Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kuzynka nie oddała mi całej wyprawki - jestem wściekła!

Polecane posty

Gość gość

Pół roku temu moja kuzynka urodziła dziecko a przed porodem dzwoniła do mnie czy nie dałabym jej ubranek po moim pierwszym dziecku. To jeszcze młoda dziewczyna 20 lat, zaliczyła wpadkę z chłopakiem z którym spotykała się 3 miesiące no ale zdarza się. Rodzice są po rozwodzie, należą raczej do biedniejszych osób więc od razu się zgodziłam, ale zastrzegłam, że będę je chciała z powrotem bo tez jestem w ciąży i przecież nie będę kompletowała całej wyprawki od nowa. Ubranka miałam naprawdę fajne, zadbane wyglądały w wiekszości jak nowe. do porodu zostało mi półtora miesiąca a kuzynka ubranek nie oddawała więc sie o nie upomniałam. I kilka dni temu je przywiozła. Przejrzałam je i owszem wyglądaja ok ( chociaż wiadomo, że to tylko dziecko i ubranka moga sie pobrudzić itp ) ale miały jakiś taki zapach specyficzny i 3 razy musiałam je prać, a w dodatku troche ubranek jets nie moich a co gorsza ponad połowy nie dostałam z powrotem. Zadzwoniłam wczoraj upomniec sie o pozostałe ubranka ale ona twierdzi, że oddała mi wszystko! Szlag mnie trafił po prostu i jeszcze dzisiaj zadzwoniła z pytaniem czy dam jej inne większe ubranka po mojej córce - powiedziam, że jej nie dam bo nie uszanowała tych, ktore jej dałam poprzednio to już mnie obgadała przed dziadkami itp nie wiem czy zostawić te sprawe w spokoju czy co? bo naprawdę ponad połowy ubranek nie dostałam, a dałam jej jeszcze rożki, których tez nie oddała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może część twoich oddała komuś innemu. to jest naprawdę ciężkie do wykonania pamiętać co się od kogo dostało jeśli ma się ubranka od wielu osób. ja dostałam dużo ubranek, ale tylko jedna osoba kazała mi zwrócić - pamiętam, że opisywałam każde ubranko dostane od niej i to było bardzo uciążliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko, że ja zanim jej je dałam mówiłam, że będzie musiałą mi je oddac i to ona do mnie dzwoniła z prośbą o te ubranka, ja nie wychodizłam z inicjatywa - to chyba do czegos zobowiązuje. Brakuje kilku dresów na 62 cm, kompletów - spioszki+kaftanik, spodenek razem by tego z 30 wyszło. Dlatego ejstem taka zła bo gdyby mi niue oddała kilku rzeczy to ok ale ok 30? Dostałam tylko ok 20 sztuk ubrań z powrotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to może przejrzyj rzeczy, które jej zostały i poszukaj swoich? a może nie oddała wszystkiego, bo części jeszcze używa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pewno nie używa bo dałam jej ubranka na 56 i 62 cm a jej dziekco ma juz poł roku. Zreszta ona twierdzi, że oddała mi wszystko. Tak to juz jest jak się chce komus pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze mnie obgadała, że jje pomóc nie chcę bo więcej ubrań jej nie chce dac. Taka wdzięcznośc otrzymałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goooooooosc
ja używałam 62 gdzieś tak do pół roku. zresztą, rozmiar rozmiarowi nie równy. a tak na przyszłość - nic jej już więcej nie pożyczaj, teraz już nic nie zrobisz niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie nic nie pożyczę i dlatego mnie obgadała przed rodziną, ze jjej pomóc nie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzinie wytłumacz jak to wszystko wygląda a z nią bym porozmawiała żeby pierdoły nie opowiadała. Ja cię rozumiem, też by mnie to wkurzało. Na takie osoby nie ma rady. Dla ciebie te ubranka były ważne, ona ich nie uszanowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie nauczono jednego
Jak cos dajesz/pozyczasz to dawaj i pozyczaj to z czego brakiem sie pogodzisz,bo najprawdopodobniej tego juz nie odzyskasz. Jak przyjmujesz od kogos,to tylko jak ten ktos zastrzeze,ze juz nie potrzebuje i by nie zwracac,ale i tak oddaj. I dlatego nie mam zadnych problemow tego typu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwia29l
Wyluzuj to tylko ubranka.... ja tez nie spisuje co i od kogo. Porażka miec taką rodzine co cie z każdej rzeczy rozliczy. Wogóle ja rozdałam po kolezankach ciuszki a rodzinie pozyczyć? Jakos to dla mnie dziwne. trzeba było sobie pod poduszkę schować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi się wydaje, że powinnaś nowe kupić bo tamte już przechodzone i nieestetyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież można zrobić zdjęcie co się dostało i już - nic nie trzeba oznaczać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobry zwyczaj nie pozyczaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez sie przejechałam pozyczając znajomej mikser, jego zakup bardzo obciązył mój budzet bo sama sie utrzymuje, byłam dobra pozyczyłam i dostałam ale bez koncówek do miksowania z czarnymi detalami, kiedy sie upomniałam to mi zwróciła inne koncówki, które kompletnie nie pasują, powiedziała że u niej to takie rzeczy wszedzie sie walają bo dzieci sie tym bawią:( nie uszanowała, nic jej więcej nie pozycze, efekt mam nowy mikser z nie pasującymi do niego koncówkami:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale z ciebie dziadowa....upominac sie o ubranka...fuj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobry zwyczaj nie pozyczaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o qrde!!!
Przecież to tylko kilka głupich ubranek ty robisz z tego nie wiadomo jaki problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidzius12
po co żałować ubranka lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żałosna jesteś, dałaś jej już używane ubranka i jeszcze afera, ze nie oddała części, używane ubrania dla dzieci można kupić po 50gr a ty robisz aferę, nie przyszło ci do głowy że mogły się zużyć? ja po ogromnej kupie prałam ze 3 razy i nie zeszło to sru do kosza poszło, po marchewce ze słoiczka to samo, inna sprawa że faktycznie mogła nie pamiętać co od kogo dostała, jesteś dziwna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno mususz sie juz z nimi pozegnac ale wiecej bym jej juz nie dala otwarcie powiedz ze tobie tez beda potrzebne i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wy jesteście normalni? Chodzi o to, że autorka pożyczyła ale kuzynka miała jej oddać. I autorka się martwi tym, że sama będzie miała za chwilę dziecko i te ubranka są jej potrzebne. A teraz wychodzi na to, że będzie musiała jeszcze wydać pieniądze na brakujące rzeczy. A jakby nie pożyczyła to by wydawać nie musiała. Ja ją rozumiem. Jak się od kogoś coś pożycza to się to szanuję i oddaje w takim stanie w jakim się pożyczyło. Autorka nie dała tych ubranek tylko pożyczyła i kuzynka wiedziała o tym od początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to sie ubranek nie pożycza bo sie niszczą i nie da sie ich oddać w takim samym stanie :D poza tym kuzynka oddala jej ubranka nie jej wiec iloscia pewno wyszlo na to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalna głupota doroslych
ale ta twoja kuzynka to k*******n, szla z facetem do łózka, nie mając pieniędzy na dziecko i się nie zabezpieczała, czy te baby musza być zawsze tak głupie, szkoda tylko tych dzieci. Takie baby tobym za c**ę wieszała na drzewie aby nie mogły więcej jej dawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak z ciekawości ??????????/
totalna głupota doroslych- a dlaczego nie czepiasz się ojca dziecka co ? np ze nie umie zrobić na rodzinę ? tylko wyzywasz tu kobiety od najgorszych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heheh no właśnie kobietę za c**ę wyszarpać a faceta to co? bez c***a nie ma c***a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale z ciebie autorko dziadowa
ze tez ci nie wstyd:O piszesz, ze kuzynka z biednej rodziny, a ty sama tez biedujesz skoro tak wyliczasz wszystkie rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tak z ciekawości ??????????
a od kiedy to tylko faceci pracują na rodzinę, średniowieczem minęło, gdzie obowiązkiem kobiety było rodzenie i opiekowanie sie dziećmi, przecież kobiety wszędzie pracują, wejdź do najbliższego sklepu, tam sprzedają kobiety, mało gdzie są mężczyźni. Gdzie ty sie urodziłaś. Mądra kobieta jak widzi, że facet nie do końca sprawdza się w roli ojca to nie pozwala sobie na zrobienie kolejnego dziecka z nim. Ale widać, że u ciebie z mądrością to kiepsko. Samo posiadanie macicy nie upoważnia do głupiego rodzenia dziecka za dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem co za ludzie tutaj siedzą. To kuzynka zadzwoniła do autorki z prośbą o ubranka a autorka pożyczyła zastrzegając, że chce je dostać z powrotem bo tez jest w ciąży a wy ja wyzywacie bo chce aby kuzynka dotrzymała umowy. To pozyczcie tez coś swojej rodzinie albo znajomym np. 1000 zł i jak wam oddadza 100 zł to się nie upominajcie bo to przeciez tylko 900 zł różnicy. Właśnie rpzez takie głupie myślenie jakie większość tutaj ma np. " Przecież to tylko kilka głupich ubranek ty robisz z tego nie wiadomo jaki problem." ludzie coraz rzadziej chcą cokolwiek komus pożyczać skoro osoba, ktora pożycza w ogole nie szanuje tych pożyczonych rzeczy. Ja sama kompletuje wyprawke i wiem ile ubranka kosztują i to nie jest koszt 100 zł. Dla m,nie ta kuzynka to wredna małpa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość więcej nie pożyczaj..
To czy używa jeszcze ubranek 62 jest możliwe (mój synek ma 5,5 miesiąca 62/63cm 6800 i dopiero od niedawna 62 używamy, a sporo też 56- zależy od firmy i rozmiarówki).. ale to nie zmienia faktu, że zachowała się okropnie!!! Jeśli używałaby jeszcze tych małych ubrań, to powinna to powiedzieć... jeśli nie pamięta, co od Ciebie dostała powinna zasugerować, że możesz przyjść, przejrzeć i zobaczyć, co jest Twoje.. Gówniara jest nieodpowiedzialna.. nie przejmuj się tym, co o Tobie mówiła, więcej jej nic nie dawaj i tyle!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×