Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KobietkaPrzed30

Meldunek- czy jest potrzebny? Czy jesli mieszkam u swojego faceta, od paru lat

Polecane posty

Gość KobietkaPrzed30

to powinien mnie zameldowac? dom jest jego, zostałam wymeldowana z miejsca w którym zameldowana byłam dotychczas i od kilku lat jestem bez meldunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olej to kompletnie
jeśli nie jest Ci to do niczego potrzebne (ale uważam, że niestety jest - przy szukaniu pracy, w urzędach, wszędzie o to pytają). Ale jeśli nie potrzebujesz - nie melduj się. Obecnym prawem zniesiono kary za brak meldunku, a od roku chyba przyszłego w ogóle wygasa obowiązek meldunkowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KobietkaPrzed30
no potrzebuję, niestety nie mam jak sie zameldowac, mimo,że mieszkam 5 lat w tym samym miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marko1986
On cie nie zamelduje, chyba ze po ślubie... a dlaczego? Bo teraz moze cie w każdej chwili wywalić na bruk, wystawić Ci walichy... W momencie gdyby Cie zameldował to juz by tego nie mógł zrobić, musiałby sie wiele "nagimnastykować" zeby cie wywalić, znaleźć inny lokal itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olej to kompletnie
O ile kojarzę, to na bazie jeszcze istniejącego prawa, on ma obowiązek Cię zameldować. A przecież to jest martwy obowiązek, jak go do tego zmusisz? Na policję pójdziesz? To powie: ale ta pani tu nie mieszka i wylądujesz pod mostem. Swoją drogą dziwny związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KobietkaPrzed30
tak oczywiście sama się zameldowac nie mogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olej to kompletnie
Obawiam się, że masz niestety przesrane. Póki co człowiek bez meldunku, to jak bezdomny. A nie masz możliwości zmusić partnera do meldunku tak naprawdę żadnych (prawnych, nie mówiąc już co to za związek jest, w którym trzeba wymuszać meldunek, choć ja też bym nie zameldowała żadnego faceta, który nie byłby moim mężem - nie ma mowy, taki life.).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olej to kompletnie
Może jest takie wyjście, że wynegocjuj z nim meldunek czasowy - one będzie zabezpieczony, może Ci po prostu przedłużać go, a jak związek się rypnie, to nie przedłuży i tyle (chyba parę miesięcy najmniej jest opcja do takiego meldunku).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marko1986
Niby z jakiej paki MUSI ją zameldować? Nic nie musi, ona prawnie jest dla niego obca... Co innego gdyby jego żoną była, a tak po prostu siedzi u niego "na lewo" na kocią łape i jest poza prawem... Nikt go niczym nie zmusi zeby ją zameldował... Swoją drogą chłop ma łeb na karku, dobrze robi że Cie nie zameldował, bo dobrze wie że mu sie puścisz a potem by juz cie nie mógł tak łatwo z chaty wyd*pczyć... Gdyby Cie zameldował w swoim domu to gdyby chciał cie wywalić to w świetle obowiązującego prawa musiałby ci znaleźć lokal zastępczy a nie tak po prostu wywalić cie pod most... A wiadomo ze ty byś też była cwana i każdy lokal który on by znalazł uznawałabyś za "nieodpowiedni" przy każdym lokalu znalazłabyś jakieś "ale". W ten sposób to by cie przez pare lat z chałupy nie wyebał. Mądry facet, szacun chłopie ;) I nie melduj jej lepiej, NIGDY! a jak ci będzie podskakiwała albo sie będzie pushczać na prawo i lewo to wystawisz jej walichy i koniec... A jak będzie sie drzeć przed chałupą i dobijać do drzwi to jeszcze po policje zadzwonisz i ją zgarną za najście na prywatną posesje i zakłócanie porządku publicznego ;) W końcu prawnie jest dla Ciebie zupełnie obca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety obowiazek meldunkowy jest, a bedzie zniesiony dopiero w 2016. Ale jak kary za brak nie ma i nie musisz to po co Ci on? A facet nie ma prawa na bruk Cie wyrzucic czy masz meldunek czy nie.,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KobietkaPrzed30
marco nie c zytałam całej twojej prymitywnej wypowiedzi,skonczylam n aopcji,że sie "puszcze" jednak jestesmy ze soba od 9 lat, i nie myslalam o "puszczaniu sie" dzieki za "inteligentna i n apoziomie podpowiedz" i wspolczuje,ze dotychcas poznales tak wartosciowe kobiety:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olej to kompletnie
Marko1986 - niestety, ale nie masz wiedzy, a pieprzysz. Mówimy o obowiązku prawnym (nie moralnym, etycznym wynikającym ze związku). Meldunkiem według prawa potwierdzasz stan FAKTYCZNY, czyli jeśli osoba faktycznie przebywa pod danym adresem, właściciel MA OBOWIĄZEK ją zameldować (na bazie jeszcze obowiązującego prawa). Powyższy obowiązek jest oczywiście tak naprawdę fikcją (bo jak to wyegzekwować?), ale takie jest prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olej to kompletnie
Oczywiście dalszego ciągu tych prostackich ulewów żółci również nie czytałam, autorke interesuje chyba tylko kwestia jak to wygląda w świetle prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olej to kompletnie
Autorko, a co myślisz o pomyśle czasowego meldunku? Będzie to bezpieczna opcja dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marko1986
Sama pieprzysz i wiedzy nie masz... Ja tak swoją byłą doope wyebaem jak mi sie puściła glyzda jedna. I dobrze wiedziałem zeby jej nie meldować. Co innego gdybym z nią był do ślubu to i owszem napewno bym ją zameldował, ale ona miała inne plany i mi sie puściła po roku wspólnego mieszkanie... Co miałem zrobić? Pogoniłem dziadyge :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co wiem to właściciel lub główny najemca mieszkania ma obowiązek zameldować czasowo osoby przebywające w tym lokalu powyżej miesiąca ale to chyba martwy przepis .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olej to kompletnie
Marko, oczywistym dla mnie było, że ci się baba puściła w tango i stąd ten atak jadu :) Zluzuj, zapomnij, lepiej ci będzie ;) Rozumkiem nie grzeszysz, więc nie będę ci znów tłumaczyła mojej wypowiedzi, przeczytaj na spokojnie, może załapiesz jak to wygląda prawnie (nie meldując tej swojej baby, złamałeś prawo, tak nawiasem mówiąc 🖐️ )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KobietkaPrzed30
Olej to kompletnie... tak przede wszystkim chodzi mi o moralność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pare lat mieszkasz bez meldunku i teraz ci sie przypomnialo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olej to kompletnie
"Pogoniłem dziadyge" xxx "Dziadyga", chłopcze, to pejoratywne określenie starszej osoby płci MĘSKIEJ :) Kiedy ostatnio czytałeś jakąś książkę? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marko1986
No i co mi zrobi glyzda jedna? Nie ma jakichkolwiek dowodów ze u mnie mieszkała. Zresztą nawet jakby z jakims urzędasem przyszła albo nawet policją to powiedziałbym ze była u mnie tylko na jedną noc, że poznałem ją na disco, pojechalismy do mnie, dała mi doopy i została na noc. Dla mnie prawnie a teraz już tez uczuciowo jest zwykłą szarą obcą mi osobą i może mi dmuchnąć glyzda jedna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KobietkaPrzed30
Marco zauwaz,ze ja z nim jestem troche wiecej niz rok... no i tak jak pisałam, współczuję,że poznałeś do tej pory tak bardzo "wartościowe" panie, Co do moralności tez chcialabym wiedziec co o tym sądzicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olej to kompletnie
" tak przede wszystkim chodzi mi o moralność" xxx No to w takim razie chyba źle sformułowaś temat. Powinien raczej brzmieć "mój chłopak nie chce mnie zameldować, czy mój związek ma sens?" ;) xxx Odpowiem Ci w takim razie na powyższe pytanie - nie, nie ma sens. 9-letnie konkubinaty, w których jedna ze stron nie ma żadnych praw i może być wykopana z życia z dnia na dzień, nie mają żadnego sensu. Podejrzewam klasykę - chłop Cię nie kocha, żenić się nie zamierza, za to lubi się zabezpieczać z każdej strony. Znamy, to znamy... Stare jak świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olej to kompletnie
Mareczku, dziecko, właśnie dlatego, że nic by ci nie zrobili, piszemy o tym, że to martwe prawo (bo prawo, którego nie da się egzekwować, jest martwe). Wszytko tu juz zostało napisane, wytłumaczone, wystarczy przeczytać... wdech, wydech, wdech, wydech... lepiej ci, wywentylowałeś się? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KobietkaPrzed30
bo moralnosc i prawo to prawie to samo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podziwiam Cie za odwagę! Jak można nie mieć meldunku? Niech facet zamelduje Cię na czasowo! Jeśli nie zechce to sobie go odpuść.Stąpasz po niepewnym gruncie.Nie potrafilabym miec sttus bezdomnej.OGARNIJ się dziewucho:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KobietkaPrzed30
a w przypadku Mareczka, to jak najbardziej wina jego "dziewczyny", jednak pewnie ona miała meldunek jeszcze u rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jedyna opcja
"bo moralnosc i prawo to prawie to samo" xxx No raczej nie do końca. Jeśli nawet czasowo on nie chce cię meldować (3 miesiące chyba jest minimum, więc niczym nie ryzykuje), to na czym właściwie opiera się ten związek? Nie rozumiem kobiet, jak się dają dymać facetom jak darmowe dziwki, kucharki, sprzątaczki. No ale tak to już jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KobietkaPrzed30
a Mareczka miała w d. :) (przepraszam,wiem,że to nie jest n apoziomie ale musiałam :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KobietkaPrzed30
dziękuję za słowa pocieszenia, czuję się tak jak napisałaś/eś Jedyna opcjo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×