Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niebieski cienkopis

Mój mąż jest z zawodu dyrektorem :)

Polecane posty

Gość niebieski cienkopis
tak naprawde on jest psychopata i każe mi jesc kupe psa, ale musze sie wam pochwalic ze jest dyrektorem potszebuje psychiatry !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko biedota zaklada takie z du­py tematy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieski cienkopis
sram tęczą i mój dyrcio tesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna aaaaaaaaa
a te dalej ujadają... nie dość ze głupie, to jeszcze nie potrafią czytać ze zrozumieniem :o chyba zaloze własne forum, na którym aby uzyskac prawo do wypowiadania się,trzeba będzie uprzednio rozwiazac test na inteligencje bo tutaj to większość ma IQ na poziomie ameby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieski cienkopis
on ma już 3 kochanki, ale pogodziłam sie z tym maja fajniejsze cyce niż ja. poza tym nie moge go zostawic bo bede biedotą co żre w lidlu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty niby taka inteligentna i nie widzisz, ze to durne prowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieski cienkopis
Wpis, owszem, prowokacyjny, ale sytuacja jak najbardziej realna. A Was chyba to właśnie uwiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieski cienkopis
ojojoj jacy wy milutcy :) słodziaki :) kocham was :) zasrane sukinsyny :( pedały :( sorki mam problemy z emocjami dyrcio nakrzyczał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikogo nic nie uwiera. nikogo nie obchodzi że twój maż to dyrektor mój prowadzi własny biznes i mamy mieszkanie które kupiliśmy bez kredytu, ale co z tego?? nie chwale sie tym na lewo i prawo, bo uważam to za niestosowne i bezzasadne ty nic nie osiagnełas to pochwalisz sie mezem? wyrwałaś najlepszy towar, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowo czy nie
nieważne. Ale ja znam sytuacje (tylko u lekarzy) gdzie jedno drugie dopinguje do robienia kolejnych stopni specjalizacji/doktoratów. I to jest norma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki polaczek
też nam wiele i się tym nie chwale i mimo że nie jestem żadnym dyrektorem a skończyłem technikum i pracuje fizycznie mamy z żoną napewno więcej niż ty i wcale nie muszę zapierdlac jak czarnuch za granca .a na każde wolne mamy dom pełen gości ponieważ każdy lubi spędzać u nas czas :-) Wiec moim zdaniem nie dorastajsz mi i większości do pięt bo sama napewno nic nie osiągnęłaś :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna aaaaaaaaa
no nastepna... wlasnie jestem inteligentna i dla mnie zdanie ''Mój mąż jest z zawodu dyrektorem'' to zabawny tekst z filmu, o czym już wspomnialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieski cienkopis
Myślę, ze osiągnęłam w życiu więcej, niż większość tu obecnych. Mąż nie jest szczególnym osiągnięciem :) Jak zostawał męzem nie był nawet naczelnikiem/kierownikiem. Zrobił doktorat - dopiero awansował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieski cienkopis
o nieee mąż teraz każe mi zlizywać podłogę, schował mop i mówi że musze wylizac własnym jezykiem, bo jak nie to obiadu przez tydzien nie dostane :O co robic? pomóżcie, to kat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" [zgłoś do usunięcia] anna aaaaaaaaa no nastepna... wlasnie jestem inteligentna i dla mnie zdanie ''Mój mąż jest z zawodu dyrektorem'' to zabawny tekst z filmu, o czym już wspomnialam " ­ raczej ty jestes nastepna idiotka, ktora nie zalapala, ze to prowo. A fakt, ze ktos cos cytuje nie ma nic do rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chan dzin chan
"Myślę, ze osiągnęłam w życiu więcej, niż większość tu obecnych. Mąż nie jest szczególnym osiągnięciem usmiech.gif Jak zostawał męzem nie był nawet naczelnikiem/kierownikiem. Zrobił doktorat - dopiero awansował." - cytat Doktorat = awans? Buahahah w takie bajki to już nie uwierzę. Dyrektorzy i prezesi różnych firm do w 99% to nieuki a tylko cwaniaki ;) Nie ten kraj i nie ta historia. Autorka i topic to prowo. Miłej nocy życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki polaczek
Sama mało co osiągnęłaś gdyby nie mąż nic byś nie miała a ja to co nam osiągnąłem ciężką praca i potrafię docenić to co namy i się tym cieszyć i z rodziną dzielić :-).:-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki polak
Sama mało co osiągnęłaś gdyby nie mąż nic byś nie miała a ja to co nam osiągnąłem ciężką praca i potrafię docenić to co namy i się tym cieszyć i z rodziną dzielić :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieski cienkopis
Gdyby nie mąż to bym nic nie miała? Śmieszny jestes. To, co mam zawdzięczam raczej temu, że rodzice mnie wykształcili. Dzięki temu znalazłam dobrą prace kilka lat temu, trzymam się jej, i teraz robię aplikację. Nie potrzebuję do tego pieniędzy męża bo zarabiam swoje. A co do awansu po doktoracie - jakoś w moim środowisku ludzie awansują jak się dokształcają. W Waszym pewnie nie - szkoda, cóż zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki polaczek
ok pisz sobie co chcesz i chwal się czym chcesz ale i tak tego co wszyscy mamy i osiągnęliśmy nie zbierzemy ze sobą do grobu więc cieszmy się życiem i doceniamy to co ono nam daje :-) uprawiamy dużo seksu jest no zdrowy i wzmacnia nas każdego dnia :-).:-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowo czy nie
ale głąby tu siedzą. Ujadają i myślą, że jak u nich można byc tylko sekretarka albo kasjerką bez szansy an nic lepszego to tak wszyscy mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chwal się tą aplikacją bo to wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieski cienkopis
Wstyd? Jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taka niestety jest prawda, wraz z umasowieniem aplikacji zwłaszcza radcowskiej zrobiła się z tego komedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a napewno nie jest to żadnym atutem bo 90% absolwentów prawa idzie na aplikacje, której poziom jest tragiczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieski cienkopis
Kluczem jest specjalizacja. A aplikację trzeba zrobic, bo tylko ci z uprawnieniami awansują. Mozesz nie miec aplikacji ale powyżej pewnego poziomu przy obsłudze prawnej nie przeskoczysz. Duże transakcje/przedsięwzięcia obsługują tylko prawnicy z uprawnieniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Specjalizacja to mrzonka, przy takiej masie ludzi z aplikacją i złej sytuacji gospodarczej będziesz zarabiać tyle co sprzątaczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja Ci gratuluję, kształcisz się i inwestujesz w siebie, nie "marnujesz pieniędzy" swojego faceta, inne w Twoim wieku siedzą w domu i zostają kurami domowymi bez szkoły, możliwości rozwoju, itp, i zawsze ta sama śpiewka, że śluby i inne dzieci, a potem przed monitorem kafeterii prawie martwe przez życie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze Ci wmówią, że aplikacja po prawie to dzisiaj nic, a same co najwyżej pedagogika zaocznie... polactwo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×