Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość emi8444

Poród Piła

Polecane posty

Gość emi8444

Witam wszystkie mamusie!(obecne i przyszłe) Chciałabym założyć forum dyskusyjne na którym wypowiadałyby się kobietki które rodziły w pilskim szpitalu oraz takie które są zainteresowane opinią oddziału położniczego w Pile. Piszcie proszę jakie macie doświadczenia, jak zachowywał się personel podczas porodu i ogólnie jaka opieka tam panuje. Ja jestem dopiero w 12tyg ale chętnie zasięgnę opinii na temat ,,porodówki'' w Pile. Zapraszam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekaż weterynarji
nie wolno zabijać piłą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emi8444
Ja rodziłam już prawie 10lat temu w Pile i w sumie nie było najgorzej ale jestem ciekawa czy przez ten okres coś się zmieniło bo niestety moje koleżanki mają różne opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może po prostu wybierz do porodu szpital dla Ciebie godny a nie ten tylko dlatego,że w tym mieście mieszkasz?Ja mieszkam w Wałczu a rodziłam w Tucholi bo tak chciałam.Poród to takie przeżycie(sama o tym wiesz skoro masz dziecko),że według mnie nie warto rodzic w pierwszym lepszym szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emi8444
Właśnie dlatego bardzo będę wdzięczna za opinie bo rozważam poród w Trzciance

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie moge pomoc,jednak moja położna z Wałcza bardziej chwaliła Trzcianke niż Piłę.Zresztą kobiety z Wałcza też bardziej chwalą Trzciankę.Ale ile osób tyle opinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piła TRAGEDIA. Nawet mi się pisać nie chcę ale pewnie masz i koleżanki i rodzinę która tam rodziła. Ja bym wojskowy szpital w Walczu wybrała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodzilam w Pile dwa miesiące temu jestem zachwycona opieką polozne przy porodzie miłe pomocne bardzo rozumieją wszystko ,opieka po porodzie super pomoc przy dziecku przy karmieniu rewelacja.Synus mial infekcje wiec bylismy dluzej opieki na oddziale dzieci chorych nie wspominam jednak za dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Angelak dziwne dziwy piszesz. Położne tam to suki. Moja szwagierka jest tam położną. A infekcje, zapalenia płuc czy zakażenia paciorkowcem to tam norma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emi8444
Właśnie tych zakażeń się boję bo już nie pierwszy raz o tym słyszę i najgorsze jest to że wmawiają matkom że to od nich dzieciątko zaraziło się gronkowcem czy paciorkowcem. 10 lat temu moja córka też nagle po dwóch dniach dostała zapalenie płuc i z tego co pamiętam po porodzie na sali był jakiś przeciąg bo nawet po kroczu mi wiało choć wtedy byłam tak wykończona że nie bardzo zwracałam na to uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emi8444
Szkoda że tak tu cichutko. Mam nadzieję że do czasu kiedy będę musiała urodzić jeszcze wiele dziewczyn opowie swoje historie. A może któraś z Was także jest w ciąży i nudzi się w domu tak jak ja? Zachęcam do popisania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roksitaaa
Ja w Pile rodziłam w 2003. Koszmar. Chciałam pozywać szpital. Syn urodził się zdrowy. Kolejnego dnia dostał zapalenia płuc, wmawiali mi że to od wód płodowych. Nie będę wdawać się w szczegóły ale było ciężko. Wtedy ordynatorem był pan o nazwisku na R i stary d*pek był "za naturą" żadnych znieczuleń, cesarek, kobieta 3 dni by rodziła, pękala a i tak by cc nie zrobił. Szkoda słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roksitaaa
Żadna z osób które rodziły w Pile nie jest zadowolona. A i dodam że chodziłam do dr Jaskólskiego i do ostatniego dnia twierdził ze będzie dziewczyna, był chłopak. A gdy przyjechałam do porodu to się z nim minęłam nawet 5 min mi nie poświęcił. Ale 9 m-cy kasę brał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emi8444
Tak to właśnie jest człowiek kupę kasy im do kieszeni ładuje a jak przyjdzie co do czego to już cię mają gdzieś. Dlatego ja teraz chodzę na NFZ i na razie nie narzekam, podejście mojej pani doktor (choć też różne opinie słyszałam) jest ok. Wszystko tłumaczy, wszystkie badania typu krew, mocz HIV, toksoplazmoza i inne mam już zrobione. Na ostatnim USG w 9 tyg tak pięknie mi przybliżyła maluszka że aż się popłakałam widząc jak bryka. Opowiedziałam to mojej koleżance która chodzi prywatnie i się zdziwiła bo ta jej ginekolog nic jej nie pokazała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roksitaaa
A do kogo chodzisz? Moja koleżanka pojechała na cesarkę do Poznania i była zadowolona. Rodziła w św. Rodzinie. W Pile nikomu nie polecę nigdy. Moja kuzynka rodziła w październiku ale właśnie w Trzciance i była średnio zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roksitaaa
Mnie w Pile jak śmiecia traktowały. Dziecko było na oddziale dziecięcym to mogłam z nim byc tylko na karmienie, wymierzały czas i wyganiały. Ja byłam załamana chorobą syna, nikt ze mną nie rozmawiał, nie tłumaczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem z Piły, rodziłam 14 m-cy temu, ale w Pile nie chciałam rodzić. Nasłuchałam się od koleżanek, poza tym w rodzinie mamy niepełnosprawne dziecko, gdzie niepełnośprawność ta powstała w skutek nieprawidłowej reakcji personelu w trakcie porodu kuzynki. Ale nie o tym temat. Rodziłam w Wałczu i gdybym miała wybierać, to jeszcze raz również wybrałabym Wałcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w Pile też nie chciałam rodzić bo zbyt dużo ludzi mi odradzało. Nawet położna z tego oddziału. Rodziłam w Walczu, rewelacja, drugie dziecko na Polnej w Poznaniu i nie polecam. Koleżanki synkowi złamano w Pile obojczyk a inna pomimo wskazań do cesarki rodziła i dziecko prawie zmarło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i chyba każdy pamięta przypadek jak w Pile dr moraska tak porod przyjęła innemu ginekologowi, że dziecko jest niepełnosprawne a ona miała wyrok. Autorko odradzam Piłę, nawet znieczulenia Ci nie podadzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodziłam w Pile (14 lat temu) i w Złotowie (4 lata temu). Polecam całym sercem Złotów. Przejęci lekarze, miłe położne, czysto. Piła to był koszmar...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emi8444
Dziewczyny a powiedzcie w takim razie czy bez przeszkód przyjmą mnie do szpitala np.w Trzciance skoro mieszkam w Pile?No i mam nadzieję że zdążę tam dojechać. A jak potem odbywają się formalności z meldunkiem dziecka jeśli urodzi się w innej miejscowości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możesz rodzić gdzie chcesz, nie ma rejonizacji. Ja dodam od siebie, że w Złotowie może i są fajne położne i mili lekarza, ale UWAGA, NIE MA ZNIECZULENIA i męczą porodem naturalnym jak dziecko jest bardzo duże!!! Plus to mała liczba porodów dziennie, to nie fabryka jak Polna w Poznaniu, ale wszystko na żywca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanka rodziła w pile, dziecko po porodzie miało zapalenie płuc. Lekarz przed porodem źle określił płeć. A ona nie była w stanie wstać po porodzie, to położna na siłę kazała jej wstać, mimo mówienia, że nie może się podnieść. Skończyło się tym, że zemdlała i dopiero podali jej krew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz rodzić gdzie chcesz. Ja bym polecała Wałcz wojskowy. Zrób wczesniej rekonesans. A do kogo chodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emi8444
dr Łuczak (ona)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja rodziłam rok temu w pile i jestem mega zadowolona. Połozna ktora odbierala porod to super kobieta i pełen profesjonalizm. Dzieki niej porod był przyjemnoscia. Córcia ma trafiła na oddział bo miala zapalenie drog moczowych no i tam bylo roznie bo zdarzaly sie pielegniarki ktore z laska dawaly dzieciatko do karmienia. Ale tak to zlego slowa powiedziec nie moge - czysto wszedzie, opieka tez nie najgorsza a i polozne pomagaja przy noworodkach jak tylko moga zaraz po porodzie. Polecam pile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwuletniej dziewczynki
Nie polecam Piły! Przeszłam tam najgorsza ze tak nazwę katorge. Więc może zacznę od tego ze rodzilam w sierpniu 2011r. O 11 rano dostałam strasznych skurczy co 7 minut więc pojechałam na Sor tam czekałam chyba z 20 minut zanim ktokolwiek do mnie przyszedł, zrobili mi badania z którymi się nie spieszyli, stwierdzili ze to skurcze porodowe ale na porodowke nie poszłam tylko na oddział patologii! Nie było miejsc na porodowce! Lezalam pod ktg, skurcze regularne, bolało jak cholera, rozwarcie 6 cm, pielegniarka oczywiście mówiła ze przesadzam jak się z bólu uwijalam. Dopiero na porodowke poszłam a teraz uwaga o godzinie 15 gdzie skurcze miałam już co 3 minuty. Na porodowce to dopiero była tragedia. Zrobili mi lewatywe i kazali się położyć a gdy wyszłam do toalety żeby się wyróżnic to dostałam ochrzan ze dlaczego idę bez pozwolenia skoro tam inne rodzące są ( lepiej chyba było dla nich żebym robiła pod siebie) lezalam tak na tym łóżku i czekałam aż przyjdzie lekarz przebić mi pęcherz plodowy i czekałam 2 godziny gdzie skurcze miałam już co półtora minuty. Gdy wkońcu przyszedł ten lekarz to zbadal mnie tak ze myślałam ze umrę. Dobrze ze był ze mną mąż. Kazali mi iść jeszcze szybko pod ciepły prysznic. Jak wróciłam to już była akcja porodowa, miałam 9 cm rozwarcia a oni i tak mnie nacieli i jeszcze wtedy gdy nie miałam skurczu! To wszystko trwało 20 minut. Po tym zabrali mi corcie na wazenie itd. Mnie zszywali gdzie po tym miesiąc nie mogłam chodzić bo zrobili to źle a ból nie do opisania do teraz mam straszna blizne ze wstyd się rozebrać przed mezem. Aha i corcia urodziła się zdrowiutka miała 10pkt a po 2 dniach jak mieliśmy wychodzić to się okazało ze ma gronkowca który niby jest ode mnie i przelezalysmy 2 tyg w szpitalu gdzie wspomne ze na gronkowca na neonatologi leżało chyba z 20 dzieci! Ja w życiu nigdy nie będę tam rodziła. Do teraz mam taka traume do porodu a mąż chciałby drugie dziecko :( jak najbardziej mogę polecic trzcianke bo tam slyszalam same pozytywne opinie. I napewno kiedyś też tam będę rodzic. A i ostrzegam przed dr Grólem czy jakoś tak. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emi8444
Dziękuję dziewczyny z wszystkie opinie i nadal czekam n opis waszych porodów w Pile lub w Trzciance. Oczywiście mówi się że ile ludzi tyle opinii ale coraz więcej jednak słyszę negatywów o pilskiej porodówce. Moja koleżanka pracująca w szpitalu powiedziała że tamte panie na porodówce i patologii się wypaliły, wykonują swoją pracę rutynowo, bez emocji. Żal ż bierze człowieka, taki piękny szpital kiedyś wojewódzki a taką lipę ostawiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodziłam w Pile pół roku temu. Super opieka super polozne mój poród odbierała młoda polozna Marzena. Wspominam super! !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×