Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Holibka no...

Dziwna sytuacja

Polecane posty

Gość Holibka no...

Mam 23 lata, ukończone LO. Mieszkam z 82 letnim dziadkiem alkoholikiem. 3 lata podjąłem się opieki nad nim, za co pobierałem pieniądze. Aktualnie nie pobieram już pieniędzy za to co czyniłem, bo bez sensu jest kimś się opiekować kto tego nie chce. Przebywam w małej miejscowości, gdzie rozwój tutaj zatrzymał się około 30,40 lat temu. Nie ma tu pracy, z której mógłbym utrzymać siebie, rozwijać swoje pasje i w dodatku zacząć układać sobie życie z kobietą. Nie ma najmniejszego sensu sprowadzać tutaj znajomych, albo kobiety bo kończyło się to zazwyczaj ich ucieczką ze względu na psychopatycznego starca. Ludzie są bezmyślni sądząc, że wiek aż tak wpływa na zachowanie starszych ludzi. Przez takie ich myślenie, wszelkie próby pomocy od służb kończyły się fiaskiem. Myśli on, że wszystko może robić co chce i nikt mu nie może nic zrobić BO JEST STARSZY. Człowieczeństwo tutaj to popiera. Logiczne, że człowiek może zachorować w każdym wieku, zatrzymać się pod względem rozwoju technicznego. Przykładem jest to, że nauczył się obsługiwać pilota, zna więcej funkcji ode mnie, bo ja rzadko oglądam TV a gdy chce zrobić pranie mówi "wypierz mi". Ja mu daje instrukcję obsługi by się nauczył to ciągle powtarzanie "ty bydlaku, zobaczysz jak będziesz w tym wieku" i awantura. Po długich obserwacjach wyciągnąłem wnioski, że tacy ludzie potrafią bardzo wykorzystywać, dlatego jak wcześniej wspomniałem zrezygnowałem z opieki. Moja matka - jego córka nie interesuje się nim wcale również wujek, jego syn. Jestem w kropce. Posiadam rentę rodzinną w wysokości 400zł co nie pozwala nawet na odłożenie i uzbieranie pieniędzy na wyjazd do innego miasta i usamodzielnienie się. Są momenty, że też zacząłem w samotności popijać alkohol...Mam wiele ambitnych planów, szeroki zasób ambicji wywodzący się z mojej natury artystycznej. Chciałbym występować publicznie, rozwijać pasję. Zacząć pracować w modelingu ale...Cóż ja zrobić mam? Nie chce by to życie tak wyglądało. Może ten tekst ilustruje jakbym się żalił, ale tak nie jest - po prostu nie mogę znaleźć wyjścia z sytuacji...Proszę o pomoc, radę najlepiej ludzi z podobnymi doświadczeniami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nomnom
Ja mam podobną sytuację, wręcz gorszą, jestem trochę młodsza od ciebie, a moja babcia dała się we znaki całej rodzinie, nie możesz tolerować czegoś takiego, proponuję udać się do sądu o przymusową opiekę twojej matki i wujka co jakiś czas zmieniając się, albo najzwyczajniej w swiecie wsadzić star***a do domu starców, zrób najlepiej badania neurologiczne, czy jest nienormalny, dla ciebie lepiej by było gdyby był, musisz zauważyć jakieś dziwne zachowania, tudzież demencję, jak już badania będą na twoją korzyść możesz go ubezwłasnowolnić i wsadzić do domu starców.. Tobie radzę a sami jesteśmy bezsilni... co za życie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Holibka no...
Ehh...Dziękuję za radę, chociaż pisałem, że służby nie potrafiły się tym zając. Oni przyszli na wywiad, a nawet jak policja była to pokazałem filmy, które nagrałem oni oczywiście "starszy człowiek" Ten staruch jeszcze tak potrafi ich omamić i na litość wziąć, że jak zadzwoniłem po karetkę, ponieważ mówił, że podpali mieszkanie i się zabije, to w momencie ich przyjazdu tak ich zwerbował do swojego pokoju, że nie pozwolili mi wejść do niego, słuchali jego a on zaczął ich manipulować sztucznym płaczem, że ja go chciałem odtruć i mu "trawkę" do herbaty dosypuję :) Ciężki temat...Najgorsze jest jeszcze to, że sąsiedzi go znają "z zewnątrz" a zdanie mają o nim nienaganne ;) "Miły, starszy Pan, któremu ciężko w życiu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bierze leki jakies? zn na serce, watrobe lub cos innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Holibka no...
Ludzie to jest naprawdę ciężki przypadek...Chodzi o kulach od 30 lat bo mu tak wygodnie. Tworzy mu się kifoza, od ciągłego pochylania się do przodu przez te kule. Zamiast iść na rehabilitacje, to mu rodzina kupuje leki przeciwbólowe. Mówię wam, tu nie chodzi głównie o starość. To jest taki typ człowieka. On zawsze taki był odkąd pamiętam ja i opowiadają krewni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego Ty musiałeś zamieszkać z dziadkiem i zająć się nim skoro żyją jego dzieci? ja też mieszkam i opiekuję się starszą osobą i wiem co możesz czuć ktoś kto tego nie doświadczył nie wie co to jest wyjedź i ułóż sobie życie powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Holibka no...
A przyznaję...Była to głupota. Ale chociaż miałem pieniądze...A teraz jak w matni jestem...Nie ma człowieka, który się nie uczy na błędach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×