Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość BaByy

Staramy się o dziecko, kto ze mną? :)

Polecane posty

Gość BaByy
Ciągłe zmęczenie to też objaw ciąży. Zrób sobie ten test i będziesz miała z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda staraczka
No wesele fajna sprawa.., tylko jak ja taka wiecznie śpiąca to niewiem jak wytrzymam całą noc. ale jeszcze mi sie te imprezy znudza bo w sierpniu następne a w październiku jeszcze jedno :) co za dużo to nie zdrowo :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda staraczka
Jej dziewczyny no sama niewiem. muszę wytrzymać do tego poniedziałku byle tylko dzisiaj i jutro bo weekend to zleci. byłoby cudownie zobaczyć te dwie krechy... aż się rozmarzyłam !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale co za różnica czy dzisiaj czy w poniedziałek ? Jeżeli jesteś w ciąży (a najprawdopodobniej jesteś) to dzisiaj już test wyjdzie na bank :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda staraczka
Kurcze ale kusicie, a ja się boję że organizm robi mi psikusa. nienawidzę takiej niepewności :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i robi, ale masz bardzo dużo objawów które mimo wszystko wskazują na ciążę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BaByy
To zrobisz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda staraczka
Oby tak było :) ta senność mnie wykańcza, a moje łożeczko ma ostatnio bardzo silne przeciąganie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BaByy
Ale powiem Ci, że ja od 2 dni też jestem senna.. Ciągle bym spała, ale wiem, że nie mogę.. Ale ja wiem na 100% ze nie jestem w ciazy. Trzeba sie starac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malina nordycka
Młoda starczko idz zrób tes! bedziesz wiedziała czy mozesz przynajmniej kielicha na weselu walnąć czy nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda staraczka
to ja lecę w te moje kwiatuszki może zlapie trochę koloru na słońcu. zajrze tu później. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda staraczka
To napisze do mojego żeby test kupil jak z pracy będzie wracał może nie zapomni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BaByy
Dobra dziewczyny, bo i tak nie odpisujecie na moje posty. Ja ide. pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babyy widzimy Cie :) no co tu Ci pisać masz tak samo przekonane jak większość nas - nie jesteś w ciąży hahahahahahaha :) ale tez jak większość nas niedługo będziesz :):):):):):) miłego dnia wszystkie przyszłe mamusi :) czas do pracy sie udać ...dziecko mi chatę roznosi na kawałki. Jak ja chce noworodka czasami co sie nie rusza i nie brudzi i nie balagani ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od razu dopisze ze wszystkie błędy które u mnie występują w pisowni postów obwiniam słownik w i padzie. Wkurzajacy jest bardzo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BaByy
mammmaa26- no tak, ale jak to się mówi- starać się trzeba, żeby coś było. :) Ja te uciekam bo na 13 mam jazdy. Będę później, pa Dziewczyny ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehh no absolutnie nie narzekam na sposoby powstawania dzieciaczkow hehehe :) ale w tym miesiącu sie powstrzymam do owulacji- mam nadzieje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BaByy
No to dobrze :) Damy rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnnnna/////
Czesc dziewczyny. Moge do was dołaczyc? Ja tez staram sie o dziecko.Niestety u mnie trwa to juz ponad rok.Mam PCO i niedoczynnosc tarczycy,lecze sie cały czas. Jestem pod stałą opieka ginekologa i endokrynologa.Wyniki sie bardzo poprawiły,cykle tez ,lekarz jest zadowolony tylko ciąży jak niebyło tak niema. Mąż robił badania nasienia i wyniki są ok. Dodam ze niestety zmagam sie z nerwicą co moze miec duzy wpływ na problemy z zajsciem. Przezyliśmy z mężem straszną tragedie i traume.Mama mojego męża chorowała na raka i zmarła.To było straszne, niedoopisania. Mineło juz 8 miesięcy i z tego najgorszego bólu juz sie chyba podnieśliśmy. Mąż nawet żartuje ze jak sie mama w niebie postara to nam wkońcu bliźniaki zesle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BaByy
Aniu :) oczywiście ze możesz się dołączyć :) Oczywiście współczuje tego co przeszłaś. Ale nie martw się, po to założyłam ten post, żeby właśnie wspierać się. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annnnna cześć :) rak jest straszny - mój dziadek na to zmarł :( potworna choroba! Proponuje pojechać na wakacje ma moze sie coś utworzy :) mówi sie ze rok starań to takie minimum żeby zajść ale wiadomo ze kobiety to przeżywają. Nerwice mówię ci ze ma tu dużo do rzeczy bo okres przychodzi i lipa i załamanie... No masz trudniej ale nie znaczy ze w ciąży nie będziesz :) my wszystkie będziemy !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Jasne, że możesz :-) rozgosc się. Z tym, że pewnie chwilowo będzie tu cisza do popołudnia przynajmniej bo część do pracy ruszyła ;) ja miałam iść się uczyć ale coś się od kompa oderwać nie mogę... nie mogę ale muszę :( tak sobie tłumacze że tylko do soboty, później do października będę miała spokój :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnnnna/////
Wiele razy słyszałam ze niepowinno sie zbyt mocno nakręcac na ciąże bo sie robi blokada psychiczna bo człowiek zyje ciągle w napięciu.Znam kilka historii o tym jak ludzie sie latami starali a jak juz zrezygnowali to bach i ciąza. Wnajmniej spodziewanym momencie. Ja przez kilka ostatnich miesięcy bardzo to wszystko przezywałam. Co miesiąc był dół i łzy a teraz jakos mi przeszło.Przestałam zwracac uwage na dni płodne.Poprostu kochamy sie kiedy mamy ochote. Co ma byc to bedzie.Oczywiscie mam jąs tam iskierke nadziei,ale dopókijestesmy tylko we dwoje to chce korzystac z tego czasu i cieszyc sie nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BaByy
tak jak napisala mama:), moja ciocia tez zmarła na raka (tydzien temu), strasznie to przezylam. To byla moja kochana ciocia (i polowa rodziny), dalej nie potrafie sie z tym pogodzic, ale staram sie nie myslec, bo wiem, że bym sie zalamala.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnnnna/////
Co do wakacji to niestety w tym roku musimy odpuścic bo całe nasze oszczędnosci poszły na remont mieszkania i meble.Wprowadzilismy sie pół roku temu i nie mieliśmy absolutnie nic ( wczesniej mieszkalismy u moich rodziców). Wszystko trzeba było kupic. Eh dziewczyny z tym rakiem to jest straszne.2 miesiące przed moją tesciową na raka zmarł nasz kolega. Miał 29 lat. W tym samym szpitalu i na tej samej sali co teściowa. Zaczęłam miec jakies lęki,schizy ze ja tez zachoruje i umrę albo mój mąż. W każdym najmniejszym bólu czy nierówności mojego ciała widziałam raka,w każdym pieprzyku widziałam raka.latałam po lekarzach jak wariatka.Az wkoncu poszłam do psychologa na terapie i jest o niebo lepiej. Jak teściowa leżała w szpitalu czesto do niej jeździliśmy.Napatrzyłam sie na tych wszystkich biednych ludzi. Wychodziłam ze szpitala i ryczałam.Pod koniec tesciowa była bardzo słaba fizycznie. Myłam ją, zmieniałam jej pieluchy. Ciągle mieliśmy nadzieje ze z tego wyjdzie.Miała dopiero 56 lat. Zmarła nagle ale byliśmy przy tym. przepraszam ze tak sie rozpisałam i nie natemat,ale chciałam naświetlic troszke swoją sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnnnna/////
dziewczyny dlamnie dobra formą terapii i poprawy nastroju jest gotowanie. Wyszukuje w necie jakies fajne przepisy i pichce. Właczam sobie muzyczne, nalewam kieliszek winka i krzątam sie po kuchni. Uwielbiam to :) I mina mojego męża jak wraca z pracy a tu pyszna niespodzianka :) Ja niestety niepracuje. Pracowałam przez 6 lat w biurze. Od dłuższego czasu szukam pracy ale jest strasznie ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×