Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość av2222

mam wymarzoną suknię a narzeczony karze kupić używaną

Polecane posty

Gość av2222

hej dziewczyny, mam problem, mam wymarzoną suknię z serii demetrios za niecałe 4000zł lecz mój narzeczony uważa że nie kupię tak drogiej sukni (mimo że na alkohol nie szkoda mu wydać kilku tysięcy czy na inne pierdoły), mówił żebym wypożyczyła sobie za 1000zł jakąś, tłumaczę mu że te z wypożyczalni są brzydkie i takie proste (jego siostra teraz bierze ślub i wypożycza stamtąd za 1,5tys taką prostą i zwykłą), nie wiem co mam robić, za nic nie wezmę ślubu w czymś okropnym i co mi się nie podoba żeby było taniej, już mu mówiłam że wolę miec 10 gości mniej a swoją suknię ale to nie dociera i upiera się że jestem chora chyba psychicznie żeby tyle kasy wydać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość av2222
dodam jeszcze że wesele jest w zamku i bardzo eleganckie, wszystko w złocie i w ogóle bardzo elegancko będzie, wesele na 100 osób, i jak tu pokazać się w pierwszej lepszej sukience z wyporzyczalni byle było taniej? ratunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie oboje potrzebujecie pomocy psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość av2222
chodzi mi o to że całe życie czekałam na to by móc założyć tę wymarzoną sukienkę a teraz mam z tego zrezygnować mimo że mamy na to pieniądze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajnego masz faceta jak żałuje na Ciebie parę groszy... a potem będziesz prosiła o 20zł na fryzjera a jaśnie pan będzie codziennie piwko popijał. facet co żałuje kasy na kobietę to d**a wołowa a nie facet... mój nigdy nie żałuje na mnie pieniędzy, nawet jak coś kosztuje naprawdę dużo to woli sobie czegoś nie kupić ale ja mam co zechcę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro masz na nią pieniądze to ją kup a nie się faceta pytasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ma narzeczony do ceny Twojej sukni? Przecież to nie jego sprawa. Nie możesz powiedzieć żeby się nie wtrącał? Chyba on nie będzie za nią płacił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie KAZE ci slownika sobie kupic?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po pierwsze powinien Ci kazać kupic słownik, a po drugiema rację, bo na tablica.pl jest multum ogłoszeń od lasek, które sprzedają piękne suknie za które dały 4 koła, a sprzedają je za ok. 1500zł, wybór jest ogromny. ja w życiu nie dałabym 4 tys za nową kieckę, skoro za 100-1500 mogę mieć tą samą, elegancko wyczyszczoną, bez śladów używania. wolę zainwestować w podróż poślubną niż w suknię na jeden raz, tym bardziej, że i tak wśród używanych znalazłam swój wymarzony model:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko weź pod uwagę że jak suknia jest szyta na miarę to jest idealnie dopasowana a jak kupujesz od kogoś to ta suknia jest szyta na inną panną młodą. Nie przerobią ci potem sukni pod ciebie tzn przerobią ale to jest tak samo jak z przebudową starego domu na nowy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
CI WASI NARZECZENI TO CZASEM TOTALNE SKNERY!pracowałam w firmie wynajmującej auta i potrafił się taki certolić o 100 zł wynajmując gorsze oczywiście narzeczona nic nie wiedziała ,już było widać jak będzie jej wydzielał wszystko! żenada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość av2222
no właśnie o to mi chodzi, chcę mieć dopasowaną do mnie bo jestem dość wysoka a znaleźć piękną suknię jeszcze na wzrost 182cm jest bardzo trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a chyba, ze tak, skoro masz 182 to faktycznie możesz mieć problem, ale może akurat się trafi taka, najpierw poszukaj wśród używanych, a jak nie znajdziesz to dopeiro zainwestuj w nową, jest też opcja z jakąś dobrą krawcową, podobno są takie ,którym pokazuje się zdjecia i potrafią uszyć identyczną za 2/3 ceny, tak przynajmniej słyszałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz swoja wymarzona wiec ja po prostu kup! Co to za facet zeby mial mi mowic w czym mam isc. Moj tez krecil nosem ze kupowalam bardzo droga sukienke bo kosztowala prawie 6 tys zl ale sam za nia placil, jednak nigdy nie kazal mi isc w wypozyczonej albo uzywanej chyba ze samej by mi sie podobaly takie. A co do uzywanych to wcale nie jest takie proste znalezc pasujaca suknie, osoby ktore sa np wysokie jak ja 174 cm wzrostu juz maja problem, bo jak doda sie obcasy mam 180 cm albo wiecej, a takicj ladnych sukien jest jak na lekarstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość av2222
nie chcę wynajmować sukienki bo wiem, że przy takiej trzeba uważać żeby nie uszkodzić, koleżanka popruła swoją na weselu i potem musiała zapłacić jej równowartość bo nie nadawała się już do wynajęcia , także za suknię niby tanią bo 1500zł miała być za wynajęcie zapłaciła 3000 równowartości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościkówna
po 1 kto płaci za suknię?? jeżeli ty, to nie ma dyskusji, po 2, przecież tą suknię można uszyć, krawcowe potrafia uszyć prawdziwe cuda i to za 1500-2000zł,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ej autorko wez sie tak nie dawaj. niecha sam sobie urzywany garnitur kupi, odloz sobie wlasne pieniazki nazbieraj i kup wumarzona. dla mnie to bez sensu tu niby wesele robicie a na sukni oszczedzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a za tę suknie to kto płaci ,ty czy on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a pracujesz? macie kasę na wszystko, czy bierzecie kredyt? to też ma znaczenie skoro piszesz, że wszystko na wesele macie ,,w złocie,, to na pewno bym na samej sukni nie oszczędzała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to w ogole znaczy "każe"?? Kup taka jaka Ci pasuje i juz. PS Ja miałam sukienke slubną za 100 zł :P Czułam, że wyglądam w niej idealnie, bardzo prosta, skromna, ale taką właśnie chciałam i w takiej wziełam slub (cywilny).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sie teraz dasz to potem cale zycie bedzie ci wyliczal co i za ile ci wolno kupic. Nie badz glupia. Ja dla zasady kupilabym ta suknie, bo chce i nie bedzie mi sknera bronil, jesli on wydaje to i mnie wolno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kup ja albo uszyj taka u krwcowej bedzie taniej, skoro macie kase na jakis zameczek to czemu nie ma byc kasy na suknie? stac cie na nia?jak tak to kup lub szyj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zależy kto płaci za suknię,jak on, to nie masz wyjścia,jak Ty,to kupuj i nie ma co gadać,tylko kłótni żeby nie było już na początku wszystkiego dobrego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby mi tak narzeczony powiedział, to już by nie był moim narzeczonym. Także miałam sukienkę z Demetriosa i na swoje odzienie w 2006 roku wydałam 5 tys. Dobrze, że stać mnie było, aby finasowałać to własnej kieszeni, bo przynajmniej nikt mi kiecki nie wygaduje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troszkę to dla mnie dziwne, że na wesele w zamku go stać, a na sukienkę Ci sknerzy. Swoją drogą mój facet nie wiedział za ile kupuje sukienkę, ani jak wygląda bo go to nie interesowało. Powiedział żebym sobie wybrała taką jaka mi się podoba bo ślub się ma raz w życiu. Tak samo on sobie wybrał drogi garnitur z Vistuli i w życiu bym mu złego słowa nie powiedziała. Co prawda garnitur może jeszcze ubrać, a sukienka wisi w szafie, ale to już jest wkalkulowane w koszty wesela ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just198904
dziewczyno czy ty jestes normalna?? kazac to Ci mogl co najwyzej ojciec isc spac czy lekcje odrobic jak bylas mala a nie jakis palant .ja bym z takim slubu nie brala tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słabego masz tego narzeczonego. Zachowanie gołod*pca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×