Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Linka22

Dieta MŻ. Zapraszam:-)

Polecane posty

Opuszczam Was na jakiś czas. Postanowiłam znowu spróbować diety warzywno-owocowej. Przynajmniej przez 2 tygodnie, a potem sie zobaczy. Dziś zakończyłam drugi dzień i całkiem dobrze mi idzie. Póki co mam silną motywację. Nie mam wielkiej nadwagi, bo waga pokazywała wczoraj rano 64 kg (mam 162 cm wzrostu). Chciałabym schudnąć jakies 10 kg i jak sobei pomyślę, że za półtora miesiąca może już byc ze mnei laska (bo półtora roku temu na tej diecie schudłam przez 6 tyg. ok. 10 kg właśnie), to mnie to bardzo dopinguje. Półtora miesiąca szybko zleci ....... Powodzenia Wam życzę na MZ i oczywiście po diecie w-o należy stosować MZ juz zawsze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
agawa dopiero byłas na topiku o rozdzielnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linka22
Czesc dziewczynki. Przepraszam ze was tak zaniedbalam przez ten weekend ale tak jakos czasu nie bylo za duzo...a jak juz znalazlam chwile to nie moglam nic napisac bo mi jakas blokada wyskakiwala, dzis to samo bylo...dopiero co teraz wreszcie sie naprawilo:-) niestety weekend byl bezdietowy i dzisiejszy dzien tez...masakra, znowu po weekendzie ciezko mi sie ogarnac...pozdrawiam:-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paolaaa
Zawsze po weekendach najciężej wrócić do trybu życia z przed weekendu...ale życzę samozaparcia i mobilizacji ;) Mam nadzieję,że nie macie nic przeciw, że Wam tak wczoraj wparowałam na forum,ale takie wspieranie się naprawdę pomaga na ludzką psychikę i mobilizację do działania...;) Pozdrawiam- Paolaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paola, milo Cie widziec. Metoda prob i bledow to chyba nasze motto tutaj :) Wszystkie mamy jakies cele, i kazdej trudno z jednej przyczyny czy innej... Zagladaj, ja tez sie motywuje czytajac was :) . Ja dalej po-treningowej euforii! Choc sen mnie bierze, nie wiem juz sama czy to cisnienie czy co?! Stwierdzam, ze spadki wagi wspomozone silownia w zeszly tydzien tak mnie zmotywowaly, ze bylam dzis rano :D 5km podzielone na crosstrainera i bieganie. Nie mialam tylko czasu rozciagnac sie, bo gnalam do pracy. Na sniadanie byla quinoa z jogurtem, bananem (pol przed treningiem pol w sniadaniu), orzechy nerkowca i rodzynki. Jakies 350kals. Juz po pierwszej kawie, 1,5l wody w tym 2 tabletki magnezu i b6 (bo lubie :P) Wlasnie zjadlam grejfruta (100kal), a wczesniej pochrupalam 160kalorii takich pretzelkow malych (zadnych niedobrych rzeczy!). Mam w lodowce pomidorka, ogorka i kawalek fery, do tego oliwa, kapary i pietruszka. z 200 kalorii razem. Na kolacje jeszcze nic nie planowalam... moze sie na forum zainspiruje? :) . Weekend byl bajeczny, takie lubie! Wspolny lunch z 20 osobami, teatr (moj ulubiony musical, Rocky Horror Show!), kolacja... Niedlugo slub przyaciolki, wiec powtorka z rozrywki! troche tu cicho dziewczeta! Pewnie jestescie w wiekszosci na wakacjach. Trzymajcie sie dzis, chetnie poczytam co u was pozniej! Buziaki. x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu - nie , nie byłam na topiku o rozdzielnej, tylko założyłam nowy temat z zapytaniem z czym jeść muesli na diecie rozdzielnej, bo z mlekiem, ani jogurtem to nie bardzo. Zapytałam tak z ciekawości, bo już od jakiegoś czasu się zastanawiałam, czy np. napoje ryżowe, albo sojowe się gryzą z musli na rozdzielnej czy nie. Ale nie jestem na tej diecie, chociaż staram sie czasami nie łączyć - np. na obiad mięcho + surówka, ale już bez ziemniaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to sorki agawa :) pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agawa_Agawa, soja to bialko, ryz to wegiel. Tak samo z mlekiem. W jogurtach jak jest cukier (np. jogurty owocowe) to wegiel, naturalne to bialko. Musli jest dobre z sokiem pomaranczowym. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takim z kartonu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) opuściłam was bez słowa bo wyjechałam w czwartek do rodziny i wróciłam wczoraj w nocy, nie było to planowane wcześniej i tak wyszło ale już jestem, wracam do diety :) niestety ten wyjazd nie był korzystny dla mojej diety jadłam to co ciocie przygotowały a było jedzenia jak na weselu! biały chleb, sałatki jarzynowe, gulasze, kotlety no wszystko nie tak jak mam w zwyczaju jeść więc pewnie odbiło się to na mojej wadze :( jutro sprawdzę ile ważę i uzupełnie stopkę nawet jak mam z 2kg więcej nie przejmuje się bo było fajnie i smacznie :) wróciłam z ogromną motywacją moja jedna ciocia tuż po 40stce ma super figurę a urodziła 3 dzieci :) normalnie aż mnie to gnębiło przez cały wyjazd że ja po jednym dziecku dużo młodsza nie potrafię odzyskać figury i zrzucić te 5kg. Tak jak wcześniej pisałam zaczęłam znowu ćwiczyć, zrobiłam z Mel B 30min ćwiczeń po 10min na ramiona, brzuch i pośladki, na nogi odpuściłam bo nie było sił ale wieczorem idę na spacer około godzinny i chyba jeszcze wskoczę na trampolinę poskakać z 30min :) nie chcę przeginać ale tak się zmotywowałam do działania że wszystko na raz bym chciała zrobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Linka obie mamy za sobą weekend pełen grzechów a ja to już całkiem więc bierzemy się w garść :) Agawa powodzenia ! Paola witaj :) pisz z nami będzie łatwiej schudnąć :) Pozdrawiam Was wszystkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paolaaa
Dzięki za miłe przyjęcie;) Ja na sniadanko(niestety dopiero po 9 w pracy bo jak otworzyłam w domu lodówkę to stwierdziłam,że tam nic się dla mnie nie nadaje do zjedzenia) :pół bułeczki sniadaniowej+ogórek(ok.140/150kcal), w między czasie 1 nektarynka(65kcal),o 12 serek Sanok(100kcal)+zupka Fit ogórkowa(60kcal),o 15 kotlet z kurczaka(niestety rybki już nie było-z 300kcal)+ogórek,i na 18 planuje drugie pół bułeczki z ogorkiem,czyli znowu 150 kcal i pewnie jeszcze jedna zupka w proszku(60kcal). W między czasie była oczywiście jedna kawka rozpuszczalna,herbata zielona i czerwona...Czyli będzie dziś z 900kcal-choć wiadomo,że też wszystkiego tak perfekto się nie wyliczy,ale staram się dziennie nie przekraczać teraz 1000 KCAL-Myślicie,że to dobry pomysł??? P.S. Rano zrobiłam 75 brzuszkow(bo robię serie po 25 lub 50 brzuszkow,zależy od mojej dyspozycji kondycyjnej) i na wieczór jak wrócę to minimum 50-siątka albo tyle co rano musi być(będzie się lepiej spało...;P).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
liczycie kalorie? bo nie wiem czy liczyc lepiej czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez ostatnio zupki w proszku szparagowa , wiem ze chemia ale gdzie jej nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linka22
Oj taaaak Czanka, ja to wogole przecholowalam...niewiem jak te straty odrobie:-D ale jestem dobrej mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paolaaa
Rosey_girl niestety nie mam szans zjeść nic innego na ciepło niż zupka w proszku bo niestety ale w pracy nie mam zaplecza ani mikrofali zeby cokolwiek sobie odgrzewać raz pracuje na wyspie na środku korytarza Galerii a na drugi w sklepiku/budce,ale tu też zaplecza brak-mam tylko czajnik do dyspozycji, a co byś polecała zamiast tych zupek(w domu jadam oczywiście o ile mam wolne prawdziwą zupę maminą ;) ), bo bułki są zdecydowanie zbyt tluczace żeby jest je 4-5 razy dziennie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzis na wadze 64.2 spadek o 0.5 kg nie jest zle:) a w weekend tez nagrzeszylam maz kebaba z frytkami przywiozl do domu oczywiscie z frytkami o 19 wieczorem:P ale co tam bede sobie zalowac dzidzia sciagnie czesc:P a dzis musli z mleczkiem troche chipsow i zaraz kurczaczek z pary i warzywka parowane... kg tygodniowo mniej mi wystarczy nie wiecej pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paolaaa
Gość - tak- przynajmniej ja osobiście liczę kalorie- wszystko co teraz kupuje sobie do jedzenia sprawdzam i 5 razy się zastanawiam czy lepiej wziąść to czy to....dlatego stwierdziłam,że zupka w proszku to lżejszy posiłek niż kanapka/bułka czy cokolwiek innego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dzisiejsze menu: pół serka wiejskiego lekkiego, 2 kromki grahama z polędwicą i odrobiną margaryny oraz pomidorem pół miseczki mleka 3,2% i 4 łyżki musli żurek z kawałeczkiem kiełbasy, 2 ziemniaki niecały deser ryż na mleku Belriso duża porcja warzyw na patelnie bez kukurydzy, szklanka kefiru Policzyłam dzisiaj kalorie i wyszło równe 1400kcal :) choć mogłam to zrobić nie dokładnie odrobinę ;) nie wiem czy mi się będzie chciało liczyć codziennie ale to daje większą kontrolę na pewno nad dietą ;) U mnie limit to 1500kcal ale nie wiem czy zawsze tyle jem. Spacer godzinny też zaliczony jeszcze tylko skoki na trampolinie potem i wyjdzie dwu godzinna dawka ruchu w sumie :) Dobrze że już po upałach i da się ćwiczyć. Paola nie jestem zwolenniczką diety 1000kcal prędzej 1200kcal brzmi zdrowiej :) ale ta ilość kalorii zależy w sumie od tego jaki masz tryb życia jak siedząca praca i brak ćwiczeń dających wycisk to tak w sam raz może być te 1200kcal a z ćwiczeniami to więcej żeby chudnąć zdrowo i bez jojo. Co do zupki z proszku to jedz jak chcesz ja nie mam pojęcia na co mogła byś to zamienić żeby było ciepłe bez odgrzewania w czymś ;) prędzej coś na zimno jakaś sałatka jogurt owoce itp Linka a sprawdzałaś wagę po weekendzie? bo ja to się aż boje zważyć ;) Karolajna gratuluję spadku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paolaaa
Tak Czanka....prowadzę w pracy stojąco siedzący tryb pracy-pakuje prezenty w Centrach Handlowych,więc jak są klienci to to mój jedyny wtedy ruch;P czyli pakowanie i podawanie pudełek czy torebek ozdobnych do obejrzenia ....;P Resztę raczej się siedzi ..;/ Cóz poradzić-taka praca-choć ciesze się bardzo ze w ogóle ją mam,choć zdaję sobie sprawę,że teraz bez statutu studenta kiepsko z pracą,więc tym bardziej ją doceniam o ile we wrześniu mnie nie ugnoją na poprawce...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy Ci na skutecznej kuracji odchudzającej? Masz nadwagę? Nieustannie przegrywasz walkę z nadmiernym apetytem? Kuracje odchudzające nie przynoszą oczekiwanych efektów? Bierzesz szkodliwe dla organizmu proszki odchudzające? Walczysz z cellulitem? Zależy Ci na trwałym efekcie diety? Potrzebujesz korekty swojego wyglądu i samopoczucia? Szukasz sposobu ma dodanie sobie energii, a jednocześnie dbasz o linię? Zielona kawa „Green Coffee Leptin pozwala osiągnąć następujące efekty: - Zmniejszenie wagi ciała i rozmiarów, - Obniżenie udziału tkanki tłuszczowej w organizmie, - Doskonalsze kształty sylwetki, - Redukcję objawów zmęczenia, - DETOX organizmu - zielona kawa usuwa toksyny, - Poprawę nastroju, kondycji i samopucia, - Utrzymanie prawidłowego poziomu cholesterolu, - Obniżenie ciśnienia- osoby z nadwagą mają skłonności do nadciśnienia, - Zwiększenie aktywności przeciwutleniaczy, - Przyspieszenie wydalania substancji szkodliwych, - Wzmocnienie układu odpornościowego - Lepsze funkcjonowanie wątroby poprzez detoksykację organizmu, Green Coffee zostało przedstawione w USA w programie Dr Oz Show. www.sklep-vitality.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paola w sumie to cały dzień jesteś po za domem i na ćwiczenia nie masz chwili więc musisz głównie polegać na diecie, na twoim miejscu jadłabym trochę więcej niż 1000kcal bo trzeba pamiętać o tym że dieta się kiedyś skończy i trzeba uważać na jojo, staraj się przygotowywać do pracy same zdrowe jedzonko, a co konkretnie to już nie chcę Ci narzucać sama wiesz jakie produkty lubisz :) Ja pewnie na twoim miejscu pakowałabym wcześniej przygotowane posiłki do pojemników np. sałatka z kurczakiem czy fetą, jakieś warzywa pokrojone do tego serek wiejski, owoc, ciemne pieczywo tak żeby jeść cały dzień zdrowo a nie byle co byle zapchać żołądek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paolaaa
Może i masz rację Czanka,że to 1000kcal to może troszkę mało,ale właśnie nie chcę zapychać żołądka byle czym....chyba o ile czas mi bedzie pozwalał zacznę robić wczesiej posiłki do pracy tak jak radzisz.... A tak się zastanawiam,czy nieregularne ćwiczenia mają sens i czy coś dadzą(byleby nie zaszkodziły)? Bo raz mam tak że chodzę do pracy 5-6 dni pod rząd i tylko dzień wolnego po takim "maratonie" a nastepnym jestem 2-3 dni w pracy i po tym 2-3 dni wolnego,wtedy prędzej na długi spacer,czy bieganie znajdę czas poza tymi codziennymi niezbyt wieloma ale jednak brzuszkami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linka22
Czanka...nie bylo nawet mowy o wejsciu na wage bo dobrze wiem co by sie pokazalo...w sumie moje wazenie dopiero w srode jesli jutro bedzie przyzwoicie z jedzeniem to moze sprawdze jak ta moja waga wyglada a jesli jutro zdarzy sie kolejny dzien obzarstwa to odpuszcze sobie wazenie bo sie chyba zalame jak zobacze wynik:-) nie bede wam pisala swojego dzisiejszego menu bo to nie ma najmniejszego sensu...za duzo tego wszystkiego bylo hehe...a co do zupek nie mam nic przeciwko, jesli ktos lubi to czemu nie...co oczywiscie nie zmienia faktu ze sa niezbyt korzystne dla naszego zdrowia niestety:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rosey-girl - dzięki, czyli na logikę napój ryżowy do muesli chyba pasuje - bo i to i to, to węgle. Oczywiście z sokiem owocowym też spróbuję - po diecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zjadłam jeszcze kanapkę z polędwicą ;) jakoś ta moja kolacja słaba była bo szybko zgłodniałam ;) skakałam na trampolinie niecałe 30min. Paola planuj sobie menu z wyprzedzeniem i jakoś zorganizuj to tak żeby było dobrze :) a ćwiczenia nieregularne nie wiele dają szczerze mówiąc ale lepiej raz na kilka dni coś ze sobą robić niż wcale :) w większości ćwiczeń mówią żeby je robić minimum 3-4 razy w tygodniu wtedy będą efekty. Linka ja się obawiam swojego ważenia tak samo ale muszę sprawdzić na czym stoję bo przy okresie mi ostatnio waga ześwirowała i już sama nie wiem ile mogę ważyć oby nie tyle co przed dietą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agawa, dokladnie :) Najlepiej sprawdzac wegle i bialka na opakowaniu, bo czasami myslisz, ze jesz jogurcik sojowy a to sam wegiel, bo dosladzany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paola, ZAWSZE jakiekolwiek cwiczenia sa dobre. Chociazby dla samej swiadomosci, ze sie "nie olewasz", wprowadzasz to w nawyk. Na pewno nie przyniosa efektow wagowych jesli na przyklad biegasz raz na miesiac 20 minut, ale w wolne "maratony" jak to nazwalas, dawaj sobie wycisk, a w reszte czasu, jak tu kolezanka podpowiedziala, skup sie na diecie. Moze nie pomoze w rzuceniu kilogramow, ale na pewno nie zaszkodzi psychice i jakiejkolwiek samodyscyplinie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziwczynki:) U mnie dzis leje deszcz takze raczej z dzieciaczkami nie wyjde nigdzie:/ Paolaaa co jakbys porcje Mamusinej zupki zabierala ze soba do pracy w malym termosiku albo takim kubku termicznym bardzo dlugo trzyma cieplo i jesz cos zdrowego....... O czywiscie to tylko moja sugestia nic na sile.....pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×