Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy któraś z was w dniu ślubu nie była pewna, czy dobrze robi?

Polecane posty

Gość gość
W dniu nie, ale kilka dni przed - tak. To dość częste. Przed ślubem byliśmy razem 8 lat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak, !!!przed, w trakcie i po! No niestety człowiek głupi bo młody ! Wierzący w bajki ! Niestety życie nie wygląda tak kolorowo !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuniulkai
ja całą noc przed ślubem przeryczałam bo nie wiedziałam czy dobrze robię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moim zdaniem dziewczyny to nie jest normalne....sama wychodze za maz wkrotce i wrecz nie wyobrazam sobie zyciaa z innym mezczyzna,jestem pewna inajmniejsza watpliwosc moim zdaniem to iskra ktora swiadczy o tym,ze nie do koncaa jest tak jak byc powinno...moze wstrzymajcie sie jesli macie najmniejsze watpliwosci...nie wyszlabym za maz nie bedac pewna tego,ze to ten jedyny,ktorego kocham i za ktorego zycie bym oddala...a wrecz znam z rodziny i przyjaciol trzy historie kiedy to dziewczyna lub chlopak mieli watpliwosci....i malzenstwo skonczylo sie rozwodem...w jednym przypadku nawet po 10 latach i pozniej opowiadala kuzynka jak jej brat mowil dzien przed,ze ma watpliwosci..a kazdy mu wmawial,ze to stres......to Wasze zycie....jak jest milosc niema wahania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to ja się przyznam, że dopiero jakieś 3-4 lata po ślubie byłam pewna, że to ten jedyny. Też młoda i głupia byłam biorąc ślub. zupełnie nie byłam pewna, czy robię dobrze. Ale potem się na szczęście zakochałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycie bys oddala?
to niezle, ja bylam pewna, ale nigdy nie oddalabym zycia za meza. Mialam watpliwosc co do jednej sprawy tylko, ale na tydzien przed slubem zostala ta watpliwosc rozwiana. A zycie oddalabym za swojego brata i corke. Za meza nie:P mimo, ze kocham go bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.jak jest milosc niema wahania xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Gówno wiesz, w nogach śpisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuniulkai
dołanczam sie w życiu za męza zycia bym nie oddała to nie ta sama miłość co do córki lub mamy za tych bez chwili namysłu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja za meza bym oddala i on za mnie.zycze kazdej z Was tak cudownego czlowieka u boku.szczerze i naprawde.niczego w zyciu wiecej nie potrzeba do szczescia.uwazam,ze mialam ogromne szczescie trafiajac na swojego meza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"sama wychodze za maz wkrotce i wrecz nie wyobrazam sobie zyciaa z innym mezczyzna,jestem pewna inajmniejsza watpliwosc moim zdaniem to iskra ktora swiadczy o tym,ze nie do koncaa jest tak jak byc powinno...moze wstrzymajcie sie jesli macie najmniejsze watpliwosci...nie wyszlabym za maz nie bedac pewna tego,ze to ten jedyny,ktorego kocham i za ktorego zycie bym oddala." 1. ile masz lat? 2. ile lat jesteście razem? 3. jakie trudności razem przeszliście? 4. czy to twoja pierwsza miłość? 5. czy jest najprzystojniejszy, najbogatszy, najinteligentniejszy, najbardziej opiekuńczy, najzaradniejszy, najbardziej wykształcony z twoich dotychczasowych partnerów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, i miałam rację, to małżeństwo to była porażka porażek, na szczęście bardzo szybko zakończyłam tę farsę....za drugim razem, z moim obecnym mężem i ojcem mojego synka, nie miałam nawet cienia wątpliwości :) i to był strzał w 10 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, i mialam racje 3 lata i po ptokach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja i on nie oddalibyśmy za siebie życia w dwóch przypadkach - gdyby któreś z nas się topiło i gdyby zagryzał nas na śmeirć pitbul. Oboje bardzo słabo pływamy - mąż w ogóle nei pływa.. i boimy się panicznie psów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie byłam pewna przed slubem i kilka tygodni przed go odwołałam. Wiem, ze dobrze zrobiłam. Teraz jestem z kims innym i wiem, że to ten jedyny! wiem i już. Koleżanka tez nie była pewna jeszcxe w dniu slubu, ale mówiła, że sie bała zrezygnowac, bo goście wszyscy zaproszeni itp itd. Teraz jets po rozwodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 26 lat , cztery lata razem,trudnosci wiele...nie chce sie wdawac w szczegoly,bo to dosc osobiste,ale przykladow jej wiele.....mialam zawsze w nim oparcie a On we mnie....i uwierzcie,ze problemy i sytuacje gdybym Wam opisala same byscie nie uwierzyly w to co czytacie....to wspanialy czlowiek,ktory zawsze potrafil otrzec moje lzy i wspieral w kazdej sytucji oczywiscie ja rowniez dla Niego zrobie wszystko..choc do tej pory los sprawdzil tylko Jego charakter i milosc..cale szczescie,moj ukochany nie mial tak trudnych sytuacji jakie spotkaly mnie....jakie tam jeszcze byly pytania??a czy jest najbogatszy i najprzystojniejszy i najinteligentniejszy? Odpowiem w ten sposob: jest najbardziej meski,jest jedynym prawdziwym mezczyzna jakiego znam i jest najmadrzejszy,czuje,ze mam w Nim oparcie i to jest nasze bogactwo....wszystko co materialne mozna stracic...wiem o tym doskonale i na wlasnej skorze sie przekonalam.wszystko co nieszczere i nieprawdziwe tez...ale milosc jest w zyciu najwazniejsza.i poczucie,ze o kazdej porze,w kazdej pogodzie i z kazdym zasobem portfela,niezaleznie od niczego ON bedzie ze mna a ja z NIM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewność to ja miałam przed , ale w dniu ślubu na kilka minut przed coś się wydarzyło i już czułam,że przegrywam życie. Chciałam się wycofać, ale goście przekonali mnie,że to stres. Wzięłam ślub cywilny, kościelny jednak odwołałam (miał być trzy miesiące później). Rozwiodłam się. Z drugim mężem brałam konkordatowy bez cienia wątpliwości. 17 lat jesteśmy razem i oddałabym za niego wszystko bez wahania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam ,jestem po ślubie 14 lat i nigdy nie miałam watpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no a jak ja jestem 11 lat po slubie i w dniu slubu mialam mega watpliwosci, a zakochalam sie dopeiro te 3 lata po? kiedy wrozycie nam rozwod? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mia ta cara
21,55 popieram mamy podobnie.Tez bardzo sie kochamy ,i tez jestesmy wstanie oddac zycie za siebie i dziecko :) Mam 28 lat w malzenstwie 8 i razem 10 lat.Podczas slubu ani grama watpliwosci ani on ani ja.Po slubie nie moglismy sie nacieszyc tym ze jestesmy wrescie malzenstwem.Trudnosci w zyciu tez swoje mielismy zawsze sie wspieralismy i pomagalismy sobie.Czuje ,ze to jest w doslownym sensie moja druga polowa rozumiemy sie bez slow.A charakterek to ja mam, kiedys myslalam ,ze nie jestem w stanie nikogo pokochac bardziej od siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,no a jak ja jestem 11 lat po slubie i w dniu slubu mialam mega watpliwosci, a zakochalam sie dopeiro te 3 lata po? kiedy wrozycie nam rozwod? " Ja myślę,że będziecie razem do końca. Bo to jest taka miłość, która dojrzewała , taka wypracowana (nie wiem jak to ująć w słowa). Nie jakieś przelotne zauroczenie, które mija wraz z wspólnym zamieszkaniem i pierwszymi problemami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam w dniu zapisu daty w urzędzie :-P przed nami juz jedna osoba a ja mówię "wychodzimy" :-D ... I tak minęło kilka lat, ciągle jesteśmy razem ale temat ślubu nie poruszany. Dzieci już duże, miłość dojrzała ale ślub? Nie, dziękuję :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×