Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam dosc swojego faceta.Mam dosc tego zwiazku.Nie mam juz sil.

Polecane posty

Gość gość

Nie jestem juz szczesliwa w tym zwiazku. Albo jest glupkiem albo udaje. Nic nie potrafi sam z siebie zrobic. mysli ze ja cale zycie bede sparzatczka kucharka. a potem sie dziwi ze seks jest 1 w miesiacu. Nie stara sie, nie dba o mnie jako mkobiete i o moje potrzeby. Byl czas ze byl na wyjazdach- nie bylo go w domu po 2-3 tyg. i bylo mi lepiej. Jak mozna na wszystko powiedziec ze nie umiem. Np. wczoraj.Pralka nam sie prze4suwa w czasie wirowania i glosno chopdzi. Mial cos podlozyc pod nogi.Podlozyl jakis kawalek dykty tak chamsko ze az wystawalo i okropmnie to wygladalo. Moweie mu normalnie zeby poprawil i znow klotnia. dzis robi grzanki na sniadanie.nie potrafie nawet tego dobrze zrobic. ile mozna wytrzymac. mam dosc jego- wole byc sasma zdzieckiem niz sie meczyc bo ja ztego zwiazku nic nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy ja przesadzam ze wymagam cos od niego. jesli ja potrafie 1 raz zrobic jakas potrawe z przepisu. to inne rzeczy tez mozna. bo moj sie zaprze i powie nie bede robil bo nie umiem. i jest taki ze nie da sobie nic wytlumaczyc. nie ma dnia juz bez klotni. a mi leb pęka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są dwie strony tej sytuacji, jedna że on na wszystko mówi że nie umie a druga że jak on już coś zrobi to jest źle... albo może w odwrotnej kolejności... Narzekasz że robi źle wiec jak nie jest pewien czy mu to wyjdzie to od razu że nie umie... Faceci są jak dziecko, trzeba 5 razy pokazać i potem tolerować 5 pomyłek:) za 11 razem wyjdzie dobrze :) może bądz dla niego bardziej wyrozumiała i pogadaj z nim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja znim rozmawiam ale jak do sciany, nie raz udalo mu sie cos zrobic dobrze ale dopiero po tym jak go okrzanie. jak tak moge z dzieckiem postepowac a nie z facetem. nie ma kilku lat. tylko 30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo wystarczy sie przylozyc do tego co robi. i bedzie dobrze. a nie na szybko i na odwal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale faceci to wieczne dzieci....Może zamiast go ochrzaniać na każdym kroku spokojnie mu powiedz co ma zrobic zeby bylo lepiej.. Wytłumacz jak i bedzie dobrze... Matki polki niestety tak chowają swoich synów że potem żona ich musi wychowywać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja tez mu mowie spokojnie i tlumacze. ale jak nie dociera spokojnie to dopiero opieprzam i wtedy sie przylozy. tu masz racje dosc dlugo mieszkal z rodzicami. w wieku 26 lat wyprowadzil sie z domu a za niego robila mamusia. a ja sie teraz mecze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! ja to bym z nim pogadała na spokojnie i powiedziała wszystko. Jeśli się nie zmieni, to bym chyba zakończyła związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jego slowa- glupoty gadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak masz dość to go zostaw. Krótka piłka, nie rozumiem problemu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosciu udaje ze jest niedojda, bo mysli, ze jak dostateczna ilosc razy powie, ze cos nie umie, albo spartoli, to w koncu ty to przemiesz I nie bedziesz mu zaracac d**y, a on bedzie mogl spokojnie wrocic do tv albo kompa. Powiedz mu, ze czasy dziecinstwa sie skonczyly, ze nie jestes jego mamusia, a on jest juz ojcem, doroslym facetem I tak ma sie zachowywac, a jego dom, to nie hotel, wiec albo sie ruszy I bedzie w domu cos robil albo spakuj go I znajdz sobie faceta, co bedzie uwazal swoj dom za swoj dom, o ktory trzeba dbac, a nie hotel. Moj facet zrozumial to dopiero jak sie wyprowadzilam z domu, zostawilam mu dziecko na glowie I powiedzialam, ze zabiore dziecko, jak ureguluje wszystkie sprawy, tzn znajde stale mieszkanie, umebluje itd. Miesiac nie mieszkalam, kontkatowalam sie tylko z synem, przez ten czas maz wydoroslal, z niektorymi trzeba drastycznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem autorke doskonale.Mam to samo!Moj nic nie umie,wiec takie rzeczy,jak np.tapetowanie pokoi,rozkrecanie zlewu,montaz wanny,naprawa pralki-sama robie i 100 wiele innych rzeczy!Ostatnio szalu dostawal,bo nie chcialam mu pokazac,jak sie deske do prasowania rozkl.Tak sie tlukl,ze pokazalam,ale zlozyl wyjmujac z tego metalu!Dla mnie,to wszystko,mimo ze nie mialam do czynienia(np.wymiana korkow ost!),jest dziecinnie proste!Wytapetowalam caly dom,on jak zaczal mi lazic pod nogami i glupie pytania zadawac,to tez sie nie nadawal nawet do trzymania!Nie mam swiatla w lazience,a na tym sie nie znam juz,to tez palcem nie kiwnie,a pracowal kilka lat w elektryce! Mam dosc takiego nieudacznika.Wszystko psuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam takiego samego ciamajde :O Jestem z nim juz kilkanascie lat i bede bo jedno co umie, to zarabiac kupe kasy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam jeszcze,ze urzedy,wszystkie papiery tez ja!On nawet,jak sie podpisuje,to pyta czy z duzej,czy imie tez,itp.Juz kilka razy go ochrzanilam z tymi podpisami przy ludziach,to teraz umie! Nic nie wie!Czesto,jak ide cos zalatwic,to jest,jak kula u nogi.Musze mu zycie tlumaczyc!Najlepsze jest,jak ja czegos nie wiem,to jest oburzony. Tv,ust.sygnalu-ja siedzialam do wieczora na dachu!Komputery ja naprawiam. Mechanikiem tez ja jestem!Jak sie jakas czesc popsuje,to ja zalatwiam,kupuje,wymieniam kola i pompuje!On tylko stoi nad glowa i pyta:dlugo jeszcze? Jedyne,co robi,to odkurza,ale jak jest pelny i slabo ciagnie,to wielkie oczy robi,ze cos sie popsulo :D Autorka,watpie,czy Twoj przebije mojego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez jestesmy kilkanascie lat,wiec musze ponarzekac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×