Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość1111

Czy chęć posiadania trzeciego dziecka to nie jest głupota???

Polecane posty

Gość gość
Ja tam chce 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a 100 lat temu wszyscy mieszkali w jednej izbie i 3 pokolenia spaly pod jedną pierzyną i jedli jednej miski. czasy się zmieniły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posty mi nie wyskakują
A może zamiast starać się o trzecie dziecko, postarajcie się o większe mieszkanie? Twoi synowie wejdą w okres dojrzewania, każdy z nich będzie chciał mieć swój kąt i więcej prywatności, a Ty chcesz aby mieszkali w jednym pokoju razem z siostrą? Myślisz, że życie w takim ścisku, gdzie jedno drugiemu niemal na głowie siedzi jest takie fajne? I po co? Bo Ty chcesz mieć córkę? Kobieto, jesteś dorosła więc myśl w dojrzały sposób. Może takie życie na kupie kiedyś było normalne, ale czasy się zmieniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posty mi nie wyskakują
A może zamiast starać się o trzecie dziecko, postarajcie się o większe mieszkanie? Twoi synowie wejdą w okres dojrzewania, każdy z nich będzie chciał mieć swój kąt i więcej prywatności, a Ty chcesz aby mieszkali w jednym pokoju razem z siostrą? Myślisz, że życie w takim ścisku, gdzie jedno drugiemu niemal na głowie siedzi jest takie fajne? I po co? Bo Ty chcesz mieć córkę? Kobieto, jesteś dorosła więc myśl w dojrzały sposób. Może takie życie na kupie kiedyś było normalne, ale czasy się zmieniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najbardziej mnie smiesza gowniary ktore krzycza ze chca troje albo czworo. a potem po pierwszym-NIGDY wiecej. za to jak ktos ma dzieci to owszem cieszy mnie fakt ze ktos chce wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczynka musi byc oddzielnie od chlopcow. okresu dostanie wstanie z czerwonym tylkiem,albo bez stanika w koszulce bedzie chodzila a chlopak wiadomo wzrokowiec i od razu exxxxcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze to moze bym i chciala 2 i 3. ale z pomoca domowa. bo bez niej ani rusz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po pierwsze gdybym dorwala chlopa z wlasnym mieszkaniem i pensją powyzej sredniej krajowej, miala wlasna prace to moze bym miala 2.teraz mam jedno i musze kombinowac zeby cos sobie i jemu kupic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1111
jeśli za 3 lata nasza sytuacja materialna sie nie pogorszy to mysle ze sprubujemy z trzecia ciaza i dzieckiem,jednemu w życiu najważniejsza jest wygoda,dobro materailne a inny może miec to samo tyle że bardziej skromniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elkaasasa
Dlaczego? jeśli ktoś ma ku temu warunki, chcę to jak najbardziej. W przyszłości rodzeństwo będzie miało super ze sobą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc1111
warunki:-( no wlasnie,mieszkanie o jeden pokoj za małe:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o wlasnie obudzi sie braciszek z wielka erekcja:Pno niby w czym ma mu siostra przeszkadzac?ludzie pomyslec trzeba a dziewczynka moze przezywac pieklo jak dostanie pierwsza miesiaczke i zaplami posciel.chlopaki i dziewczyny OSOBNO.szanujcie troche swoje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamusia i tatus tez MUSZA miec oddzielne pokoje vel sypialnie. a jak mamusia wstanie z czerwonymm tyłkiem to co to bedzie? o co powiedzcie? zobaczy maz dostanie e*** i bieda. A gdzie dziewacie uczucia taty on w końc tez mezszczyzna. no eeeeej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc1111
no nigdy bym nie pozwolila na to by dziewczynka majac juz te 8-9 lat byla w pokoju z bracmi nastoletnimi........duzy pokoj zawsze mozemy przedzielic .....szanuje intymnosc i sama jej potrzebuje,wiec napewno nie dopuscilabym do tego by dojzewajaca dziewczynka byla z chlopcami w tym samym okresie tzw buntu nastolatkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wychowywałam sie z braćmi starszymi o rok i 3 lata w pokoju 12m^2. Jak mialam 15 lat stwierdziłam ze mam dosc i na noc przenosilam materac z lozka do przedpokoju. Rano godzina 7, wszyscy sie spieszą do szkoły a kazde z nas pokolei czeka w przedpokoju az sie inne w pokoju przebierze. Nie mówie juz o tym ze zadne z nas nie mialo miejsca na swoje prywatne rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stac was na markowe ubrania a cisniecie sie w klitce? ja mam wielki dom z niewielkim kredytem, ale wlasnie ubieram sie tanio... skoro priorytetem sa szmaty dla ciebie a nie przestrzen zyciowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1111
Markowe ubranie to nie 250 tys na mieszkanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moi rodzice
kiedy skończyłam 10 lat a mój brat 12 to skończyli właśnie budować dom i każdy z nas dostał osobny pokój no owszem radość była i fakt prywatności i przestrzeni życiowej było dużo. Tak dużo, że każdy żył jakby w swoim świecie. Nie żyliśmy jak rodzina tylko jakbyśmy byli współlokatorami. Mama w kuchni, ojciec w swoim pokoju oglądał telewizje albo na działce, ja w swoim pokoju, brat wiecznie poza domem albo w garażu z kumplami z pokoju swojego nawet nie korzystał tyle żeby przespać noc jak w hotelu. Do dziś jesteśmy dla siebie obcymi ludźmi. Mój mąż się wychował w mieszkanku 45 metrów i miał troje (!) rodzeństwa dwóch braci i siostra czyli łącznie z rodzicami było ich w domu 6-ścioro plus jeszcze sporych rozmiarów pies :O jego siostra nie pamiętam nigdy żeby kiedykolwiek narzekała. Mąż ma lepsze relacje z rodzeństwem niż ja z moim bratem który jest dla mnie niemalże na w pół obcy, z którym raczej nie ma zwyczaju się normalnie spotkać, tak szczerze od serca z wzajemnej sympatii żeby pogadać, spędzić razem czas bez przymusu. Jeśli się spotkamy to dlatego że wymusza to jakaś okazja typu święta czy coś takiego,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ok, mozna byc szczesliwym w malym mieszkaniu. ale co to za komfort: 5 osob i 48 m2? trzeba byc realista. takie mieszkanie przy dwojce dzieci tej samej plci ujdzie, ale przy kolejnym to juz sajgon. ktos tam pisal, ze polacy nie lubia dzieci i ze kazdy uwaza, ze wiecej niz jedno to patologia - zgadza sie. skoro ludzie zarabiaja fatalnie i z jednym dzieckiem ledwo wiaza koniec z koncem, to mysla, ze inni maja tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×