Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marcowa

MARCOWE MAMY NA START!

Polecane posty

Gość gość
oczywiście bez spacji w gmail

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapach- ja też co troche latam siku, a najbardziej denerwuje mnie to w nocy... jutro na weszelki wypadek ide zrobic badanie moczu marcowa- zazdroszcze wyjazdu, ah kocham morze, kocham góry - wogóle wyjazdy :) ale juz w tym roku mialam wakacje, w czerwcu byliśmy nad morzem i tam zrobiłam test, wiec mile wspomnienia ;) a żadna z Was nie odpowiedziała na moje pytanie o papierosy - wiec widocznie nie macie z tym problemu i bardzo Wam zazdroszcze :) a co do wózków, to dobrze ze zapytalam bo okazało się, że jestem całkiem zielona, nie wiedzialam że jest tylke ich nazw/firm :) dla mnie podobnie jak koczet -narazie dzielą się na ładne i brzydkie heehe, ten który wczoraj widzialam był wlasnie ładny, a poza tym nic wiecej o nim nie wiem, wiec dobrze ze na zakup jest jeszcze czas to sie doedukuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie pomimo że jeszcze nie wpisałam się do tabelki to nie mogę się powstrzymać by do Was nie zajrzeć, i nie poczytać wpisów. Przykro mi z powodu Ateny, mogę sobie wyobrazić jaki to ból. Jestem dopiero a może już w 12 tygodniu, w tamtym tygodniu moje maleństwo tak się wierciło że lekarka nie mogła tak łatwo dokonać pomiaru długości ciałka,jutro idę na USG genetyczne, boję się trochę. Chociaż tak się czasami zastanawiam że jeszcze nie wiedząc że byłam w ciąży pojechałam motocyklem do Gruzji, były dwa małe upadki łażenie po górach, piwo, wino i nic się nie stało, to może już tylko będzie lepiej? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WID
Mufinka, musisz być dzielna z fajkami. Zobaczysz, jak będziesz z siebie dumna, jak wytrzymasz :) Pierwsze dni, tygodnie są najgorsze, a potem może już Ci nie będzie tak ciężko? :) Wytrwałości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sieja_wędrowna
Jasieńka - ja właśnie ze względu na ciążę odpuściłam rejs (łódkę mieliśmy zaklepaną już w lutym). Pojechał sam mąż z ekipą. Jakoś nie widziałam siebie na tak małej powierzchni, z kołysaniem i umownymi warunkami higienicznymi. Ani się opalać, ani poimprezować przy gitarze do rana. Poza tym, ja mogłabym spać jak kot, 15h na dobę, a na łódce, z doświadczenia wiem, śpi się po trzy godziny... No i fajki. Bo cała załoga pali jak smok, normalnie nie mam problemu z tolerancją dymu, choć sama nie palę, ale teraz, wystarczy czy jakiś palacz przejdzie obok mnie, a robi mi się niedobrze. Mufinka - tak trzymaj. Lubię piwo i myślałam, że będzie mi ciężko bez, zwłaszcza podczas upałów, ale odrzuca mnie na samą myśl....A będąc w 5 tyg. zaliczyłam nieświadomie wesele z bimberkiem i skakaniem do rana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufinka ja paliłam przed ciążą ale jak zobaczyłam 2 krechy to mnie momentalnie odrzuciło. Jak zapaliłam to mnie tak żołądek bolał że masakra..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w tą sobotę i 31 sierpnia bawię się na weselach. Oczywiście bez przesady i bez przemęczenia..;) Bardzo lubię tańczyć ale teraz będę się oszczędzać.. No i będę kierowcą..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja paliłam jak smok ale jak się dowiedziałam jakoś tak psychika mi się przestawiła że przestałam, a piwo mi śmierdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sieja_wędrowna - ale ja się czuję jakbym w ciąży nie była - absolutnie żadnych objawów (no może poza bólem kości ogonowej jak się nałażę). My jedziemy tylko we dwójkę - tzn będzie jeszcze inna ekipa, ale narazie się nie znamy więc mąż sam nie pojedzie....a i ja szczerze mówiąc czekam na ten wyjazd z niecierpliwością i nie chciałabym w domu siedzieć... Jakby coś się działo to będę nocować na lądzie hehe Co do piwka - ja też lubię sobie piwko zimne wypić, zwłaszcza jak były te upały, czy winko jakieś różowe....ale od kiedy zrobiłam test absolutnie nic nie piję i jakoś daję radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MI piwo też śmierdzi ale ostatnio miałam nieodpartą chęć napicia się somersby ale jakoś przeszło mi..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasieńka odważni jesteście że jedziecie z kimś nie znanym. Ale również może być niezła przygoda..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patija23 - a bo we dwójkę się zawsze nudzimy (rozumiem spedzić tylko we dwójkę kilka dni dla odprężenia, ale 2 tygodnie to już sie nudzi - zwłaszcza jak pogoda w polsce nie zawsze dopisuje np nad morzem), a tak to jest wesoło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sieja_wędrowna
Jasieńka - opisywałam tylko swoje odczucia. Absolutnie nie miałam zamiaru przekonywać Cię, że ten wyjazd to zły pomysł :) Mam nadzieję, że będziesz się dobrze bawić i wypoczniesz. Oby ekipa okazała się w porządku. Ja po prostu znam swoją załogę, bo to byłby już piąty rejs w tym samym składzie - i wiem, jak potrafimy się bawić... Dlatego odpuściłam. Za rok też się pewnie nie wybierzemy. Kurczę, tak strasznie się cieszę na myśl o dziecku, ale przez dziesięć lat żyliśmy tylko dla siebie, a tu teraz taka rewolucja na horyzoncie... Rodzić trzeba jednak za młodu :) Potem to już się ma upodobanie do wygody i spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sieja_wędrowna - wiem wiem, rozumiem twoje intencje. Też mam nadzieje że rejs miło mi minie :) patija23 - często jeździmy z wyjazdy "grupowe", np na deskę do francji czy do chorwacji na majówkę. Jesteśy w takim wieku że trudno nam znaleźć towarzystwo do imprezowania bo większość ma już mniejsze lub większe dzieci i jakoś nie preferuje takiego aktywnego wypoczynku...rejs rezerwowaliśmy w maju, w lipcu okazało się że jestem w ciąży więc wszystko już było zaklepane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufinka ja cale zycie nie palilam, jakies dwa lata temu zaczelam popalac tylko okazyjnie na imprezie na przyklad po kilku drinkach, czasem na ogrodku do piwka, ale nigdy nalogowo wiec to nie to samo. Ale podobnie jak Sieja w tej chwili nie moge zniesc nawet zapachu papierosow wiec o paleniu w ogole bym nie pomyslala. Dobrze, ze udalo Ci sie rzucic moja znajoma palila cala ciaze i nie mogla rzucic do samego konca (albo nie chciala). Mala jest zdrowa, ale wiesz jak to jest nigdy nie wiadomo. Mnie czasem brakuje czerwonego winka w weekend czy jakiegos dobrego drinka :) Patija moje siostry obie mialy wesela w ciazy. Jedna w piatym druga w szostym miesiacu. Obie skakaly cala noc wiadomo jak to na wlasnym weselu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
suuper można poznać nowych ludzi.. Niesamowite to jest. My nigdy tak nie jeździliśmy chociaż nasi znajomi to właśnie leżący odpoczynek a ja lubie jak coś się dzieje..;) Kocham góry i tam nie ma czasu się nudzić..;) Ale skończą się już nasze wędrówki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja paliłam w liceum i na studiach, ale na 5 roku rzuciłam i od tej pory nie wzięłam fajka do ust :) A drinasków czy winka czerwonego do obiadu na przykład tez mi brakuje, ale cóż piję soczek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na własnym ślubie tez do białego rana się bawiłam..;) a teraz to nie mam siły i jeszcze ciągle chce mi się spać..;) ale jak będzie muzyka to może nie będę myślec o spaniu..;) aa i jeszcze pyszne jedzonko...;) chociaż ostatnio to bym jadła tylko naleśniki i lody..;) Jak byłam mięsna to teraz patrzeć na mięso nie mogę..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patija23 - a czemu wasze wędrówki po górach mają sie skończyć? Przecież z dzieckiem też można wędrować. Po prostu na czas ciąży i okresu niemowlęctwa będziecie mieli przerwę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie :) Ja nie mam zamiaru rezygnowac z podrozy. Wiadomo jak dziecko jest malutkie to bede siedziec w domu, ale jak troche podrosnie to mam nadzieje, ze pozwiedza z nami troszke swiata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja np zamierzam opuścić tylko jeden zeson snowboardowy - teraz w tym roku. Za rok jak już małe będzie na świecie zabierzemy je ze sobą i będzimy jeździć z mężem na zmianę :) A potem stopniowo będziemy go włączać w nasze "wyprawy" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no z wędrówek i wycieczek nie zrezygnuje tylko teraz muszę się oszczędzać..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My z córką odkąd miała 14 miesięcy jeździmy na wakacje ale umówmy się, nie są to już takie wakacje jak wcześniej. Wycieczki po górach to nadal abstrakcja. Owszem ludzie próbują ale małe dzieci nie za bardzo radzą sobie z wędrówkami po górach. A noszenie w nosidle mnie nie przekonuje. Dziecko też ma mieć przyjemność a nie się męczyć. Już bardzej wyobrażam sobie z małym dzieckiem na morskie oko z wózkiem iść:) A my lataliśmy na wczasy w ciepłe miejsca, gdzie jest morze, piach, baseny i atrakcje dla dzieci. Zwiedzaliśmy okolicę w miarę możliwości z wózkiem. Nie jest łatwo ale też fajnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasienka - ja miałam tak jak ty z papierosami. Gdzieś tam stwierdziłam że rzucam bo śmierdzą :) I nie tykam tego cholerstwa przez fafnaście lat. Ale nie powiem, czasem mnie na imprezie weźmie ochota.... Palące mamy - może się okazać, że po ciąży w ogóle nie wrócicie do papierosów. Macierzyństwo potrafi na maksa przestawić priorytety w życiu. Ale mam i takie koleżanki, które palą, bo tak je nałóg wciągnął i trudno. Dziewczyny wszystko da się robić z dziećmi, rodzicielstwo nie przekreśla aktywnego wypoczynku. Łódki też są dozwolone. My pływamy od paru lat już tylko z dzieciakami (teraz już mamy pełną załogę, bo się nadają) a na narty jeździliśmy z nimi od początku, nawet jak były wózeczkowe. Mieliśmy dyżury przy wózku. Dzięki temu teraz śmigają :) Co tylko potwierdza teorię jasieńki. vikiable, nie pamiętam cię, jeżeli kiedyś się odzywałaś to z góry przepraszam - ale witaj :) Czy poprzednio pisałam że to mój ostatni wpis na dzisiaj? Hehe, kłamałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapach - pewnie że jest inaczej, ale się da jak sie chce - no i jak się ma pieniądze oczywiście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My nie wędrujemy po wysokich górach..;) nie jesteśmy takimi ekstremalnymi wędrowcami. Raczej wolimy doliny i niewielkie góry.:) co można bardziej spacerować niż się wspinać.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Ja nie pamiętam innych wakacji niż wakacje z dzieckiem. Góry - uwielbiał nosidło turystyczne. Ciepłe kraje - dziecka nie ma :) nie mam pomysłu w czym dziecko może przeszkadzać...chyba tylko w nocnych wypadach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez rzucilam fajki dziewczyny. W 4 miesiacu tamtej ciazy. Ciezko bylo mi rzucic az pewnego dnia po sniadanku odpalm papierosa i biegem do kibelka. Zwymiotowalam tak ze hej. Kilka razy pozniej probowalam ale odrazu druch wymiotny. Nie pale juz ponad rok :) alkohol po urodzeniu corki raz sprobowalam na imprezie.... 4 klieliszki tequlli i moglam sie czolgac.... gdzie czesniej 4 to moglam wypic x2 czasem 3 i bylo ok :) tak wiec alkoholu i fajek juz nie tykam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, odzywałam się ale z dwa tygodnie wcześniej, jutro się dopiszę do tabelki może mi powiedzą jaki jest termin. Cały czas jestem na zwolnieniu ze względu na wykonywana pracę i się strasznie nudzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×