Zostałam zwyzywana od krowy bo nie karmię piersią tylko mm a karmię mm bo

Również dostawiałam, sutki krwawiły, byłam niewyspana, przystawiałam cały czas ale straciłam.

Ja byłam karmiona kilka tyg. 2-3, potem mama nie mogła, bo trafiła do szpitala. Jakoś żyję nic mi nie dolega, no może trochę coś z głową mam bo mam skończone tylko 2 kierunki studiów stacjonarnych, kończę doktorat oraz nam tylko 4 języki. Moje życie to pasmo zabawy, uciech i przyjemności. Mam cudowne cycusie, nazywam je maleństwa lub efeczki i nie mam zamiaru ich sobie zniszczyć karmieniem. Siostra swojego dzieciaka karmiła długo, dziś płacze - dziecko chore, ona cycki do wymiany, a miała śliczne jak ja - duże i jędrne. W szpitalu i potem jej wmówiono, żeby karmiła jak jakaś murzynka to teraz ma za swoje i ma takie cycki mimo, że jest młodsza ode mnie o 8 lat. Ludzie to mnie czasem pytają gdzie i u kogo robiłam maleństwa, ponieważ wyglądają jak sztuczne, ale bardzo naturalnie, a ja się śmieję. Kila razy dałam po dotykać, aby udowodnić, że są moje

"Też nie karmiłam,bo nie chciałam i nie obchodzi mnie zdanie innych. I nie mam w d***e zdrowia mojego dziecka,przeciwnie-biorąc pod uwagę fakt ile chemii i różnych środków jest we wszystkim co jemy,to zdrowsze jest mleko mm." Głupoty wypisujesz żeby zracjonalizować swoją niemądrą decyzję o nie karmieniu piersią tylko sztuczną paszą. Badania wykazują, że mleko matki jest najlepsze ZAWSZE, wyjątkiem jest sytuacja kiedy matka za dużo papierosów pali, bo nikotyna przenika do mleka. Odżywianie takie czy inne nie ma większego znaczenia, jesteśmy tak cudownie stworzeni, że mleko dla dziecka jest zawsze wystarczająco wartościowe

"Leniwe matki to te karmiace piersia!!!!! na mm trzeba zarobic i je zrobic a wyzywanie nikarmiacej piersia krowa pokazuje jakie macie pojecie bo krowa daje mleko i to wlasnie dojne krowy maja najwiecej mleka" Niejedna wypowiadała się, że z lenistwa woli karmić piersią!

No kobieta kobiecie wilkiem. Masakra. Gdyby ludzie nie interesowali się życiem innych to by takich głupich tematów nie było. Niech każda karmi jak chce!

A co z matkami, które dokarmiają mm bo dziecko mało przybiera na wadze i lekarz zalecił dokarmianie - też są krowami?

Mozna sobie tu pisać i pisać a prawda jest taka ze MLEKO MATKI JEST NAJLEPSZE DLA DZIECKA tak było,jest i będzie :)

"A co z matkami, które dokarmiają mm bo dziecko mało przybiera na wadze i lekarz zalecił dokarmianie - też są krowami?" Tekmobiety zostały skrzywdzone głupimi radami niekompetentnych lekarzy. Jeżeli dziecko mało przybiera, to się dokarmia... piersią. Po prostu częściej karmi i tyle.

W dzisiejszych czasach mleko matki to tablica mendelejewa!

"ikjuk "A co z matkami, które dokarmiają mm bo dziecko mało przybiera na wadze i lekarz zalecił dokarmianie - też są krowami?" Tekmobiety zostały skrzywdzone głupimi radami niekompetentnych lekarzy. Jeżeli dziecko mało przybiera, to się dokarmia... piersią. Po prostu częściej karmi i tyle." Rozumiem, że jesteś osobą kompetentną temacie laktacji?

W rzeczy samej tablicą mendelejewa jest mm :)

Tak, jestem kompetentna w tym temacie.

Chyba zrezygnuję z lekarza pediatry ikjuk i zacznę korzystać z Twojej mądrości życiowej.

a jakie to ma znaczenie czy sie karmi piersia czy mm? Wezcie mnie oswieccie, bo dla mnie to nie ma zadnego znaczenia czy inna matka karmi piersia czy butla. Naprawde was to az obchodzi?

"Chyba zrezygnuję z lekarza pediatry ikjuk i zacznę korzystać z Twojej mądrości życiowej." Wystarczy, że skorzystasz ze swojej matczynej intuicji egozim odkładając na bok i będzie okay. Powodzenia.

do ikjuk, dokarmiałam piersią na polecenie lekarza i nie uważam go za osobę niekompetentną - to po pierwsze, a po drugie w poście, który założyłaś piszesz o negowaniu zaleceń lekarzy i położnych - a właśnie lekarz zalecił dokarmianie, więc coś tu jest nie tak.

Egoizm? Co masz na myśli? Autorka postu straciła pokarm przez własny egoizm?

Takie ma znaczenie ze miód naturalny zawsze jest lepszy niż miód sztuczny Tak samo jest z mlekiem . Mleko matki zawsze jest lepsze od mm .

no dobrze, ale co w zwiazku z tym? Ty karm piersia, ale co cie obchodzi, ze ktos karmi mm? Bo nie rozumiem.

Jeżeli lekarz zaleca dokarmianie mm to jest kiepskim lekarzem i tyle w temacie .

Lekarz pediatra czy jakikolwiek inny nie jest kompetentną osobą do udzielania rad w zakresie karmienia. Niestety.

ciekawa jestem jak byście zrobili na moim miejscu, gdy dziecko po prostu za nic w ściecie nie chciało ssać. Darło się w niebogłosy, ale po prostu nie chciało i koniec. Ciekawe ile czasu byście wytrzymały ciągłego rozpaczliwego płaczu. Po cesarce (nieplanowanej) niestety miałam laktacje z kilkudniowym opóźnieniem i dziecko chciało już tylko z butli. Nie macie pojęcia jak to jest wciskać na siłę pierś wrzeszczącemu rozpaczliwie dziecku, używać silikonowych nakładek, ściskać samemu sutek do bólu, żeby coś zaczęło lecieć, a dziecko i tak się szamocze i płacze jakby go ktoś ze skóry obdzierał. Przez tydzień walczyłam w szpitalu, położne mi pomagały. Ile można wytrzymać? Po pół godzinie płaczu dawałam butlę. Zaczęłam mieć depresje, sama zaczęłam niemal cały czas płakać. To był najgorszy tydzień mojego życia. Nie macie pojęcia jak to jest, zero zrozumienia, tylko najmądrzejsze na świcie jesteście i wiecie najlepiej. Brawo.

ikjuk a kto według Ciebie jest kompetentny, osoby wyzywające od krów?

oczywiście odciągałam pokarm i dawałam z butli, niestety nie da się tak przez wiele miesięcy, gdy nie ma się pomocy w rodzinie. Musiałam po miesiącu przejść na mm.

Autorko "ciekawa jestem jak byście zrobili na moim miejscu, gdy dziecko po prostu za nic w ściecie nie chciało ssać. Darło się w niebogłosy, ale po prostu nie chciało i koniec. Ciekawe ile czasu byście wytrzymały ciągłego rozpaczliwego płaczu. Po cesarce (nieplanowanej) niestety miałam laktacje z kilkudniowym opóźnieniem i dziecko chciało już tylko z butli. Nie macie pojęcia jak to jest wciskać na siłę pierś wrzeszczącemu rozpaczliwie dziecku, używać silikonowych nakładek, ściskać samemu sutek do bólu, żeby coś zaczęło lecieć, a dziecko i tak się szamocze i płacze jakby go ktoś ze skóry obdzierał. Przez tydzień walczyłam w szpitalu, położne mi pomagały. Ile można wytrzymać? Po pół godzinie płaczu dawałam butlę. Zaczęłam mieć depresje, sama zaczęłam niemal cały czas płakać. To był najgorszy tydzień mojego życia. Nie macie pojęcia jak to jest, zero zrozumienia, tylko najmądrzejsze na świcie jesteście i wiecie najlepiej. Brawo." Są Ludzie i Ludzie.

a ja nie karmiłam bo nie chciałam - wolałam ładne piersi więc karmiłam tylko ok 4 tygodni a potem mm. Jestem piękną egoistką i wybralam ładne cycki i swój komfort wiedząc że może i mm jest mniej wartościowe (chociaz opinie sa różne) ale dziecku krzywda się nie stanie. Dziecko ma 5 lat jest zdrowe i dobrze sie rozwija a ja jestem zadowolona. Teraz możecie mnie obsmarować i jednocześnie pocałować w moją śliczna jędrną d**ę :D Pa zdewociałe mamuśki :P

co wy gadacie ludzie? sama byłam karmiona mm i jestem jedną z najzdrowszych osób w mojej rodzinie, więc dlaczego mm jest złe? co więcej teraz mm ma naprawdę dobry skład, np. firmy Hipp kupowane w Niemczech, a za komuny?

CERTYFIKOWANY doradca laktacyjny jest kompetentną osobą do udzielania rad w zakresie karmienia piersią i doradzania w problemach, a najlepiej taki, który posiada miedzynarodowy certyfikat IBCLC (International Board Certified Lactation Consultant). Niestety nawet położne bzdury plotą, a lekarze pediatrzy zwykle robią ogromną krzywdę kobietom, bo to są osoby zaufane ikobieta idąc do lekarza wierzy w to, co on mówi czy radzi.

ale wy się tu wyzywacie, udajecie lepsze matki od tych, które karmią MM. Tak naprawdę nikomu nic do tego. Jej dziecko jej sprawa. Zbawiać świat chcecie? Matki Polki, że aż wstyd za :o

to,ze czyjas siostra, matka ciotka, sasiadka karmila mm i dziecku nie zaszkodzilo, nie zmienia faktu,ze statystyki ,ktore wynikaja z naukowych badan i obserwacji jednoznacznie pootwierdzaja,ze mleko matki jest najzdrowsze. Ze tablica Mendelejewa? A niby jak sie robi mm? na jakiej wodzie? z jakich skladnikow? W jaki sposob? ile przetworzen po drodze? sam smoczek to guma w buzi. jaka jest "swiezosc"?itp itd.