Jakie wymagania co do kobiet maja mezczyzni? Jakich szukaja kobiet?

bo nadal nie wiem, dlaczego mnie nikt nie chce

Pomijajac kwestie wygladu: inteligentna, wyrozumiala, lojalna, wyksztalcona, zarobki od 3 tys netto w gore, potrafiaca gotowac, pracowita, gospodarna, z poczuciem humoru i chociaz jednym powaznym hobby.

-wierna - porządna - zaradna - zadbana tak ogólnie

Wyglądam ok (chociaż mam masę kompleksów i dopiero teraz zaczynam zauważać, że jak mi facet mówi 9/10 to nie ma powodu, żeby kłamać. Mam prace i zarabiam powyżej 3k na ręke, jestem przed 30-tką, chodzę na siłownię, lubie sie bawić, ale jestem opiekuńcza zaradna, chodzę po górach, lubie wycieczki rowerowe, bilard, jazdę na rolkach i łyżwach, swoja pracę też, umiem gotować, jestem lojalna, nie maiłam zbyt wielu facetów, umiem słuchać, pomagac, jestem "dobrym kumplem", mam poczucie humoru - specyficzne, jak każdy, ale są tacy ludzie, którzy maja podobne. Wady? Łatwo sie dołuje, miewam zmienne nastroje, czasem marudzę. Ale szybko mi przechodzi. I trochę już nie wierze w ludzi - po prostu staram się nie być naiwna. Jeśli nie natrafię na faceta, który wie, czego chce, nawet z najlepszej znajomości wyniknie tylko przyjaźń. Nie lubię flirtować dla sportu i lubię, jak facet umie przejąc inicjatywę. Oczywiście, kiedy dam mu znać, że może;) Efekt? Albo czepiają się mnie zboczeńcy, albo faceci, którzy potrzebują holowania przez życie - sami nie mają pracy, ciągle narzekają, szukaja powiernika, pocieszyciela, ściągają mnie na dół a potem jak im się poprawi, idą precz i mają mnie gdzieś. Nie wiem nawet, gdzie mogłabym poznac jakichś normalnych ludzi, zwłaszcza panów po 30-tce, którzy w dzień pracują a wieczorami pewnie siedzą w domu. Jak ja teraz... Z tego powodu marnie widze szanse na jakikolwiek związek i chociaż jedną, normalną, stałą relację, znalezienie PARTNERA. Więc jestem sama, bo relacje typu friends with benefits albo utrzymywanie sieroty albo znajomość z jakims obcokrajowcem, co przyjechał do Polski na bezpłatna seksturystykę nie interesują mnie. To chyba nie chodzi o żaden zestaw cech, autorko, ale o to, jak się splatają ludzkie ścieżki, kiedy i gdzie;) W pewnym momencie zycia, jak już sie ono ustabilizuje, ciężko jest kogoś poznać. Po prostu. I wygląd, ani zarobki, ani wzrost, rozmiar biustu, inteligencja nie maja nic do rzeczy.

Mozliwe, ze po prostu jestes zgorzkniala, albo masz jakas wade, z ktorej sobie nie zdajesz sprawy, a odpycha ona facetow.

<

<

<

<

<

<

Do Wcale nie prawda....jakbym czytał o sobie. No może poza rolkami i łyżwami:) Pozdrawiam

- inteligentna - nie - wyrozumiala - nie - lojalna - nie - wyksztalcona - nie - zarobki od 3 tys netto w gore - nie - potrafiaca gotowac - nie - pracowita - tak - gospodarna - tak - z poczuciem humoru - tak - chociaz jednym powaznym hobby - nie - porządna - tak - zaradna - nie - zadbana - tak

jakie jeszcze macie panowie wymagania ?

@ Wcale nie prawda.... - fajnie piszesz. Nie wydaje mi sie , ze Ty jestes problemem bo ja moglbym powiedziec jestem podobany do Ciebie. Po prostu brak czasu, i jakis chyba pech do spotykanych ludzi, ale chyba bardziej to pierwsze. Moze zaloz jakis niepozorny email albo podaj numer tymczasowy gg, chetnie zaminei z Toba kilka slow.;)

Przedewszystkim kobieta musi jakos wygladac byc zadbana nie koniecznie ladna:P pracowita , usmiechnieta , kontaktowa , sympatyczna , wyrozumiala , nie pijaca , palaca, cpajaca , i zeby nie przeklinala to takie minimum na poczatek:D

Jeśli nie przeklinająca i niepijąca, to odpadam:D Maciek B., sama sie obawiam tego, że jestem zgorzkniałą, stara baba, ale opinie znajomych są podzielone. To fakt - nie mam po prostu czasu. Moi znajomi maja juz rodziny, kobiety, facetów, nie chcą nigdzie wychodzić, bo nie potrzebują tego. A wielu facetów myśli, że na pewno jestem zajęta i kogoś mam. A nie jestem. Tyle, że bardzo dobrze znam panów i wiem, że ciężko spotkać kogoś normalnego, z poczuciem humoru, wyluzowanego, bez kompleksów, wiedzącego, jak się zająć kobietą, czy to po rozwodzie czy po jakimś nieudanym związku, kogoś, kto nie korzystał z usług prostytutek, jest z nim o czym porozmawiać i jakoś mnie zaakceptuje. Droga autorko, nawet jeśli odhaczysz sobie cała czeklistę, nie oznacza to, że kogokolwiek znajdziesz. Poszukiwanie tej jednej, wyjątkowej osoby jest skomplikowane. Bo taka osoba jest jedna. I wyjątkowa.

haha dobre tez nie zarabiam 3 tys netto nie lubie gotować i nie potrafię nie jestem gospodarna lubie wypic czasem pale przeklinam czesto jestem bałaganiarą jestem zlosliwa, kaprysna i leniwa i mam faceta wpatrzonego we mnie jak w obrazek i zakochanego te wymagania sa smieszne bo poznajac kogos wystarczy to, ze sie podobacie sobie fiz i czujecie sie dpbzre w swoim towarzytswie i macie o czym rozmawiac nikt nie pyta o zarobki, umiejetnoscii kulinarne i te inne glupoty wymienione powyzej

głupia ze zdrową d.upą

Zarobki i zdolnosci kulinarne to nie sa glupoty, tylko bardzo wazne rzeczy. I oczywiscie o to nikt nie pyta na poczatku, to sie po prostu okazuje po niedlugim czasie:)

Widzicie jedna kobieta sie w wprost przyznala ze wszystkie te rzeczy nie maja znaczenia jak dobrze wygladasz i jestes pociagajacy fizycznie czytaj -ATRAKCYJNY :D

Jakie mężczyźni macie wymagania, takie kobiety wtedy są akurat od was niezależne ;)

To dobrze, ze kobieta jest niezalezna, a nie siedzi na plecach jak ten worek kartofli.

"Widzicie jedna kobieta sie w wprost przyznala ze wszystkie te rzeczy nie maja znaczenia " Jakie znaczenie ma zdanie kobiety na co uwage zwracaja faceci u kobiet? Wiadomo, ze na poczatku wyglad, ale do trwalego zwiazku potrzebne sa takze inne rzeczy na dluzsza mete:)

niezaleznosc kobiet jest nieporzadana u facetow !

Wcale nie prawda....ja tez spełniam te warunki i przyciągam w 99% (miałam jeden, mały, dziwny, przypadek)równych sobie, porządnych facetów, może to ty masz jakiś "defekt"- w kółko wybierasz facetów o określonej osobowości, może jakieś problemy z dzieciństwa, dziwne relacje z ojcem ? Nie powiela się tych samych schematów od tak sobie...nie chce mi się wierzyć, że laska taka jak ty nie może trafić na fajnego faceta...

Niezaleznosc kobiet sprawia, ze faceci sa mniej obciazeni, takze finansowo.

to prawdaa

Ale w dzisiejszych czasach istnieje coraz więcej kobiet niezależnych od facetów pomijając oczywiście księżniczki które boją sie o tipsy :D

I pozniej takiej niezaleznej odpierdala w glowie zeby partner to nowe ich okresklenie nie facet ? partner byl taki sam jak one atrakcyjny , dobrze zarabiajacy z mieszkaniem , samochodem.