Pytanie do dziewczyn o ex.

Zerwałam z chłopakiem kilka m-cy temu. Teraz dopiero czuje się źle bo dociera do mnie z jakim człowiekiem byłam. Byłam ślepa, a on tyle razy mnie krzywdził, jak głupia wybaczałam, a teraz nie dość, że jest mi źle to mam do siebie pretensje. Czemu ja nie widziałam z kim mam do czynienia ? :((((( Czy też tak miałyście. Nagłe objawienie ?

Miałam tak samo.... Klapki spadły brutalnie po roku...

To jest straszne, ile razy on przy mnie był milutki dla innych dziewczyn, chciał żebym widziała, która na niego leci. Za kogo to on się nie uważał, a ja naiwna chciałam po prostu wierzyć, że będzie ok. On mnie po prostu nie szanował, a ja mu na to pozwalałam.

Ja też przez to przeszłam pomógł mi otworzyć oczy znajomy. 3 i pół roku się okłamywałam co do niego. Ciesz się że masz z nim spokój ;)

nie widzialas bo bylas zakochana...

Bardzo dobrze.Nie szanujecie się same,wiec nie oczekujcie szacunku od innych osób.

Boli mnie to że nie potrafiłam zadbać o siebie, że on był jakby ważniejszy ode mnie samej. Jak mogłam do tego dopuścić. Te jego koleżaneczki, te flirciki. Zawsze byłam pewna siebie i nie pozwalałam nikomu w kasze dmuchać, a tu taka porażka.

Patriota - od tego jest właśnie zaufanie.

A ja przez rok myslalam, ze mu zależy a okazało się ze to ze przyjezdzal, dzwonil i pisal codziennie to nic nie znaczy :-)

J***ł was pies dla mnie jesteście bandą gówno wartych kretynek

Patriota - co Cię boli? masz jakiś problem?

Mam nadzieje, że nie masz 20 lat bo jeśli tak to życia nie znasz. Wyborcy wybierają polityków, których później nienawidzą, a partnerzy po czasie widzą ile było uczucia w uczuciu. Takie życie, nikt nie wie jaka będzie przyszłość. A to nie był człowiek z dyskoteki tylko wieloletni znajomy, przyjaciel, chłopak.

Gówno cię obchodzi mój problem.Mam 20 lat i na jakiej podstawie stwierdzasz,że nie mam zycia? Nabazgram pod koniec dnia pare postów na gównianym portalu i zjadę kilka tepych dzid(w tym Ciebie)? F**k you.

Nie znasz życia, a nie nie masz życie. Ale sądząc po jakości wypowiedzi widzę, że nawet nie warto ich czytać.

"Patriota - od tego jest właśnie zaufanie." X Zaufanie jest bardzo szlachetnym aktem.Szkoda tylko że to co większość ludzi nazywa zaufaniem jest tak naprawdę porzuceniem próby zrozumienia innych i nie ma nic wspólnego z zaufaniem a raczej apatią. Jeszcze większa szkoda że przy doborze partnera nie większość ludzi nie wątpi w to co dany/a kandydat/ka mówi i czym tak naprawdę się kieruje. Dzięki tej większości na forach mnożą się tematy typu "jaka/i ja byłam/em głupia/głupi" ,"gdzie ja miałem/am oczy" itd

"Mam nadzieje, że nie masz 20 lat bo jeśli tak to życia nie znasz." X Nie to zebym kogoś bronił i nie to żebym chciał być niemiły ale od kiedy to wiek człowieka decyduje o tym czy zna życie czy nie? Można mieć lat 70 a zachowywać się jak dziecko a można mieć lat 16 i być bardziej bogatym w doświadczenia i intelekt niż niejeden 40-latek. X "Wyborcy wybierają polityków, których później nienawidzą, a partnerzy po czasie widzą ile było uczucia w uczuciu." X Trochę to nie tak. Z politykami to jest tak że nienawidzą ich owszem ale wybierają ich tylko i wyłącznie z tego powodu że kogo by nie wybrali i tak lepiej nie będzie dopóki do władzy nie dojdzie pokolenie które nie ma nic wspólnego z komuną. Co do partnerów to wszystko z powodu zaufania co wytłumaczyłem już we wcześniejszym poście

Mądry z Ciebie facet.