Widziałem dziś nastolatke w ciąży...

była ze starszym kolesiem, on na oko 25-28 lat, z twarzy w sumie normalny ale jak zacząl gadac przez tel masakra...bez zeba i zauwazylem więzienny tatuaz na przedramieniu... ona miala z 15-16 lat, w szortach ledwo zakrywających posladki, biala luzna tunika, z twarzy bardzo ladna jak male dziecko masakra, zmarnowala sobie laska zycie i nawet nie zdaje sobie z tego sprawy

no cóż i tak bywa grunt aby inni zauważali że to zły przykład i daje do myślenia/zastanowienia się

A ja widzialam dzisiaj typka, ktory bez zazenowania zdjal koszule w tramwaju :( co sie dzieje z tym krajem

a fajny byl chociaz?

Nie! Drechol z wystajacymi szortami ;/

oczywiscie na czole miala wypisane lata i skad wiesz, ze nie byl to jej brat? :D dzieci, dzieci, ewidentnie sie nudzicie i zajmujecie sie cudzymi doopami:o :D

tatuaż więzienny? stereotypy...

ladna i mądra laska nigdy nie zajdzie w ciaze w mlodym wieku, na pewno to byl jakis k*******n z sieczką zamiast mozgu

Może była starsza niż ci się wydaje? Ja jak byłam w ciąży to miałam ciekawą sytuację.Stałam na przystanku i jakieś stare baby zaczęły na głos komentować mój stan. Gadały że "taka gówniara a już z brzuchem" i że w tym wieku powinnam nad książkami siedzieć a nie dziecko bawić. Myślałam że padnę. Tak się składa że miałam już 25 lat. Fakt - mam drobną, żeby nie powiedzieć dzieciecą figurę i delikatne rysy twarzy. Powiedziałam ile mam lat i czy mam się wylegitymować dowodem skoro tak je interesuje cudze życie.Zarzucilam im brak kultury i taktu.Babki się trochę zmieszały ale nie przeprosiły. Lepiej nikogo nie oceniać pochopnie.Może dziewczyna starsza, a może dziecko jest efektem g****u? Nie wiesz? Nie komentuj.

ja na studiach chodzilam z taką dziewczyną co miala moze z gora 150cm w kapeluszu, chudziutka, no takie dziecko, potem sie okazalo, ze to matka i żona :O szok. a ja myslalam ze to maly chlopczyk jak ją zobaczylam pierwszy raz, bo nie dosc ze mala, chuda to jeszcze wlosy krotkie sciete.

Ja zaszalam w ciaze w wieku 23 lat, gdy mialam 24 to urodzilam. Gdy bylam wysoko w ciazy poszlismy do markety-pomalowalam sobie rzesy tylko i ubralam sie na sportowo. a ze jestem filigranowa i buzke mam dziewczeca, to tez ludzie sie gapili, zwlaszcza ze szlam z mezem, ktory szybko zaczal siwiec genetycznie i wyglaada na starszego, a jest tylko rok ode mnie starszy. Nawet teraz, a mam juz 29 lat w poprzedniej pracy ludzie mysleli, ze jaa po maturze jestem a sasiadki sie mna zachwycaja-ze nadal wygladam jak panienka.

przynajmniej jest nabita , co sie nie kazdej z was uda ha ha h ah

Na porodowce probowali mnie traktowac z gory jak malolate w ciazy.Gdy urodzilam, to wiele razy, czy w sklepie czy w przychodni ludzie z niedowierzaniem pytali, czy to moje dziecko. Konduktor z pociagu, ktory mnie kojarzy jescze z czasow, gdy dojezdzalam do szkoly stwierdzil, ze ja wygladam jak siostra swojego dziecka a nia mama. I cos chyba w tym jest-gdy ide z corka i moja maama, to ludzie mysla ze obie jestesmy mamy dziecmi....... To jest moze i zabawne, ale uciazliwe na dluzsza mete.