Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chcę wracać do Polski- nie mam do czego!

Polecane posty

Gość gość

Jestem z facetem kilka lat, nie jesteśmy dziećmi, pojawiły się problemy w życiu, on wyjechał do Anglii, pracę znalazł od razu, ja dołączyłam do niego po kilku miesiącach zostawiając wszystko w Polsce- pracę, mieszkanie wynajęte wymówiłam, kupiłam funty, bilet i wyjechałam. Rozdałam wszystkie rzeczy, bo mieliśmy zacząć nowe życie. I może było o.k. przez miesiąc. Bo on się stęsknił. A teraz? Teraz jest gorzej niż w Polsce. Kasa mi się skończyła, pracy nie mogę znaleźć, mimo, że znam język nie potrafię sklecić zdania- mam jakąś blokadę, rozumiem wszystko, potrafię odpowiedzieć, ale w głowie, gdy otwieram usta wychodzi z nim tylko- no, yes albo coś w tym stylu. Szukam pracy już nawet na sprzątaniu- nikt nie odpowiada na moje oferty. A on? On wraca z pracy i ma pretensje o wszystko- nieważne ile bym zrobiła, nie zrobiła w domu to i tak znajdzie powód- dziś wydarł się, że nie podłączyłam mu telefonu do ładowania, wczoraj, że nie kupiłam soli. Przez to, że nie pracuję traktuje mnie tak, że mam spełniać wszystkie jego zachcianki, kaprysy i być służąco- nawet talerza nie wyniesie. I tekst- jak ci coś nie pasuje to wracaj do Polski- gdzie doskonale wie, ze nie mam na bilet powrotny, nie mam do czego wracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby byl mądry to by sie z tobą ożenił i cię utrzymywał, widać cię nie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie zjadę pracy w najbliższych dniach to nie wiem jak będę dalej funkcjonować, wysłałam kilkadziesiąt CV, jak dzwonię to nie odbierają albo już nieaktualne- 5 minut po daniu ogłoszenia. Dodam, że w Polsce nigdy się tak nie zachowywał, teraz zachowuje się tak, jakbym przyjechała na wczasy i specjalnie nie pracowała- a tak nie jest! Wstaję rano, robię mu śniadania,kanapki do pracy, wraca ma obiad pod nos podany, nie chodzę nigdzie, bo nie mam kasy, nie kupuję nic sobie, bo nie mam kasy, on coprawda dalej twierdzi, że pieniądze są wspólne i zostawia mi, ale w niedzielę bylismy w sklepie i poprosiłam żeby kupił mi spinki do włosów za 1 funta to zrobił taką minę, że pożałowałam, że poprosiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie mówię, że ma mnie utrzymywać przez całe życie, w Polsce też były okresy, że on nie pracował albo ja i nie było takich problemów- tu słyszę, ze jestem nikim, że się nie nadaję, naśmiewa się, że nawet do sprzątania mnie nie chcą, bo to akurat prawda- nie chcą, nikt nie odpowiedział na moją ofertę, usunęłam nawet studia z CV, ale co to da, jak moje CV to jakaś dorywcza praca na studiach w sklepie, a potem praca cały czas na swój rachunek przy komputerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KobietaZOpola
ja mam podobnie tylko nie szukam pracy,ale facet mnie tak samo traktuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu jakiś debil, współczuję ci. chyba powinnaś wrócić do Polski. Jakby cię kochał, to by cię utrzymywał, w końcu jesteś jego dziewczyną, a może nawet przyszłą żoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KobietaZOpola
w Twoim przypadku jak jeszcze szukasz intensywnie pracy to już w ogóle burak, może akurat trafiła się mu jakaś dobra praca i teraz wyszło z niego jaki jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmmm...................milosc przelicza na funty,dolarki ma w oczach zamiast ciebie. im wiecej bedziesz uslugiwac tym gorzej.a ze pracy nie potrafisz znalezc nie wierze.trzeba naprawde chciec........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez z uk-londyn
mialam podobnie, moj facet byl zestresowany i wlasnie tak sobie na mnie odreagowywal- smiejac sie ze mnie, ponizajac mnie itd. zeby ON sie poczul lepszy. typowa wada 90% polski facetow= KOMPLEKSY. radze ci wziac CVi dac sopbie spokoj z szukaniem przez net, zacznij je roznosic po restrauacjahc, sklepach itd. na pewno cos znajdziesz. i zostaw go koncu- nie warto tak sie meczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
90% Polek tez ma kompleksy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakie to dziwne
Dobrze byłoby gdybyś znalazła jakąkolwiek pracę.Musisz chodzić po restauracjach i pytać.Nie ma jak być niezależną od faceta.To przykre że tak Cie traktuje.Nie masz rodziców w Polsce? W tej sytuacji musisz się usamodzielnić i olać faceta.Życzę Ci powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mentolowa lifka
Trzeba bylo sobie szukac pracy przed wyjazdem, albo on powinien miec jakas nagrana robote dla Ciebie. Pojechalas w ciemno i co sobie myslalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do języka- po prostu masz tzw. bierną znajomość, powinnaś robić ćwiczenia na przerzucanie poznanego słownictwa do zasobów czynnej znajomości języka- pozwoli to Ci na większą swobodę tworzenia własnych wypowiedzi. Poszukaj w sieci więcej informacji na ten temat- to pomoże Ci wytrwać na miejscu, zanim zdobędziesz już środki na powrót, bo musisz się choć trochę zabezpieczyć finansowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odpowiadasz w głowie, a nei mozesz wydukac nic poza yes i no? to chyba musisz isc do psychiatry albo pracodawcy - telepaty.. a tak na serio to sie po prostu doucz tego jezyka czynnie, bo znajomosc bierna a czynna to dwie rózne rzeczy, jak tam tyle byłas to z nikim nei gadałaś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×