Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tylko domowe?

JADACIE OBIADY W RESTAURACJI?

Polecane posty

Gość tylko domowe?

jak jest u Was?, ja np. w weekend nie gotuję wcale:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jadamy. najczęściej w sobotę jedziemy jakoś się ukulturalnić albo pospacerować po prostu, wtedy jemy w restauracji. Jak jeszcze mieszkaliśmy w centrum, to często śniadania jedliśmy w jakichś kafejkach. Też w weekendy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście, raz na jakiś czas, zazwyczaj to jest sobota. ale częściej jeśli już to przywozimy sobie coś z restauracji do domu i jemy na spokojnie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paciaciakowa
ja tez w weekendy nie gotuje, w sobotę jemy jakiegoś gotowca typu kebab, pizza, albo omijamy obiad, w niedzielę jemy w restauracji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia28***************
my zwykle 1-2 w tyg jemy na mieście, ale w tygodniu, w weekend gotujemy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano my też często się stołujemy, tzn w weekendy, ja lubię gotować ale mąż uwielbia te wszystkie restauracyjne cudeńka, a aż tak nie umiem sprostać wymaganiom :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dziękuję, wszystko w porządku, rośnie jak na drożdżach. ale ostatnio nawet nie mam chwili czasu, żeby usiąść przy komputerze, teraz dzieciaki na podwórku się pluskają w basenie, to mam chwilę odpoczynku. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jadam raz na ruski rok taki porzadny obiad w restauracji, ostatnio zdarzylo sie rowno rok temu, natomiast dosc czesto tak przynajmniej 1-2 razy w m-cu jadamy w restauracji fast food ( ale taka restauracja wiadomo zadna restauracja;) no i czesto u chinczyka czy u turka zamawiamy do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Często zamawiamy kebaby, pizzę, czy chińszczyznę. W restauracji jako takiej w ogóle się nie stołujemy, chyba że idziemy na imprezy okolicznościowe, które przytrafiają nam się często. Nie szkoda nam kasy na zamawianie pizzy 3 x w tyg. ale szkoda mi kasy na restaurację, skoro 90% tych potraw przygotuję sama w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
My jadamy poza domem w weekendy, w niedzielę praktycznie każdą a w soboty różnie. Nie jedziemy specjalnie na obiad do restauracji, ale planujemy sobie dzień z uwzględnieniem obiadu. W ciepłą pogodę przeważnie jest to wycieczka w plener i posiłek w jakimś zajeździe, regionalne dania itp. dużo u nas w okolicy tego ;-) W soboty częściej były wypady do kina i przy okazji pizzeria, sphinx, spaghetteria... Typowe dania restauracyjne jemy sporadycznie, raczej wybieramy to, czego nie robię w domu, albo co wychodzi mi słabo, czy jest pracochłonne ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ponieważ u nas gotuje W. bo ja mam dwie lewe ręce, to w weekendy zazwyczaj jemy w restauracjach, zresztą jeśli akurat mamy jakiś mega zapracowany dzień to w tygodniu tez jemy "w mieście", tyle że każde osobno, ze znajomymi z pracy, synek jada w przedszkolu więc problemu nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polka galopka
jadamy. nawet trochę za dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasem (2 -3 razyw miesiącu) chodzimy ale najczęściej w tygodniu, jak po pracy niechce mi sie już gotować i skończyły się zapasy obiadowe z weekendu. W weekend zawsze gotuję w domu, bo mam wtedy czas i wymyślam z reguły jakieś dania czasochłonne :) bo uwielbiam gotować. Robie też zapas na poniedziałek i wtorek. w niedzielę jak wychodzimy to z reguły jakaś kawiarnia, lodziarnia na mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jaheiri
i ty cały tydzień bazujesz na tym co w przedszkolu zje twoje dziecko? tak wszędzie wypisujesz ze nie chcesz wiecej dzieci bo musisz mieć czas dla swojego jedynaka, ze chcesz mu się bez reszty oddać, tzn swój wolny czas a nie masz chęci nawet obiadu dla niego zrobić... zaraz pewnie napiszesz jakie to wspaniałe obiady je twoje dziecko w przedszkolu ale daruj sobie bo nie uwierze w achy i ochy zbiorowego gotowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nosz litosci przeciez dziecko tak czy insczej je ten obiad w przedszkolu wiec na cholere mu drugi w domu????? A potem sie dziwic ze male dzieci maja problemy z nadwaga. :O zdrowe jedzenie w domu mozna podac na sniadanie czy kolacje ale dwa obiady???????? Po kiego grzyba?????:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a w restauracji to nie masz zbiorowego gotowania.? My jadalmy zawsze w weekend (zazwyczas niedziela obiad w jakiejs fajnej knajpce) i zazwyczaj raz w tygodniu biore na wynos z jadlodajni drugie dania i zupe dla dziecka ( nie ma lepszego jedzienia niz tam jak ktos jest z ck te pewnie wie o ktorej mowie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jadaliśmy bardzo często, śniadanie, obiady, kolacje (ze względu na częste wyjazdy) Teraz chodzę tylko z musu i sądzę że lepsze jedzenie robi się w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KARKÓWKA EWY 33
ooooooooo całymi dniami karkówkę lubię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty wiesz ile to kosztuje? To są straszne pieniądze :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
codziennie restauracja ,a jak na wakacje to tylko tropiki, a nie byle jaki Egipt jak żyć to żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w dópie była, gufno jadła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mało wiesz sama w d***e byłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rympallka
Tak,jak jaheira chce sswoj czas poswiecic synowi,to po robocie powinna stanac przy garach i gotowac synowi nie wiadomo po co drugi obiad,zamiast sie z nim pobawic,poczytac mu,pogadac z nim. bo to jest to,co dziecko uszczesliwi najbardziej -zapchac aie klopsami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja po restauracjach mam zawsze uczulenie, z reguly dodaja ( takze w tych najlepszych( ulepszacze roznego rodzaju, glutaminiany, mozonki, starzyzne, wystarczy Gessler obejrzec. Jak juz to jem w BIowayu, przynajmniej wege, to sie nie utuczę. Jem z musu, jak sie chce spotkac ze znajomymi, albo jak firma zaprosi na jakas kolację do bajeranckiego lokalu na swoj koszt, to juz niech bedzie. Generalnie brzydze sie restauracyjnego jedzenia.Wole najprostsze ale domowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy,pracuję w gastronomii ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evil*
a my lubimy czasem zjeśc w restauracji zwykle chodzimy tam na krewetki+karkowka, bo nie chce nam sie samemu robic, zwlaszcza w weekend, wiec albo jemy w restauracji albo w weekend nie jemy wcale obiadow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rzadko bo wszystko co pyszne- mam w domu :) idę do ulubionej pizzerni w której robią naprawdę pyszną pizze a tak tylko gdy wyjeżdżam za granicę- na urlop tam owszem bo chcę spróbować regionalnej kuchni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jadam często w restauracji, ale jeśli już się chcę coś zjeść to najczęściej tu: http://www.goscinieckanclerz.pl/. Jestem z Zamościa, więc knajpa również się tam znajduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×