Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosia....

Mąż nie pomaga przy dziecku.

Polecane posty

Gość Gosia....
Dałam mu butelkę i właśnie karmi małą. Pokazałam jak ma robić. Dzisiaj powiedziałam mu co mi się nie podoba i obiecał, że będzie się starał jakoś tego wszystkiego nauczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój też bal się zajmować córką, a teraz to jego oczko w głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudy zuziolec
"letki kac"? ale mi humor poprawilas :D Ale ja napisze ci jedno-nie kazdy facet "oblewa" narodziny dziecka. Moj maz nie wyobrazal sobie chlac w momencie narodzin corki, jak na skrzydlach przyjechal do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia....
Mały padł. Mąż poszedł do sklepu, zapomniałam kupić paru rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia....
Mąż nie jest typem cwaniaka, który robi wszystko najlepiej. Wie, że nie jest idealny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
Spokojnie, to jeszcze maleństwo, ma prawo się bać; angażuj go w miarę możliwości, ale nie oczekuj że z dnia na dzień będzie kąpał, przewijał i karmił. Matka nosi dziecko pod sercem 9 m-cy, znają się już trochę ;-) ojciec dziecka się uczy, nie ma tak dobrej intuicji, często się boi. Mój mąż też się bał i nosił tylko jak dawałam mu małą na ręce, bardzo niezdarnie, a najchętniej na poduszce ;-) później przewijał częściej niż ja i robił co trzeba. Po latach jak się mała urodziła znowu twierdził, że zapomniał, że się boi... nie ubierał w pierwszych tygodniach, nie przewijał, ale później jak podrosła troszkę przestał się bać i teraz zajmuje się na równi ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To w końcu masz Dawidka czy Małą :)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są jakieś postępy i to się liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia....
Kurde nie widzę postòw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia....
Mòj mąż jest bardzo na luzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co.z.tego
Mam syna z końca kwietnia. Mąż napoczątku robił wsxystko teraz nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co.z.tego
Mamy jeszcze 5 letnia córkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia....
Dawid.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co.z.tego
Mamy jeszcze 5 letnia córkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia....
Mały jest bardzo podobny do męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mąż od początku zajmował się małym, z resztą byłam po ciąży zagrożonej i cc więc długo dochodziłam do siebie, on miał miesiąc urlopu i robił wszystko, z resztą już w szpitalu trzymał syna na rękach. ale znajoma miała tak, ze jej mąż bał się brać dziecka... a potem już mu się w sumie nie chciało. ale zaczęła go zmuszać - w końcu to ICH dziecko a nie tylko jej, i poskutkowało, powoli ale zaczął wszystko robić przy małym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jak twój mąż ma już z tobą 5 letnią córkę to wogóle dziwi mnie jego strach. Ja myślałam że to świeżo upieczony tatuś po raz pierwszy, wtedy bym jeszcze zrozumiała a tu widać facet wie co i jak i już z góry wie że najgorzej byłoby pokazać że się wszystko potrafi bo potem musiałby to robić :D. Mąż koleżanki Taki był ale potem się zorientowała że przesadza i kombinuje i wzięła się za niego. Tu niby lęk bo mały malutki , kruchutki, trelemorele, na to wpadają jak w kompot tylko naiwne kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia....
Mój mąż to świeży tatuś. Dawid to jego i.moje pierwsze dziecko. Koleżanka u góry pisała, że mają 5 letnia córkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tego powyżej...
Mam do Ciebie pytanie czy uczyła się polskiego w szkole?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia....
Widać, że chce tylko nie wie jak siè za to zabrać. Moi rodzice.wyjechali z Polski oboje są Polakami, ja urodziłam się jakiś rok po przyjeździe do Angli. W domu głòwnie rozmawialiśmy po Angielsku, chodziłam do szkoły Angielskiej. Jak miałam kilka nascie lat chciałam zacząć uczyć się Polskiego. Ale tylko mówiłam, nie pisałam. Jak miałam 24 lata zaczęłam się uczyć pisać. Po roku wróciliśmy do Polski na stale. Niestety jeszcze popełniam błędy, ale.Polski jest trudnym językiem i ciężko się uczy. Wszystkie szkoły od podstawówki do studiów skończyłam w języku Angielskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia....
Przez 25 lat byłam i Polką i Angielką chociaż bardziej Angielką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia....
Sama nie wiem czy kiedyś tam nie wrócę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo facetom jest najprosciej powiedziec, ze sie boja..wtedy mysla, ze nie beda musieli nic robic...a baby najczesciej sa takie glupie, ze im wierza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia....
Denerwują mnie osoby, które przyjeżdżały do Anglii jak miałby kilka nascie lat i nie przyznawały się, że są z Polski. Ogóle nie mówili po polsku. Ja mam za zle moim rodziną, że od małego nie uczyli mnie pisać i mówić po Polsku chodź oni czuli się cały czas Polakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia....
Niestety trudno się przyzwyczaić. Inna mentalność w Anglii, a inna w Polsce. Ciężko było mi przez pierwsze pół roku a nawet bardzo ciężko. Teraz jest coraz lepiej. Niestety jak z kimś rozmawiam to słychać, że nie mówię czystą polszczyzną. Za co bardzo jest mi wstyd bo przecież jestem Polką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikego
TAKI MODEL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż robi wszystko przy dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia....
Dawid coś kiepsko spał. Dzisiaj teściowa zabrała małego na spacer, a ja mam teraz czas dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj nic nie robil, teraz Mala ma rok, a maz zaczyna sie z nia bawic I czasami z nia zostaje. Jestem bardzo rozczarowana tym jak sie zachowywal po narodzeniu dziecka, nigdy mu tego nie wybacze I moze sobie pomarzyc o nastepnych dzieciach, juz wiecej nie chce przez to przechodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia....
Maly padł. Mąż wraca przed 18. Ja już po dzisiajszej nocy nie mam siły na nic. Mam dość. Teraz leżè. Po 15 dostał takiej kolki że nie mogłam go uspokoić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×