Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość atagaa

mała frustracja

Polecane posty

Gość atagaa

Z nadmiaru wolnego czasu (wlasnie skonczylam studia i mam małe obijanko) zaczełam czytać dzień w dzień po kilka stron YAFUD. Wiem, że wiele opisanych sytuacji jest zmyślona albo podkoloryzowana, niektóre jednak wierze, że są prawdziwe. Mam wrażenie, że wiele stereotypów na temat teściowej i dziewczyny - zołzy się potwierdzają. W co drugim wpisie jest coś o teściowej nienawidzącej swojej synowej do tego stopnia, że bagatelizuje jej raka, w kolejnych dziewczyny/byle dziewczyny - zaborcze trzymające swoich facetów pod pantoflem. Ostatni wpis jaki czytałam to o jakiejś lasce, które podarła zdobyte cudem bilety na metalowy koncert swojego chłpaka ( dla niej tez mial) bo mieli iść na kolacje z jej rodzicami? wtf skąd się biorą takie zołzy i jak faceci z nimi wytrzymują ? Ja w małżeństwie jeszcze nie tkwie, ale mam chłopaka 2 lata i znamy swoich rodziców nie ma między nami jakiś spin bo jego mama jest zazdrosna o mnie ( w poprzednich moim związkach też tego nie doświadczyłam, wręcz przeciwnie). Na tle tych dziewczyn to ja wypadam jak 8 cud świata (żartuje oczywiscie) ale kurde jak można żyć w tak toksycznych warunkach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam faceta, mądrego, inteligentnego, całkiem normalnego z pozoru, którego żona kontroluje kilkanaście razy w ciągu dnia i trzyma na króciutkiej smyczy, nie może się ruszyć bez opowiedzenia się z kim, dokąd, po co, dlaczego, wciąż do niego wydzwania, pyta, sprawdza, przeszukuje, a on się na to godzi bez mrugnięcia okiem. Śledzi go, sprawdza pocztę, po prostu wszystko. Znajomi tej pary mają niezły ubaw, plotkują o nich na potęgę, zwłaszcza, że facet ją zdradzał i zdradza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to sprytny koleś skoro laska go kontroluje non stop i śledzi a on i tak daje rade dymać kogoś na boku... ale swoją drogą to ja nie rozumiem jak tak można postępować w stosunku do ukochanej osoby ? Panicznie bojąc się na przykład zdrady doprowadzają do tego same... Chore te dzisiejsze związki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×