Praca w Biedronce.

Ja myslę, że taka praca wcale zła nie jest, sama bym do takiej poszła, tyle że nie mam doświadczenia. teraz pracuje w gimnazjum, użeram się z 30-stką bachorów za marne 1690 netto, wychodzę rano przed 7 wracam koło 17 do domu, wakacje są niepłatne a tym samym ja jestem bezrobotna w tym okresie, bo umowy tylko do czerwca dają + ekwiwalent za urlop, sama się zastanawiam nad biedronką lub czymś podobnym

Witam, mam pytanie odnośnie pracy w Biedronce. Czy studentow uczących się na dziennych studiach przyjmują do pracy? Tzn. czy praca na weekendy jest możliwa :)

Biedronka? masakra!!! 8 lat pracowałam.od kasjera do kierownika. Wyzysk,tyranie i mają człowieka za nic. Zwłaszcza Ci dystykci i rejonowi. banda debili. Omijaj biedronkę z daleka!!! jedyne czym przyciągają to tą kasą. ale jeżeli ktoś tylko za kasę pozwoli się nie szanować to współczuję.

Ja tez pracuje w tym p***b... rossmannie moja najbardziej atrakcyjna stawka jaka zarobilam w tej firmie na inwenturze to za 14 godzin pracy dostalam do reki tzn przelane na konto ok.15zl. Zastanawiam sie nad praca w biedronce moze ktos przyblizyc co i jak w tej pracy wyglada zarobki etat warunki itp. Dzieki pozdrawiam uciekajcie z rossmanna!

Byłam zastępcą, a potem kierowniczką z jednych Marketów Polomarket na mazurach. Jednym słowem MASAKRA!!! Praca minimalnie po 10 godz. Jako kierowniczka zmianowa 10 godz pracy i normalne dni wolne w miesiącu, ale jako kierownik sklepu 5 dni tylko wolnych w każdym miesiącu. Pracę jako kierownik sklepu zaczynałam po 6 do 17 (czyli 11h minimalnie a czasami nawet do 18 godz trzeba było zostać). Zarobki zastępcy to około 1700 do ręki, a kierownik 2500 (w czym za wszystko odpowiada przecież kierownik;P) Żenada i śmiech na sali

Wszędzie trzeba zapieprzać. Prawda jest taka jak ktoś wyżej napisał: zależy na jaki sklep się trafi, na jaką ekipę, to bardzo ważne.

Nie napalajcie się tak na te zarobki w biedronce bo tak naprawdę to owszem dostaniecie umowę o pracę ale niestety nowo przyjęci pracownicy są na 3/4etetu,czyli jakieś 1170 na rękę a zapieprz za 3 osoby.Wszystko w takim pędzie że głowa boli.Musicie nauczyć się około 50-60 kodów na pamięć ;na warzywa ,owoce,pieczywa[chleby,bułki,bagietki pączki itd. oraz paczkowane mięso]Dotego ranking szybkości czyli jak nie macie 30 to rejonowi wasze nazwisko podkreślają i do ...odstrzału bo jesteście nie produktywni.cIĄGŁY STRES I ZASTRASZANIE A TO WÓZKI TESTOWE A TO TAJEMNICZY KLIENT.I do tego atmosfera każdy każdego podpie...a do szefostwa,kierownictwo też się wyżywa,mobbing że szkoda słow.Inie wierzcie tym co tu tak słodko piszą o biedronce bo wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.NIE POLECAM.

TO wszytko zależy od ludzi z ktorymi pracujesz.

Biedronka i Lidl najlepsze zarobki ale trzeba pracować a nie ściemniać.

Ktoś może wykłada towar w biedrze? bo na tym forum gowork.pl/opinie_czytaj,10249 ludzie pisali, ze do zarobienia 1800 prawda to?

Obecnie jeszcze pracuję w biedronce,ale będę składać wypowiedzenie,w takich warunkach nie da się pracować,praca ponad własne siły,tyranie po 10 godz,pracuję większości na popołudniówki od 14-24. Szefostwo okropne,a pracownicy też nie lepsi. Za mało pracowników a pracy od groma. A co do godzin to właśnie ostatnio dowiedziałam się że ma być trzecia zmiana od 22-6 rano. Trzeba ogarnąć cały sklep,począwszy od obsługi klienta po mopa. Nie ma czegoś takiego jak tylko kasjer-sprzedawca i siedzenie na stołeczku,trzeba ogarnąć pieczenie,dokładanie na bieżąco towaru,porządku na sklepie,czyszczenie magazynu,ogarnięcie koszy,porządek przed sklepem,reasumując wszystko na raz,nie do ogarnięcia jeszcze przy dużym ruchu. Być może w innych biedronkach jest inaczej ale w tej,której pracuję w Szczawnicy to koszmar,nie da się wytrzymać ani fizycznie ani psychicznie. Jak dla mnie obóz terroru i nie tylko ja jestem tego zdania o pracy w tej biedronce.

omg co to za brednie,biedronka to dno zapiernicz za marne pieniadze mobing codziemnie koszmar ,chora firma i praca dla lidzi ktorzy sa zdesperowani o nie maja wyjscia

Witam stanowczo odradzam zakupów w supermarkecie Biedronka,przy ulicy jagiellońska na pradze północ,kupiliśmy wyrób mięsny który po 2 dniach się zepsuł,mięso zrobiło się szare,i nie do spożycia,zaczęło wydzielać nieprzyjemny zapach,reklamacja oczywiście została nieuznana spowodu braku "zaufania do konsumenta" działa to oczywiście w obydwie strony,pozdrawiam! To wszystko obiegnie cały kraj.

wyzysk ,mobing ,brak szacunku,pomiatanie pracownikiem ,glodowa pensja w ciagu 2 tyg 15 razy zmieniany grafik .to sa realia pracy w biedronce

wyzysk ,mobing ,brak szacunku,pomiatanie pracownikiem ,glodowa pensja w ciagu 2 tyg 15 razy zmieniany grafik .to sa realia pracy w biedronce

Powiem Wam,że wszystko zalezy od tego gdzie się zatrudnicie. Bo w jednym sklepie są inne warunki .W drugim inne.Naprawdę wiele zależy od kierownika. Są ludzie, którzy nigdy nie powinni objąć tej pracy ale jest również wiele ludzkich charakterów .Sama obecnie pracuję w drugiej biedronce i atmosfera jest o wiele inna niż w tej pierwszej ( w której było tak jak piszecie : wyzysk oraz mobbing). Najgorsze są te zmiany . Szczególnie od 14 do 22. Zarobki takie sobie ale te 1600 zł na rękę da się wyciągnąć. Tutaj jest dobry artykuł o tym jak wygląda praca w biedrze: http://www.postawnaswoim.pl/kariera/biedronka-zarobki-opinie-praca/

Pracuje w biedronce od roku masakra coraz gorzej jest.Zero dla pracownika zakres obowiazkow nie do zliczenia Grafik zmieniany co dziennie takze idziesz na 6 a nastepnego dnia nie wiesz zaplanowac nic nie idzie. Ciagle straszenie ze przyjezdza KR i bieg zeby ogarnac tak duzy sklep w 4 osoby na 6 kas odradzam chyba ze ktos lubi byc ponizany zastraszany i wykorzystywany do maximum za 2000 brutto Tak pracuje sie w woj Slaskim

praca w biedrze masakra, nie dość że siara z definicji to jeszcze takie podłe warunki, dobrze, ze tam nie aplikowałam :(

robię tam zakupy szczerze współczuję tym pracownikom naprawdę, dobrze że tam nie poszłam do pracy

Właśnie złożyłam wypowiedzenie w Biedronce po miesiącu pracy i sądzę teraz że pracowałam tam i tak o miesiąc za długo. Jestem magistrem z dwoma specjalnościami ale żadnej pracy się nie boje jednak takiego traktowania nigdy bym się nie spodziewała. Tak jak mówiły koleżanki wszystko jest na czas, rozkładasz paletę na czas, zbierasz kartony na czas-po prostu wyścig szczurów. Jednak najgorsi są długo pracujący tam ludzie. Tyle w nich nienawiści, że dla mnie to szok. Pewnie są zmęczeni ta pracą ale jednak dla mnie to za dużo. Potrafią przyczepić się do ciebie o byle co. Z mojej strony jeżeli tylko macie taką możliwość dajcie sobie spokój z aplikowaniem do tej firmy. Szkoda nerwów i zdrowia, szczególnie psychicznego!!! Kasa to nie wszystko. Po tygodniu pracy tam byłam tak zestresowana, że non-stop bolał mnie brzuch. Bałam się wszystkiego nawet tego czy dobrze szczotkę postawiłam. Zal!!!! To jest chore!!! Jeszcze tylko kilka dni na wypowiedzeniu i nikt mnie juz tam więcej nie zobaczy. Wole jeść chleb z woda niż tam pracować.

Ktoś może jeszcze coś o tej pracy?

Właśnie. Opowiedzcie, bo w ogłoszeniach kuszą jakąś pomocą dla pracowników, paczkami na święta itp.

Ja dziś jestem po zmianie, z tym, że zatrudniona jestem przez agencję pracy. Płacą mi 12h brutto, a żeby agencja na mnie zarobiła to biedronka musi im sporo zapłacić i opłaca się to Biedronce bardziej niż zatrudnienie normalnego pracownika - można wydedukować ile płacą pracownikom. Fajne babeczki są, miłe, wiele rzeczy robiły i tak za mnie. Ciężka robota, na warzywach, puszkach i słoikach szczególnie. No i jest się od wszystkiego, mop nie mop trzeba jechać. Na szczęście praca tylko na miesiąc. :)

Ja jutro idę na rozmowę do Biedronki napewno będzie lepiej niż w e leclerku bo tam nadal pracuje i nikomu nie polecam

czytam i nie wierzę :O ludzie piszą, że zarobki ok bo 1800 zł? o matko, za takie harowanie taie grosze. Ja mam lekką pracę biurową, zarabiam na rękę 2400 i uważam że to mało :O dziwię się, że się godzicie na taką pracę i takie wynagrodzenie.

2400zł na rękę za 'lekką pracę w biurze' i jeszcze narzeka ... to wyjedź do UK na zmywak i będziesz miała więcej .... niestety , ale wszyscy nie mogą siedzieć za biurkiem i być dyrektorami czy kierownikami !

Jakie wykształcenie taka praca.

wysysk totalny...grafik zmienia się kilkanaście razy w ciągu miesiąca do tego brak kompetencji ze strony kierownictwa!!nie polecam!natyracie się jak woły.kody musicie znać na pamięć,opierdziel zbiera się za wszystko.Nie poświęcają czasu na profesjonalne wyszkolenie pracownika tylko zakładają że ty to wszystko umiesz i znasz.Do tego życzliwi koledzy...tu cytat:Weź to k***a popraw!

Dziwi mnie podejście niektórych ludzi do pracy w handlu spożywczym. Wydaje im się że pracują tam same matoly i zarabiają najniższą krajową. Ja pracuję w handlu 15 lat. Sprzedawałam ubrania, buty, sprzęt AGD. Od 11 lat pracuję w delikatesach polskich. Wiedza, którą musi posiadać pracownik sprzedający żywności jest dużo większa niż to co musi wiedzieć pracownik zwykłego biura lub sprzedawca ubrań. A zarobki i social, który oferuje mój pracodawca jest lepszy niż w niejednym banku. Ostatnio jak byłam w moim banku kobieta obsługująca mnie zapytała półgłosem gdzie może złożyć podanie o pracę w moim zakładzie pracy bo moje zarobki są o 1000zl wyższe niż jej. Tyle, że ona siedziała w białej bluzeczce z rozpuszczonymi włosami i z pomalowanymi paznokciami, ja noszę fartuszek, włosy związane, a pazurki opiłowane i wygodne buty na nogach bo praca ciężka i dużo ruchu. Ale za to nie muszę chodzić na siłownię.

Ja tez pracuję fizycznie ale jestem zdania ,że kobiety powinny mieć pracę taką żeby mogły założyć fajne ciuchy mieć fajną fryzurę paznokcie i czuć się kobietą bo ja nie mogę sobie na to pozwolić i czuję się z tym koszmarnie jestem jeszcze młoda ,a czuję się jak 80 latka zmęczona życiem .Nawet nie kupuję żadnych sukienek bo po co jak nie mam okazji ich założyć KOSZMAR !