Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość emilka125

wyjazd z narzeczonym i teściową...

Polecane posty

Gość emilka125

nie mam pojęcia czy się na taki układ zgodzić ... chcieliśmy jechać w lipcu na wakacje ale nie pojedziemy sami tylko z mamą narzeczonego , bo się uparła i już ... boję się że będzie zrzędzić i na mnie narzekać , a wiem że mnie nie lubi , bo krzywo zawsze patrzy na mnie . i tak będzie wojna i tak , czy sie zgodzę czy nie , miała któraś z Was też taki dylemat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
termin ślubu wyznaczony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lajla29
a co na to twoj narzeczony? odpowiada mu taki uklad na wyjazd? jesli tak to jest typowy mami synek a mamusia bedzie was tylko pilnowac, wiem co mowie bo sama cos podobnego przerabialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uciekaj od ich szybko i daleko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilka125
taak , we wrześniu bierzemy ślub ... mówiłam że mi to nie pasuje , bo wiem że będzie nas miała pod lupą , co robimy itd , to uznał że stwarzam jakieś niepotrzebne problemy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to oczywiste ze bym nie jechala jak narzeczony chce to niech jedzie z mamusia, ale wtedy ja bym sie w ten zwiazek miedzy matka i synem nie pchala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lajla29
czy wczesniej byly jakies problemy z jego matka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po pierwsze nie teściowa, bo ślubu nie było (raczej nie będzie) a po drugie - matki zazwyczaj nie lubią r***adła swojego syna - jak w końcu znajdzie on porządną dziewczynę, to matka z pewnością ją polubi i będzie szanować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilka125
on z nią pojedzie , jestem tego pewna na 100000%. a moje tłumaczenia na nic , jak ta kobieta krytykuje mnie nawet za to jak ziemniaki gotuję :/ dziekuję bardzo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie przyszło ci do głowy, że jego matka chce cię bliżej poznać? - w końcu macie zostać rodziną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może Ty zabierz swoją mamę? Ciekawe co na to narzeczony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to fajne małżeństwo Cię czeka
jak nie postawisz temu granic teraz. matka narzeczonego pcha się z młodymi na wakacje?!!!! Kto tak robi? Tylko walnięte mamuśki z porytą psychiką na punkcie synusia :O Jeśli teraz narzeczony nie umie jej delikatnie, ale zdecydowanie odmówić, to nie wróżę świetlanej przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co ma ja blizej poznawac? to nie z nia bedzie w zwiazku, to nie z nia bedzie miala dzieci itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lajla29
a czy wczesniej bylu jaies problemy z jego matka? ten zwiazek nie ma szans bo matka zawsze bedzie dla niego najwazniejsza a ty tylko przeszkadzasz, ja tez tak sie czulam ja te piate kolo u wozu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilka125
tzn zawsze były jakieś słowa krytyki i dziwne spojrzenia na mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babka z piasku
Już sam fakt, że wcisnęła się na chama :O to jeszcze cie nie lubi. Ewidentnie chce was tym wyjazdem poróżnić :O Jej bronią możesz być pewna, będą podteksty w twoją stronę, na tyle kąśliwe, żeby cie zranić i na tyle "zamaskowane" żeby twój narzeczony się nie połapał, że tobą gardzi i cię nie lubi... Piszę na własnym przykładzie, bo taka jest moja teściowa. Uff jak to dobrze, że mam to za sobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilka125
no powiedziałam mu jak on by sie czuł jakbyśmy z moją mamą pojechali , a on na to że dobrze , że ważne że mnie by miał przy sobie ... on twierdzi że zmyślam sobie to , że jego matka mnie nie lubi , pamiętam jak zrobiłam sobie tatuaż na stopie to powiedziała wprost że tylko zdziry się tatuują..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lajla29
psychicznie cie wykonczy a jak jemu zwrocisz uwage na mamusie bedziesz zly na ciebie ze to ty jej nie lubisz i sie czepisz, daj sobie spokoj bo naprawde zawsze bedziesz ta druga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość a po co ma ja blizej poznawac? to nie z nia bedzie w zwiazku, to nie z nia bedzie miala dzieci itd. xxxxxxxxxxxxxxxxx kuźwa!!! co z was za ludzie!!! tylko związek! facet! odgrodzić się! trzymać go pod kiecką! nigdzie nie puścić! jego matka to wróg numer jeden! dzieci (jak będą) też izolować! bo rodzina to tylko ja i mój facet! i nikt więcej! to co, ze on kocha swoich rodziców? trzeba ich przegonić, obrzydzić, odizolować! bo ja mam być najważniejsza !!!!!!!!!! róbcie tak dalej idiotki - a facet prędko zwinie żagle!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lajla29
a juz myslalam ze to tylko ja tak mialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pamiętam jak zrobiłam sobie tatuaż na stopie to powiedziała wprost że tylko zdziry się tatuują.. xxxxxxxxxxxxx i miała rację!!! już ją lubię!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilka125
teraz ma straszną obrazę i śpi na kanapie w salonie ..... nie wiem za co sie teraz obraził , za prawdę ?? chyba nie dopuszcza do siebie że mamusia jednak nie jest taka dla wszystkich miła .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślisz autorko, że skoro wystawiasz mu tyłek, to będziesz dla niego całym światem??? żałosne!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lajla29
twoja sprawa co sobie robisz ze swoim cialem bp to twoje a nie jej, a co na te slowa narzeczony???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba nie dopuszcza do siebie że mamusia jednak nie jest taka dla wszystkich miła xxxxxxxxxxxxxxx ona nie musi być dla wszystkich miła! to twój obowiązek! ty wchodzisz do jej rodziny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lajla29
on po prostu nie chce slyszec tego zre jego mamusia taka jest, tez to przerabialam, jak mnie obrazalam mowilam mu ze to mnie rani a on na to ze ja to zle odbieram i tez sie obrazal a pozniej wychodzilo ze to jak zawsze bylam to zla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilka125
ogółem to narzeczony był przeciw tatuażowi , bo mu sie nie podobało , mam 2 małe lecące ptaszki wytatuowane , później mówił że jest piękny .... a na jej słowa , hmmmm ... tak jakby uznał że ich nie słyszał .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed ślubem chodziłam z narzeczonym na nauki przedmałżeńskie i tam usłyszeliśmy, że w świetle prawa kanonicznego ŻONA (MĄŻ) JEST WAŻNIEJSZA OD MATKI (OJCA). W związku na pierwszym miejscu powinien być Bóg, na drugim małożonek, na trzecim reszta - rodzice i dzieci. Wtedy wszystko jest na swoim miejscu. Więc droga Autorko u Ciebie już przed ślubem wszystko jest na opak. To się nie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lajla29
aha czyli to dziewczyna powinna byc mila dla przyszlej tesciowej nawet jesli ona jej nie lubi i caly czas ja krytykuje??? gosciu ty jestes zalosny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babka z piasku
W przyszłości tylko nie rób dokładnie czegoś tak jak ona chce, ale traktuj ja sprawiedliwie jeśli ma rację. Bierz od niej ( rady) tylko takie które chcesz wziąć i wiesz, że ci się przydadzą, a resztę "do kosza" - To bardzo ważne w kontaktach z teściową i jej "złotymi" radami. Druga sprawa, teściowa to nie twoja matka i nigdy nią nie będzie, więc weryfikuje jej "matkowanie" względem siebie. Jeśli jest "toksyczna", to jeśli nawet zrobisz coś dokładnie tak jak ona chce, to możesz być pewna, że i tak to będzie źle zrobione.- Nigdy jej nie dogodzisz. Wchodzisz w rodzinę przyszłego męża, ale każdą chęć pomiatania tobą, powinnaś natychmiast ukrócić stanowczymi ( nie obraźliwymi, tym bardziej nie nerwowymi słowami) słowami. Jeśli będzie twierdzić, że należysz do rodziny, a będzie tobą pomiatać, to możesz być pewna, że kłamała i jak "rodzinę" cię nie traktuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×