Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

On naciska na ten wyjazd, a ja nie chcę i wszystko jest przeciwko temu...

Polecane posty

Gość gość

chłopak chce jechać w wakacje do lloret de mar. naciska wciąż na to i na początku też byłam za. ale z czasem widzę, że jest to miejsce typowo turystyczne. ja jestem zakochana w hiszpanii (nigdy nie bylam w lloret) i naczytałam się oraz z opowieści koleżanki, która tam 2 miesiące była, dowiedziałam sie ze jest to miejsce typowo do picia, dyskoteki i masówka na alkohole. moj chłopak i jego znajomi są bardzo towarzyscy i uwielbiają imprezować. ja jestem z tym wszystkim trochę do tyłu, bo przejadły mi się kluby i chlanie na umór. dodatkowo zniechęca mnie fakt, że nie poznam tam typowej kultury hiszpańskiej. wolałabym jechać w jakieś mniej turystyczne miejsce i nagadać się po hiszpańsku z tamtejszymi ludźmi. a nie z rosjanami czy francuzami nachlanymi w lloret.. wiem, że mój facet bardzo chce tam jechać. na ten wyjazd potrzebuję 2 tys, więc pracuje sobie z racji wakacji. ale czuję, ze wszystko jest przeciwne temu bym zarobiła.. 1) wywalą mnie chyba teraz z roboty z powodu pewnego błędu 2) czuję presję ze strony chłopaka. ten obóz nie organizuje innego wyjazdu do hiszpanii prócz lloret 3) nie kręcą mnie takie imprezy tam jak mojego chłopaka 4) nie wiem czy zarobię na ten wyjazd.. już mi się odechciało tego lloret, mimo że nigdy tam nie byłam i niby nie mam prawa oceniać. ale skoro jest dość dużo negatywnych opinii.. 5) mam żal do swojego faceta, ze wywiera na mnie taką presję. nie wiem czy to ja jestem egoistką i wyszukuję już dziury w całym, ale NIE ODCZUWAM potrzeby wyjechac właśnie w tamto miejsce. nie wyjdzie także wyjazd np. do innego miejsca w hiszpanii autem czy coś- nie pozwalają na to moje finanse. no i co robić? to ja jestem egoistką czy on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×