Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosia....

Mąż nie pomaga przy dziecku.

Polecane posty

Gość Gosia....

Mam problem z mężem. Na początku maja urodził nam się syn. Mąż jest leniuszkiem, inprezowiczem i spiochem. Chodź odkąd dowiedzial się, że jestem w ciąży to imprezy trwały krótko i najczęściej wracał trzeźwy. Później okazało się, że ciąża jest zagrożona siedział w domu ze mną skończyły się imprezy. Teraz urodził się Dawid i okazało się, że mąż boi się go wsiąść ba ręce, nakarmic, przewinac. Nie powiedział mi tego w prost, ale ja to wiem. Wszystko robię ja. Jedyne co robi to mleko w dzień i poda coś. Mam do Was pytanie czy to normalne zachowanie u mężczyzn i po jakimś czasie przejdzie, czy ojcowie Waszych dzieci też tak mieli ? Nie wiem co zrobić żeby przełamać lody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejdzie mu Sama jestes sobie winna Ta bylo wybrac lepszy model

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś nie-Polką? Bo masz strasznie słabą polszczyznę. Pomijając takie rzeczy jak "chodź" czy "wziąść", wiesz co to znaczy "przełamać lody"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia....
Stara się pomóc posprząta, ugotuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie zaczniesz go angazowac i WYMAGAC to samo mu nie przejdzie ;) ... a jeszcze sie umocni bo za chwile powie ze nie potrafi bo zawsze Ty to robilas ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jataralala
Moj robil i robi wszystko od poczatku. Karmi, kapie, przewyja, zabawia i usypia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia....
Urodziłam się w Anglii i tu mieszkałam do 25 roku życia. Od 2 lat jestem w Polsce. Więc jeszcze popełniam błędy za które bardzo przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia....
Mały nie jest mu obojętny co wszyscy widzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dziecko w tym samym wieku. Moj maz robi przy nim wszystko na rowni ze mna, poza karmieniem, karmie piersia. Obawiam sie, ze trafilas na fircyka, nie liczylabym na zmiane. Niewykluczone, ze taki model wyniosl z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia....
Jak mały płacze, a mnie nie ma to najpierw próbuje go sam uspokoić, ale unika brania na ręce jak mały dalej płacze to już mnie wola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia....
Nie wyniósł z domu, bo teściu bardzo zajmował się nim i jego braćmi robił wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to lenistwo a nie lęk czy brak umiejętności wygodniej jest powiedzieć "nie umiem" "boję się" niż przyznać wprost "nie chce mi się"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba nie sugerujesz że twój facet pamięta jak w dzieciństwie ojciec go karmił czy nosił na rękach ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia....
On nigdy nie powiedział wprost, że nie umie, że się boi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia....
On nigdy nie powiedział wprost, że nie umie, że się boi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosia, powiem ci że ciężko z takim typem mężczyzny jaki ty masz w domu. Jego brak pomocy wynika nie tyle ze strachu ile z obserwacji że to nie lalka i trochę przy dziecku roboty. Słuchaj, musisz działać już teraz bo lenistwo mężowi samo nie przejdzie . Powiem ci że mój mąż takie strachajło jeżeli chodzi o niemowlęta (ogólnie ma niezgrabne duże łapska :D ) zaskoczył mnie już w szpitalu kiedy wraz z położną kąpał synka a potem ta sama położna nauczyła go przewijać (ja byłam po cc więc mąż się często zajmował małym). W domu mąż wstawał w nocy i podawał mi dziecko do łóżka, jak mały miał refluks to mąż robił z nocy mleko i często mu je podawał (robiliśmy to na zmianę). Mąż wykąpał i przwinął bez problemu a kilka razy był z noworodkiem sam u lekarza jak ja miałam zatrucie i wymiotowałam. Nie wiem co ci powiedzieć ale marnie to u ciebie widzę. Z mojego doświadczenia (mój własny tata, u znajomych) i obserwacji wynika że mężczyźni potrafią świetnie się zaopiekować dzieckiem , przewinąć, nakarmić, wykąpać, pójść na spacer, zrobić mieszankę, więc tobie nie pozostaje nic innego jak nauczyć męża. U nas dla męża autorytetem była położna i to ona mu odrazu syna na ręce dała , dając tym samym wyraz zaufania i mąż poczuł że jest tak samo do tego stworzony i zdolny jak ja skoro i położna, fachowiec tak uważa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia....
Jak ja mu położę małego na ręce to wszystko ok cieszy się, ale nie weźmie go z łóżeczka. Czasami śmiać mi się chce jak ja go biorę, a on stoi obok i do mnie, że mu coś zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia....
U nas pielęgniarki nie dawały dzieci ojcom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia....
Mały się mi obudził. Dzisiaj chce namówić męża żeby spróbował ze mną wykapac małego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia....
Mąż planuje jaj to będzie kiedy mały bedzie większy jak będzie chodził z nim grać w piłkę itp. Przestal imprezować. Ale w weekendy śpi do 12-13.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia....
Mały nie wymaga dużo, bo np. teraz leŻy w sypialni na łóżku ze mną i nie płacze. Ryk się zacznie jak będzie kąpiel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widac, ze taka ciepla klucha z ciebie. Dlaczego Ty go tlumaczysz/ ktos juz ci wyzej napisal, ze "nie umiem" i "boje sie" to tylko wymowki, by nic nie robic i to sie nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia....
Ja go nie bronie. Wiem, że ma swoje wady. Poprosiłam go, żeby dzisiaj pomògł mi z kąpaniem powiedział, że chętnie spróbuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ważne że coś robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troszkę jesteś sobie sama winna....Piszesz że mąz jest leniem i imprezowiczem .Więc ja się dziwię że jest Twoim chłopem i w dodatku z takim modelem masz dziecko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia....
Po myciu. Mały płakał, mąż był strasznie spięty, pokazywałam mu wsztystko, a on to robił, ale tak delukatnie, powoli, chciałam, żeby przeniusł go z wanienki na ręcznik, ale powoedział mi prosto z mostu, żebym ja to zrobiła, bo boi się, że może mu się wyślizgnąć. Mąż został o siusiany przez Dawidka. Zaraz będę go karmić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia....
Imprezowac lubi, ale teraz wychodzi na imprezy raz na miesiąc czasami ogóle i wraca trzeźwy. Ostatni raz był porządnie napity jak Dawid się urodził ale to chyba jak każdy facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie , nie kazdy Moj maz wogole nie uznaje alkoholu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia....
Urodziłam o godzinie 9. Skurcze miałam od 6. Siedział za drzwiami. Później jego bracia zorganizowali imprezę byli sami faceci. Opijali małego. Czego nie mam mu za złe. Na drugi dzień przyszedł do szpitala letki kac był no ale cóż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli się boi to najpierw 10 razy patrzy jak ty coś robisz a potem 10 razy prosi byś ty patrzyła czy on dobrze robi. Jeśli naprawdę die boi, reszta facetów to cwaniaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×