Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Iwona ze Szczecina

PYTANIE DO KOBIET MAJACYCH DZIECI

Polecane posty

Gość Iwona ze Szczecina

prosze o porade.niedawno skonczylam 34 lata.pochodze z patologicznej rodziny.przez caly czas pracowalam ciezko,zeby sie wyrwac od rodziny i miec normalne zycie,wyksztalcenie,prace i normalny dom.leczylam tez nerwice.dopiero dzis jestem psychicznie gotowa na macierzynstwo ale moja kuzynka mi odradza,bo biorac pod uwage moja ciezka prace nie tylko zawodowa ale i terapie dla DDA,mowi ze dziecko w moim przypadku to bedzie przejscie jednego kieratu w drugi i ze po tylu latach powinnan nieco zwolnic tempo i zrobic cos dla siebie a nie przed 40-tka pakowac sie w pieluchy.co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kuzynka ma niestety racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zależy, czy masz kogoś - normalnego faceta, który o was zadba, będzie podporą na co dzień. Jeśli nie, to daruj sobie na razie macierzyństwo. A skoro tyle ciężkich przeżyć masz za sobą, zrób sobie wakacje od wszystkiego. Powiedzmy rok. Zadbaj o siebie i swoje zdrowie (psychiczne też). Wybaw się za wszystkie czasy, a potem bez żalu wpakuj się w pieluchy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli masz męża to sobie zrób dziecioka pomyśl kto ci poda szklankę wody jak będziesz mieć 90lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona ze Szczecina
gosc 22:05 ale dziecko ma miec swoje zycie a byc moim osobistym sluzacym na starosc.wspolczuje dzieciom,ktore tylko z powodu przyslowiowej szklanki wody przyszly na ten swiat:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kuzynka ma racje,sorry ale taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SlodkaS
Kochanie napisze co ja sadze o tym. Moje zdanie moze ci nie wiele da i zdecyduj sama. Wiec Dziecko nie jest niczym złym, jezeli wiesz ze dasz rade mu dac swoje serce, to nie ma nad czym sie zastanawiac. Ty zaś dzięki dziecku zaczniesz żyć, napewno w ciązy zwolnisz tępo, wyciszysz sie, odpoczniesz, pojdziesz na zakupy a to kazdej kobiecie pomaga, jezeli masz stałego partnera daj mu zadbać o siebie, poczujesz sie kobieco i delikatnie, ciaza to nie choroba. Dziecko jest czymś cudownym i chodz czasami jest tak ze juz rady nie dasz dziecka usmiech wszytsko wynagradza. I moim skromym zdaniem skoro przetrwałaś to wszytsko o czym piszesz i jesteś mądrą kobietą wszytsko sie ułozy:* Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona ze Szczecina
SLODKA S,dziekuje:):):)tak mam partnera ale dreczy mnie jeszcze jedno,bo nawet po latach terapii nie ufam mezczyznom.w domu zaznalam mnostwo przemocy od ojca,ktory katowal cala rodzine.moze nie powinnam miec dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SlodkaS
Iwonka każdy ma prawo do szcześcia, I kazdy męzczyzna jest inny. Nie musisz mężczyznie ufać, przyglądaj sie mu jak np. przy kolezanki dziecku sie zachowuje. wypytaj czy chciałby mieć dziecko, poprostu mezczyznie trzeba powtarzać ze byłby cudownym ojce tak jak i jest partnerem. Duzo kochana przeszłaś i tak jak mówiłam dziecko jest czymś cudownym. Zadaj sobie pytanie Czy JESTES NA NIE GOTOWA?? I DAĆ MU SZCZESCIE?:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SlodkaS
jesteś dorosłą kobieta i dojrzałą, Przeżyłaś bardzo dużo ale czas nie rozmyślać o tym co było, zastanów sie nad tym co bedzie,..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona ze Szczecina
SLODKA S naprawde jestes super:)tak ja chce dziecko,a moj partner lubi dzieci,bo kilka razy to widzilam,np.ostatnio u naszych znajomych,caly czas sie z mini bawil:)dzeki za wsparcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SlodkaS
No i kochana sprawa rozwiązana :) Ciesze się i wierze że wytrwasz w swojej decyzji. Masz u mnie pełne wsparcie, chodz jestem młodsza od ciebie to tez wiele przeżyłam. I pamietaj ze tak jak mężczyzna jest dla ciebie wsparciem tak ty bądz dla niego w tej nowej sytuacji. Wspierajcie się wzajemnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona ze Szczecina
SLODKA S jeszcze raz dziekuje:)piszesz,ze tez sporo przezylas,wiec ja Tobie rowniez zycze wszystkiego dobrego od zycia:)naprawde Twoje slowa mi pomogly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SlodkaS
Właśnie dostałam "swoje nowe zycie" i jestem z niego dumna, Rownież pozdrawiam i życze szcześcia:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomysl - skoro mialas ciezkie zycie, czy masz jeszcze dodatkowo pozbawiac sie szczescia, jakim jest dzicko- bo jest. Chyba cos ci sie w koncu od zycia nalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brawo dziewczyno
bo malo kto z patologicznej rodziny decyduje sie wyrwac z tego piekla i podjac terapie!ludzie zazwyczaj powielaja wzorce i tworza patologiczne rodziny jak ich rodzice.Tobie sie udalo a dziecko miec trzeba.niby z jakiej racji masz nie miec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj Iwonko. Dawno nikt tu nie zaglądał , ale mam nadzieje że kiedyś ktoś zajrzy i topik się uaktywni. To co piszesz o przejściach zupełnie nie jest mi obce. Dzisiaj mam 39 lat i dopiero 4 lata temu dojrzałam do tego aby uporządkować swoja przeszłość. Tzn. zasięgałam konsultacji psychologicznych , czytałam mnóstwo książek aż wreszcie poszłam na DDA z czego jestem bardzo dumna. Ważny dla mnie jest fakt że mam trzy piękne córeczki i nie mam z nimi (PÓKI CO !!!!!) większych problemów wychowawczych, umiem z nimi rozmawiać , widze że mi ufają , liczą sie z moim zdaniem i opinią , o co poproszę to zrobią ( raz chętniej , raz mniej , ale cel osiągne). Uważam że złą matką nie jestem , także znajomi i sąsiedzi znajacy mnie od dziecka ,moich rodziców sa pełni podziwu i uznania ile osiągnęłam przez krótki okres czasu. (A MÓWILI ŻE NIC TYM DZIECIOM NIE PRZEKAŻE). Fakt , poszalej przez rok - ale mądrze ,później śmiało możesz pakować sie w pieluchy. Co do męża - partnera nigdy nie będziesz miała pewności jakim bedzie człowiekiem za kilka lat , Ty też nie wiesz jaka bedziesz za te kilka latek. Jeśli bedziesz chciała pogadać daj znać. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×