Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KamiliaKamilia

Siostra mojego chłopaka, potrzebuję porady

Polecane posty

Gość KamiliaKamilia

Jest taka chyba dość nietypowa sprawa. Mieszkamy razem siostrą mojego chłopaka, znaczy dwa osobne mieszkania, ale koło siebie. Oprócz tego, że ona ma go na każde pstryknięcie palca ( moim i nie tylko moim zdaniem, ona jest lekko upośledzona życiowo, boi się zostać sama, jest głupkowata i dziecinna potrafi być bezpardonowa i bezczelna,....niestety zaproponowałam się ją zabrać z nami, bo nie wiedziałam, że to będzie człowiek "ogon", myślałam, że przyjedzie i ułoży życie po swojemu i będziemy się spotykać sporadycznie, ale ona codziennie czegoś potrzebuje, a on lata dla niej (nawet obstawiając mnie). Ale ok, to jego siostra, to jestem jeszcze, może nie na dłuższą metę, ale w stanie to przecierpieć. Ale jak imprezujemy razem ...to nie zgadniecie....ona siada koło niego najczęściej i się opiera o niego, kładzie sobie głowę na ramieniu, opiera sobie łokieć o jego ramię i mizia go za uszkiem albo po włosach (takich przykładów jest pełno), co proszę?A on wcale nie prostestował. Jak na to patrzę, to dostaję dreszczy obrzydzenia, potem niestety, nie chcę, żeby mnie dotykał. I ostatnio zwróciłam uwagę, że jak idziemy to on otwiera przed nią drzwi i ją puszcza, potem oczywiście mnie, ale jak szliśmy sami to wlazł bezczelnie przede mną, nie wytrzymałam i przedstawiłam mu, że zaistniała taka sytuacja i ona mi się bardzo nie spodobała, była mała kłótnia. To mi powiedział, że przesadzam i jak mogę w ogóle zwracać uwagę na takie coś. Więc o tym zboczonych miziankach już nie wspominałam, bo może na prawdę przesadzam? Dlatego zwracam się z prośbą o jakąś poradę, może którąś z Was też spotkało coś podobnego. Dopiszę, że mój chłopak ma 24 lata a my po 22, znamy się od około 5 lat, ale takiegoś czegoś w życiu nie widziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wspolczuje
Wspolczuje. Bo to trudna sytuacja. Oni pewnie bardzo zzyci ze soba? Wiec trudno bedzie ta wiez oslabic, a chyba musi byc oslabiona, zeby miedzy wami moglo byc dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to na pewno jego siostra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ona musi z wami przebywać zawsze? Nie ma rodziców żeby zajęli się nią? Przecież to jest obrzydliwe co piszesz.Mam wrażenie jakby to była kochanka Twojego faceta.Przecież siostry tak się nie zachowują! Też mam brata który jest opiekuńczy bo starszy ode mnie 11 lat,ale on mnie nie przytula, nie ściska.Na powitanie to muśnięcie w policzek.Ludzie to jakaś patologia! Na Twoim miejscu miałabym wątpliwosci i obawy do tego związku.Zastanów się i przemyśl😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilia Kamilia
zżyci to fakt, tylko on tak nie robi, ale pozwala jej na to, obrzydliwe. To się często nie zdarza, ale zdarza i czuję się wtedy dziwnie i nieswojo. Też mam rodzeństwo: siostrę i 3 braci, dwóch starszych, jesteśmy zżyci również, aczkolwiek nie widujemy się (każdy żyje w innym kraju), ale jak się widzimy to jest tylko przytulenie na przywitanie i choć się długo nie widzimy to nie ma jakiegoś siedzenia koło siebie i miźkania, dla mnie to chore właśnie. Nawet ten młodszy to taka przylepa, mamisynuś lubi się do wszystkich przytulać,to choć go kocham nad życie i skoczyłabym za nim w ogień, to mu zawsze mówię, że ma się do mnie nie przytulać, bo jest moim bratem, może mnie uścisnąć, ale nie wykładać się na mnie. Niwe wiem co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KamiliaKamilia
No i co ja mam zrobić? Ona jest niestety psychiczna, na tyle, że nasza wspólna znajoma, która z nią mieszkała zwiała od niej. I najgorsze jest to, że wszyscy mu mówią, że z nia jest coś nie tak ...a on jakby nie wierzył. A jak ja próbuję coś na nią powiedzieć, a nie kryję się z krytyką jak coś mi się nie podoba, to wiem, że narażę się na jego wzrok w stylu "jak możesz, to moja siostra". ok Twoja, ale manipulantka i do tego zboczona...jeny, ciężka sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znasz jego rodziców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odcięłabym się od nich. To miziańsko to dla mnie przesada. Ohyda! To jej chłopak czy brat? Bo zachowuje się jak by to był jej chłopak! Dziewczyno znajdź innego bo nie pozbędziesz się tej dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KamiliaKamilia
na szczęście zaczął na nią trochę narzekać, że jest strasznie głupia. Tyle wiem, że jej z ich rodziny nikt nic nie powie, bo raz, że ona się na nich obraża i ich wyzywa to do tego wiedzą, że do niej nic nie dociera (ja sama o tym wiem). Rodziców znam i nie winie, wychowali 8 dzieci, poradzili sobie świetnie. Tylko ta jedna to nie wypał, i ja ją ze sobą zabrałam, bo ją chcieli wyrzucić z domu za to, że do żadnej roboty się nie brała i tylko tyła, tyła i tyła. No i ona jest taka fałszywa, podstępna ..tu Ci d*pe liże, tu Cię obgada. Ale wkurza mnie to, że on jej żadnej uwagi nie zwraca, w końcu jest jej bratem...do tego te mizianki, bo próbuje mi pokazać patrz jak jestem blisko i, że się jej nie pozbędę. I zawsze jak gdzieś tam gadają, i on mówi, że zjadłby coś tam to ona już leci mu to gotować, żeby było jaka to ona jest dla niego dobra a jaka ja jestem słaba, że np. nie potrafię tego zrobić. no i takie coś mnie trapi po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KamiliaKamilia
jeśli chodzi o chłopaka dla niej, to jest typowa "polka za granicą" .... bierze każdego kto na nią tylko spojrzy, bzyka się z nimi i potem mówi, że o co chodzi, przecież są tylko kolegami z pracy. Nie jest gotowa na związek, to jeszcze emocjonalne dziecko, dlatego nikt z nią nie chce mieszkać, bo ona potrzebuje opiekuna a nie partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
panna wyraźnie z Tobą chce rywalizować, taka chora ambicja niektórych bab. Sama mieć nie może, ale wkurzyć kogoś lubi. Pogadaj z nią ostro sam na sam, a jak się poskarży bratu to wszystkiego się wypieraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×