Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawska___

Jak to jest, że niektórzy jedzą pizze, kebaby, chipsy i NIE TYJĄ?

Polecane posty

Gość ciekawska___

W ogóle nie zważają na to kiedy jeść, jedzą jak chcą i ile chcą, kupują fast foody, słodycze i żadnych objawów tego.nie tyle po stronie wagi, co w ogóle po prostu. Wyglądają tak jakby dbali o siebie i jedli bardzo zdrowo. Od czego to zależy? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten1010
maja normalny organiz a nie jakis oblesny paszteta podatnego na tluszcz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stef__
Bo trzeba trawić i wydalać, a nie chować w bebechu. Ja żłopię dużo piwska, a jestem smukły, jak aniołek prezesa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tak mialam, do czasu. jakos po 22 r.z. zaczelam grubnac wiec teraz musze sie pilnowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Caly sekret polega na tym ze ci co wpiep..... kebaby i inne frykasy to osoby ktore maja duzo ruchu i spalaja np przy pracy fizycznej , ja pracujew duzej restauracji zapierdzielam po 8_12 godzin jak motorek do pracy jade rowerem 3 kilosy i z powrotem 3 do domu jak sie umawiam na miescie ze znajomymi po pracy czesto tylko po skapym sniadaniu to jade z frytkami kebabami bo potrzebuje dawki energii na dzien dzisiejszy waze 48kg nie jestem tez taka mloda i urodzilam 2 dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chiinia
48 kg a ile wzrostu bo to ważne, jak na 153 cm to nie rewalacja a jak 165 cm to tak Dokładnie to od ruchu zależy, ja kebabów może nie jem, ale pizzę lubię i dobrze sobie zjeść na obiad , ale mam właśnie dużo ruchu, czyli spalam te kalorie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moilolitaa
furaja koks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 164 i nie jestem chuda uprzedze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasi k
Ja osobiscie zawsze bylam chuda(wczesniej mysleli ze jestem chora)teraz to chudosc jest normalnoscia.Jem wszystko i o kazdej porze a w ciazy(20 kg)przytylam no i zobaczymy czy dalej bede szczupla jak zawsze :)ale to prawda od 16 roku praca i praca(fizyczna)od8- 15 godzin dziennie.Mam to szczescie ze nie wiemco to znaczy slowo dieta i nieszczescie bo kolezanki nie chca chodzic do fastfoodow ze mnaczy restauracji:(tego nie jedza ,tamtego tez..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jem na co mam ochote, ale cwicze codziennie. dobre trawienie to jedno, ale ruch najwazniejszy. nie ma nic za darmo. a ważę 51kg na 169

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przy* 169

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna zolza6
ja kiedy bylam nastolatka i tak do 25r.z to jadlam co chcialam i nie tylam , bylam szczuplutka i mialam jedrne cialko. Potem w weiku 27 lat ur dziecko po 2 latach nastepne i teraz mam 13 kg nadwagi. Ale walcze z tym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektórzy mają takie geny po prostu. Ja po dwóch ciążach, w ktorych przytyłam po 20kg ważę przy wzroście 160-42kg. I żebym nie wiem co żarła, waga stoi. Fakt, że jem, żeby żyć, a nie żyję po to, aby jeść. I nie lubię słodyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja niekiedy odnosze wrazenie ze zyje tylko wlasnie po to by delektowac sie tym darem jakim jest jedzenie... uwielbiam rozne wymysly a w szczegolnosci jedzenie typu fast food... fakt nieprzepadam za chipsami ale miewam na nie ochoty no i slodkie w sumie chociaz raz dziennie... czesto jem wieczorami a dzis mialam nawet epizod z wyżeraniem z lodówki ciastka z kremem o 3 w nocy... mam 162cm wzrostu i waze 47 kg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moge jeszcze dodac ze jestem po 30 zeby nie bylo ze jestem nastolatka ktora jak urodzi to zobaczy... no i tez juz rodzilam oczywiscie:) wiem ze nie dbam o siebie konpletnie i pewnie kiedys ta sielanka sie skonczy ale puki co jest jak jest a ja codzien motywuje sie do cwiczen i ograniczenia jedzenia... niestety na razie na motywacji sie konczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×