiedzieli i nic z tym nie zrobili. To smutne, bo stoją w kolejce zaraz po tym oprawcy, który Cię skrzywdził. Musisz się z tym zapewne uporać i albo Ci się to uda i im wybaczysz, albo się odetniesz od nich i nie będziesz chciała znać. Pomocą była by jakaś dobra terapia. Rozejrzyj się za tym. Za dobrym psychologiem. I nie martw się tym, że nie słyszysz dobrego słowa. Jeszcze Cię ktoś doceni, a rodzice mają jeszcze wymagania w stosunku do Ciebie? A jakie niby? Nie dostałaś od nich wsparcia w dzieciństwie, nie zapewnili Ci bezpieczeństwa i czegoś żądają? Chyba nie chciała bym mieć z takimi rodzicami nic wspólnego i nie czekała na słowa uznania .Trzymaj się tak jak się trzymasz i rób swoje a będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki za mile slowa, pomysle nad psychologiem, bo jakos mi ciezko z tym,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomyśl, rozejrzysz się spokojnie, poszukaj kogoś dobrego, a mieszkasz może w jakimś większym mieście? Albo może masz dobry dojazd? Jest Centrum Praw Kobiet, poszukaj sobie w googlach i umów się na wizytę na początek. Tam są bezpłatni psychologowie i kierują na terapie, ale to już trzeba zadzwonić, umówić się, powiedzieć jaki problem i czy przyjmą to Ci powiedzą. Bo wiem, że np. pomagają żonom bitym przez mężów alkoholików itp. Po prostu znajdź kontakt i zadzwoń. Zawsze jakaś obiektywna opinia a przede wszystkim rozmowa o tym co w sobie dusisz da Ci dużo, zobaczysz. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na rodzicow nie mozna nigdy zlego slowa powiedziec bo taka jest zasada, ale odkad wyjechalam od nich to slysze zenicw zyciu nie osiagnelam, ze im wstyd jak ktos sie o mnie pyta, bo nie maja sie czym pochwalic, nie moga powiedziec ze mam fajnego meza, fajne dzieci bo nie mam fakt, a to ze mam fajna prace i daze do czegos nie jest powodem do dumy, na domiar tego w mojej rodzinie moja siostra przyniosla do domu w wieku nastu lat, no ale rodzice sa dumni, chwala sie ze maja takiego wnuczka cudownego, niesety moja siostra jest sama z przychowkiem, ja bardzo czesto wysylam im wszystkim prezenty a i tak suchej nitki na mnie nie zostawia, ojciec czesto mowi ze zabierze ta sluchawke matce jak z nia rozmawiam bo nie ma z kim gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc 1
Ja tez byłam molestowane i najgorsze jest to, iż myślę że moja matka o tym wiedziała również mam niską samoocenę i jak dalej żyć. Przeżyłaś dokładnie to samo co ja bo co ludzie powiedzą a co my mamy powiedzieć skoro to nas skrzywdzono.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×