Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

CO DZIŚ ROBILIŚCIE? :)

Polecane posty

Gość gość

Ja bylam z chlopakiem nad jeziorkiem :) a Wam jak minął dzień kafeterianki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z dzieckiem w domu sama - gotowalam sprzatałam potem rysowaliśmy i oglądalismy bajki, mąż w robocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obudziło mnie syn o 6 dałam mu flachę pobawił się z nami na łóżku do 7.30 zrobiłam śniadanie, zjedliśmy posprzątałam mieszkanie (mąż odkurzył) ugotowałam obiad nakarmiłam dziecko, uśpiłam umyłam podłogi, również u teściowej zrobiłam 2 prania wywietrzyłam pościel ugotowałam dziecku pierogi i nakarmiłam (bo obiadu niewiele zjadl) poszliśmy na spacer zjedliśmy kolację umyliśmy dziecko i dopiero przed chwilą padło w między czasie się wykąpałam i rozmrozilam kurczaka na jutro mam dość sobot, dość sprzątania, gotowania i robienia ze szmatami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rano z synkiem wstalismy,on zjadl sniadanie,potem poszedl z tata na spacer i spac a ja urwalam truskawek i zrobilam pyszne sniadanie:)pozniej bylo strasznie goraco wiec spedzilismy troche czasu z maluchem w domu,jak poszedl spac to przypilnowala go moja mama a my z mezem pojechalismy na mala wycieczke rowerowa.pozniej po obiedzie siedzielismy na dworzu caly czas,jak maly spal to my sobie gralismy w badmintona. Na koniec mielismy kilku gosci,wiec jakos czas do kapieli dziecka minal. A teraz sobie odpoczywamy od upalu a dziecko zasypia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przejechałam dziś 600km
Odwoziłam ciotkę do domu.dzięki bogu za klimatyzację w aucie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sniadanie, jedno pranie w tym czasie. Potem poki 'chlodno' plac zabaw ze` starsza /mlody spal; w wozku/. Zakupy, po powrocie gotiwanie z jednoczesnym patrzeniem na artystyczne czynnoci corki /malowala gipsowe figurki/. Wspolne sprzatanie pokoju z corka. Obiad, wspolna drzemka, wyjsvie na basen, kilka min na placu zabaw. Ka[iel dzieciakow. Teraz mlody sobie ssie, maz ogarnhia starsza, troche poczytam sobie jak nakarmie malego i Zzzzzzzz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstalam rano,pojechalam z dziecmi na zakupy, ugotowalam obiad, posprzatalam, zrobilam pranie, zrobilam kolacje dla dzieci. Jedno wlasnie usypiam. Jak zasnie to bede jadla kolacje z mezem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc niedzielny
pobudka o 5:20 :O musialam przygotowac jedzenie na piknik :D ok. 8:30 wyjechalismy z domu a ok. 11 bylismy juz na wyspie :D gdzie spedzilismy cudowny dzien :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wracalam z tygodniowych wakacji a po powrocie próbowałam ogarnąć 2 dzieci i burdel na środku podłogi złożony z walizek, walizeczek, torebeczek.... :D mąż czynnie pomagał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rano umyłam podłogi, bo reszta była posprzątana, kupiliśmy prezent dla dzieciaka i 0 13 pojechaliśmy na imprezę urodzinową (grill itp) Najpierw zaskoczył nas grad wielkości piłek pingpongowych i ratowaliśmy dachy wszystkich aut na parkingu czym się dało ;P Potem przerwa na grilla, później wpierdzielił nam deszcz ;P A potem już było fajnie (od trampoliny wszyscy mamy zakwasy :D :D - mam mięśnie nawet tam gdzie pojęcia nie miałam, hehe) Potem spontanicznie wymieniliśmy się dzieciakami - mój został u siostry z jej młodszym, my wzięliśmy najstarszego i niby o 20 mieliśmy jechać do domu. Dziś dalszy ciąg urodzin ;P (ja z mężem wspólnie :D) Za tydzień najmłodszy ma urodziny, za 2 tyg starszy i szwagier (w tym samym dniu), imprezy nam wyjdą bokami ;P Ale po drodze skusiła nas noc świętojańska, więc zajrzeliśmy ;P Był koncert naszego ulubionego zespołu (Oberschlesien) a później zarąbisty pokaz sztucznych ogni Do domu ściągnęliśmy po północy :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×