Nie miałem nigdy dziewczyny bo mam problemy z nawiązywaniem relacji

Prawiczandra92 to dekiel

a ty gosciu jeszcze wiekszy

Jak myślicie mam szansę na dziewczynę, kiedy ona się w końcu pojawii?

nie. bedziesz sam do usranej śmierci jak bedziesz tu ciagle o tym pisal

Ruszyć d**ę

Prawiczku żałosny, radę ci dam Bo inaczej na zawsze już będziesz sam Jest jedna jedyna cecha pożądana Nie każdemu facetowi jest ona dana Mając tą cechę żadna inna nie potrzebna, starczy chęć Nie mając jej musisz wszystkie inne cechy mieć Ni wygląd ni kasa Ni długość penisa Każda kobieta jest w potrzebie Bo każde pragnie u mężczyzn pewności siebie!

Ale ruszyłem się, przysięgam. Chciałem dzisiaj iść z kolegą na mecz bo ten kretyn jest zmotoryzowany ale oczywiście zniknął mi na GG. No więc samemu pojechałem na rowerze na kawę (tak jak zresztą zapowiadałem). Teraz niedawno wróciłem z joggingu. To jest ruszenie d**y ewidentnie.

No i co zrobiłeś? Do ilu podszedłeś, wziąłeś numer ? Z iloma się umówiłeś?

"bedziesz sam do usranej śmierci jak bedziesz tu ciagle o tym pisal" x Dokładnie.

Nikogo nie widziałem takiego w swoim wieku. Jakieś staruszki w tej kawiarni, zakonnica, rodziny z dziećmi i tyle. Miasto wyludnione. Jak biegałem to tymbardziej nikogo. A przepraszam dzisiaj już nigdzie nie wyjdę to co to zmienia w mojej sytuacji że sobie zdam relacje ze swoich poczynań?

Takie widocznie jest twoje przeznaczenie abys był sam. Najlepiej poddaj się temu, bo nawet walcząc i tak przegrasz . Tylko zmarnujesz swe życiowe siły.

No ale to okropna perspektywa, absolutnie nie do zaakceptowania. I niby dlaczego, nie ma żadnych powodów ku temu żebym był sam.

W takim razie dołuj się dalej. Twój wybór.

Ale to się tak nie da przejść do porządku dziennego nad tym. JA zresztą nie chcę wcale.

Słyszycie ludzie. Wcale nie chcę.

Wypieprzaj projekcie

Chętnie bym wypieprzył z tego forum i w ogóle z domu np. na randkę tylko nie mam kogo zaprosić.

To rusz d**ę! Wyjedź z miasta i poznawaj w innym jak w swojej wiosce nie możesz. Trudne?

To nie jest kwestia wyjazdu do innego miasta.

Nie chcę się uciekać do wyjazdu do innego miasta bo jeszcze nie jestem takim desperatem żeby wyjeżdżać do innego miasta i zaczepiać kogo popadnie na ulicy. To mi się wydaje takie uwłaczające, nie mam tam żadnych załatwień, nic mnie tam nie trzyma. Ja bym chciał kogoś ze swojej okolicy.