Gość *BLE BLE* Napisano Czerwiec 18, 2013 Trzej królowie przybyli do stajenki. Przy wejściu jeden z nich potknął się na progu i uderzył głową o framugę, aż mu korona spadła. Złapał się za głowę i jęknął z bólu: - O, Jezu... - Widzisz - mówi na to Maria do Józefa - i to jest bardzo dobre imię, a nie jakiś tam Stefan... X Umarł ateista. Staje przed świętym Piotrem i czeka na decyzję. - Piekło - decyduje św. Piotr. - Ale jak to piekło? - No tak, piekło. - Chcę rozmawiać z Panem Bogiem. - Dobrze, zaraz wracam. Św. Piotr idzie do Boga i mówi. - Umarł ateista, ja zdecydowałem, że idzie do piekła, a on chciał rozmawiać z Tobą. - Teraz nie mam czasu, powiedz mu że mnie nie ma. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach