dziecko za wszelką cenę....

może lepiej - będąc bezpłodnym - zostawić to już tak jak jest i pogodzić się z życiem bez dzieci niż ryzykować śmierć dzieci z ciąży mnogiej? http://vod.pl/wieloraczki-tajemniczy-swiat-narodzin,103198,w.html#play :( dodam, że nie znam tragedii rodzin nie mogących począć dziecka, bo sama mam dwójkę bezproblemowo, ale płakać mi się chce, jak pomyślę, że te dzieci mogły nie umrzeć, gdyby rodzice tylko ZA WSZELKĄ cene ich nie chcieli. Inaczej nie byłoby ciąży mnogiej, byłoby bezpieczniej,,

Ktos kto bez problemu ma dzieci nigdy nie zrozumie tego kto ma problem. Jaki to jest ból, jakie cierpienie... A ciąże mnogie zdarzają sie nie tylko wskutek leczenia niepłodności. Pozatym piszesz tak jakby każda ciąża mnoga kończyła sie tragedią. Nie obejrzałam tego filmu bo ten link nie działa, wiec nie dokońca wiem o co chodzi. Ja sie nigdy nie pogodze z bezpłodnością. Jak mozna sie pogodzic z czyms takim jak tak bardzo pragnie sie dziecka? Patrze na rodziny, patrze na koleżanki jak zachodzą w ciąże,jak rodzą dzieci. Patrze na dzieci biegające po podwórku i serce mi pęka. Jesli mi sie nigdy nie uda to moje zycie bedzie udręką,bede bardzo cierpiec i bede nieszczęsliwa. Czuje ból który jest niedoopisania i zatruwa moje serce. Myślałam o adopcji ale niestety w polsce nie jest to takie proste

moze napisz cos wiecej co było w tym filmie. Dlaczego doszłodo ciąży mnogieji jak duzo było dzieci. Bo jesli chodzi np o invitro to tutaj nie ma ryzyka duzej liczby dzieci, bo wszczepiają np tylko 1 zarodek albo 2

"Nie obejrzałam tego filmu bo ten link nie działa, wiec nie dokońca wiem o co chodzi." dziewczyny no! to sie link kopiuje i wkleja!!!! to podstawy... internetu. nie zaznacza sie jako aktywny, bo ma w adresie przecinek

Tak własnie zrobiłam i sie nie otwiera

Wyskakuje mi ze : '' nie ma takiej strony,przepraszamy za usterki''

oki, a teraz? http://tiny.pl/hsj8s

"Jak mozna sie pogodzic z czyms takim jak tak bardzo pragnie sie dziecka? Patrze na rodziny, patrze na koleżanki jak zachodzą w ciąże,jak rodzą dzieci. Patrze na dzieci biegające po podwórku i serce mi pęka. Jesli mi sie nigdy nie uda to moje zycie bedzie udręką,bede bardzo cierpiec i bede nieszczęsliwa. Czuje ból który jest niedoopisania i zatruwa moje serce." xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Czas się leczyć, ale nie na niepłodność (bo jeśli bezpłodność to i tak jej nie wyleczysz), tylko na głowę. Twoje motywacje są egoistyczne - chcę mieć dziecko. Porównujesz się do innych - bo inne już maja, to ja też. W braku dziecka upatrujesz koniec świata - będe cierpiec i bede nieszczesliwa. JESTEŚ CHORA, I MÓWIE TO Z PRZYKROŚCIĄ. Radzę skonsultować się z psychiatrą.

trzeba postawić na "być" a nie "mieć".. Pomagać i kochać inne dzieci.. to nie zabawka/ nie zachcianka

do gościa, który skomentował, a właściwie skomentowała dziewczynę, która walczy z niepłodnością- nie masz pojęcia o czym piszesz i obyś nigdy nie musiała się przekonac na własnej skórze co to znaczy

łatwo tak mówić jak sie ma dzieci oceniacie ludzi nie mając pojęcia o ich uczuciach. przecież one nie pragną pieniędzy pragną miłości... tego uczucia spełnienia, wszechogarniającego szczęścia. mają takie prawo.

ale same widzicie ile dzieci umiera dla tej zachcianki :(

"trzeba postawić na "być" a nie "mieć".. Pomagać i kochać inne dzieci.. to nie zabawka/ nie zachcianka" vvvvvvvvvvvvvvvvvvvvv to są TYLKO słowa nie wiesz jak trudno je wcielić w życie....

j nie moge miec dzieci pco plus tarczyca trudno tak natura chciala nie bede sie spinac i walczyc z nia widocznie nie bylo mi dane...sa inne rzeczy w zyciu procz dzieci

to wytlumaczcie nam co czujecie, ze ejstescie gotowe stracic jedno dziecko zeby drugie przezylo..

kobieto ogarnij sie!!!! jakiej zachcianki????? widać ze nie wiesz co piszesz!!!!! chcieć to można jechać na Seszele, wypasione samochód czy stadninę koni... to są zachcianki!!!!

to ty mi wytłumacz dlaczego kochasz swoje dziecko???

no to wytlumacz, bo nie rozumiem. mam dzieci, ale gdybym ich nie miala - moje zycie tez byloby szczesliwe... tak sadze. wytlumacz

moje dziecko pojawiło się w moim życiu (nie planowałam szczególnie - po prostu po ślubie byłam gotowa). Poznałam je i pokochałam jak drugiego fajnego człowieka jakich wiele na świecie.

Ale o jakim wy piszecie traceniu jednego dziecka na rzecz drugiego. Ja mam PCO i staram sie zajsc w ciąże juz długo.lecze sie,jestem pod stała kontrola lekarza. pojedyncze ciąże tez nieraz kończą sie tragicznie. Nie dąże do tego zeby zajsc w ciąże mnogą, choc z bliźniaków bym sie cieszyła. A co z tymi dziecmi które urodziły sie z ciąż mnogich i żyją i są szczęśliwe. Gdyby ich rodzice nie walczyli to ich by nie było na świecie. Pozatym mój ginekolog bardzo ostrożnie dobiera dawki leków. Po to sie robi szczegółowe badania i monitoring cyklu zeby sprawdzic ile jest dojrzałych pęcherzyków i uniknąc np pięcioraczków

a nie lepiej w ogole dac sobie z dziecmi spokoj? jak sie przytrafi, to super, a jak nie to nie... kazda proba przynosi ryzyko

Patrząc w ten sposób to każdy stosunek niesie ryzyko. Ja nie biore leków które mogłyby doprowadzic do ciąży mnogiej.Mam zaburzenia hormonalne które lecze. A jak bym miała czekac bez leczenia to bym sobie mogła czekac dokonca zycia. Po to jest medycyna zeby z niej korzystac. Nie bardzo rozumiem co to znaczy na siłe. Lecze sie na tarczyce. Przecierz nie wezme zamiast jednej tabletki trzech naraz

Moim zdaniem duzo zalezy od lekarza. Mój mi wprost powiedział ze nie przepisze mi takiego czy innego leku bo to moze doprowadzic do ciąży mnogiej i uświadomił mi wiele rzeczy. Lecze sie za pomoca leków które takiego ryzyka nie niosą. Ale moja znajoma brała spore dawki leku który zwieksza mozliwosc takiej ciąży i dowiedziała sie o tym dopiero z ulotki leku. Jej lekarz nic jej nie wytłumaczył. Nie miała swiadomości co sie moze wydarzyc. A jak na kolejnej wizycie zapytała o to ,to jej powiedział ze prawdopodobieństwo jest bardzo małe i według niektórych badan podobne do tego jak by wogule sie nie leczyła. I wez tu człowieku bądz mądry

Ktos napisal: Czas się leczyć, ale nie na niepłodność (bo jeśli bezpłodność to i tak jej nie wyleczysz), tylko na głowę. Twoje motywacje są egoistyczne - chcę mieć dziecko. Porównujesz się do innych - bo inne już maja, to ja też. W braku dziecka upatrujesz koniec świata - będe cierpiec i bede nieszczesliwa. JESTEŚ CHORA, I MÓWIE TO Z PRZYKROŚCIĄ. Radzę skonsultować się z psychiatrą. Pragnienie posiadania dzieci , przedluzenia gatunku jest naturalna potrzebą czlowieka, nie zachcianką. Nie ma sie ich dlatego,ze inni maja - to natura, biologia. Gdyby ludzie nie miali dzieci , skonczyloby sie zycie na ziemi - przecież oczywiste

no jakos malpy, tygrysy i inne zwierzeta ktore maja naturalna potzrebe ale w jakis sposob jak i ludzie zostali przez nature pozbawieni yej mozliwosci nie kombinuja i tyle!

stuknij się w głowe gościu wyżej, małpy i tygrysy jak są chore, to się nie lecza, a ludzie i owszem, więc nastepnym razem jak cie dopadnie grypa, to pozostaw ją aż sama ci przejdzie, jak cie rak zaatakuje, to rwniez go nie lecz bo to bedzie wbrew naturze

ale według tego filmu (sprzed chyba 14 lat jak piszą w komentarzach, więc może być już bardzo nieaktualny) leczenie za wszelką cenę niepłodności bardzo często prowadzi do ciąży mnogich, które od samego początku są traktowane jako bardzo niebezpieczne. Wiadomo, że "nigdy nie jest zawsze", ale ryzyko bardzo wzrasta. I stąd moje pytanie: Czy warto ryzykować śmierć dziecka, skoro tak bardzo się go chce? O to pytali też w filmie..

ja jaszcze nie bylam w zycciu u lekarza i nie musialam sie leczyc wiec nie musze sie pukac w glowe a jesli natura w jakis sposob wykluczyla cie z mozliwosci rozplodu znaczy ze jest jakis powod!!

To skoro film jest sprzed14 lat to oczym my wogule mówimy.Od tego czasu medycyna poszła do przodu. A ciąża nawet pojedyncza i naturalna moze sie zle zakonczyc co sie często zdarza.

leczenie niepłodosci może sie wiązac z pojawieniem się ciąży mnogiej, ale ryzyko jest podobne, jak w każdym innym przypadku, więc może najlepiej przestańmy przedłużac gatunek ludzki, ponieważ w każdym przypadku ciaży mnogiej zarówno tej naturalnej, jak i bedącej wynikiem leczenia niepłodnosci, rodzice moga stanąć przed wyborem które dziecko ratować