Dlaczego ludzie myslą, że brzydki = inteligentny, wierny, dobry człowiek ?

Ja miałem taką sytuację: Że pewna znajoma się na mnie dziwnie patrzyła (z tych brzydszych). Chwilę później podszedł do mnie (podesłany przez nią) nasz wspólny znajomy z pytaniem, czy się z nią umówię. Ja się skrzywiłem i powiedziałem: "Dzisiaj jestem zajęty, a poza tym mam problemy żołądkowe i nudności" Potem ona zaczęła mnie obgadywać, czego byłem świadkiem. Nawet wcześniej mi przykleiła kartkę do pleców. :o

"bardziej mnie ciagnie do tych usmiechnietych, dowc*pnych i przystepnych niz tych ponadprzecietnie ladnych, was chyba tez? inna sprawa jesli chodzi o partnera, fakt." mnie nie, nie znam nikogo kogo ciągnie, skąd Ty takie pierdoły wyciągasz? mam pół na pół obiektywnie ładnych i obiektywnie brzydkich i nie wyobrażam sobie przekładać to na nasze relacje, to życie, nie galeria sztuki. a jeśli chodzi o partnera to kwestia biologii, głównie,i nie piękna jako takiego, tylko po prostu umiejętności wywoływania pożądania. więc nie wiem, gdzie Wy wiidzicie ważność piękna w Waszym życiu, i nie mówię o kafe-życiu.

Ale jakie badania? Konkrety. Rok, data, instytut.

popycham, bo nie wchodzą posty

Æðelgast masz 12 lat? Chodzisz do gimnazjum? Ja nie byłem świadkiem obgadywania brzydkich, byłem natomiast świadkiem kiedy to atrakcyjna "paczka znajomych" nabijała się z brzydkiej, cichej dziewczyny, tzw. cichej myszki. Sam usłyszałem od kobiet nieznajomych bardzo niemiłe komentarze na swój temat, nie miałem jakoś potrzeby ich obgadywać.

"bardziej mnie ciagnie do tych usmiechnietych, dowc*pnych i przystepnych niz tych ponadprzecietnie ladnych, was chyba tez? inna sprawa jesli chodzi o partnera, fakt." mnie nie, nie znam nikogo kogo ciągnie, skąd Ty takie pierdoły wyciągasz? nie zrozumiałaś mnie chyba, chodzi mi o to, że jeśli szukam bliższych relacji (przyjaźni), to bardziej cenię sobie u ludzi przyjazne usposobienie, tzn. np. jak osoba jest przeciętna, ale z super charakterem, to wolę ją na przyjaciółkę/przyjaciela niż taką która jest ładna, ale nudna...

Nie. Mam 28 lat To sytuacja z roboty. PS Dalej nie doczekałem się konkretów.

"kiedy to atrakcyjna "paczka znajomych" nabijała się z brzydkiej, cichej dziewczyny, tzw. cichej myszki." x gdyby nie była cichą myszką, nikt by się nie śmiał z jej wyglądu. Karina12346 - przepraszam, ja jeszcze przed kawą jestem

Pierwsze z brzegu: manager.money.pl/strategie/zarzadzanie/artykul/szukasz;pracy;atrakcyjni;maja;latwiej,144,0,1043856.html ---- kobieta.dziennik.pl/twoje-emocje/artykuly/351532,ludzie-atrakcyjni-fizycznie-maja-latwiej-w-zyciu.html Oczywiście to brednie, że atrakcyjności można się nauczyć, artykuł chciał być "poprawny", podobnie nie jeździ się po niepełnosprawnych.

"Już od chwili swoich narodzin, naturalnie piękni ludzie są traktowani inaczej. Jako dzieci otrzymują więcej ciepła i miłości zarówno od członków rodny, jaki i obcych ludzi. Otoczenie jest wobec nich bardziej cierpliwe, łatwiej wybacza im przewinienia i serwuje więcej pieszczot oraz czułości. Naukowcy udowodnili, że nawet zawodowe opiekunki i nianie inaczej traktują ładne dzieci. Całe to pozytywne otoczenie ma ogromny wpływ na intelektualny i interpersonalny rozwój. Dzieci wychowujące się w tak przyjaznym otoczeniu mają większą wiarę w siebie, lepiej nawiązują kontakty z rówieśnikami ale także lepiej się uczą a w dorosłym życiu lepiej zarabiają. " :D

"Atrakcyjni są postrzegani jako bardziej kontaktowi i inteligentni, zarabiają więcej, odnoszą więcej sukcesów, mają bardziej udane życie erotyczne, nawiązują lepsze kontakty z otoczeniem, częściej zostają uniewinniania w procesach sądowych, są łagodniej karani, kiedy uzna się ich winnymi. "

"Po udanej rozmowie kwalifikacyjnej nie dostałaś pracy? Może to wina tego, że nie jesteś wystarczająco ładna? Brzydcy są dyskryminowani na rynku pracy, mniej zarabiają, rzadziej awansują, dostają gorsze kredyty. Lookizm, atrakcjonizm czyli dyskryminację ze względu na wygląd uważa się dzisiaj za takie samo zachowanie co np. rasizm czy nacjonalizm. "

"Najczęściej przytaczanym przez psychologów przykładem na to, że atrakcyjni mają lepsze życie i bogatsze kariery jest słynna debata prezydencka Nixona i Kennedy'ego. Po debacie polityków ludzie słuchający radia uznali, że Richard Nixon zaprezentował się lepiej i to on powinien zostać prezydentem Stanów Zjednoczonych. Amerykanie, którzy oglądali dyskusję polityków na ekranie, uznali że lepszym kandydatem na urząd głowy państwa jest John F. Kennedy. Według psychologów o wygranej Kennedy'ego zadecydowało to, że był atrakcyjnym i przystojnym mężczyzną. To wygląd amanta przesądził o tym, że Kennedy pokonał mniej urodziwego Nixona. Przykład tenisistki Anny Kurnikowej to kolejny dowód na to, że uroda często okazuje się ważniejszy od umiejętności. Urodziwa Rosjanka nigdy nie była finalistką Wimbledonu, przez lata pracy nie udało jej się zakwalifikować się do grona najlepszych dwudziestu tenisistek świata, a mimo to zarabia o wiele więcej milionów dolarów rocznie niż koleżanki po fachu, które mają lepsze wyniki na korcie. O sukcesie Kurnikowej w dużej mierze decyduje nienaganna sylwetka, którą tenisistka lubi eksponować. Psychologowie, niektórzy politycy, działacze społeczni i prawnicy zwracają uwagę na tzw. lookizm czyli dyskryminację ze względu na wygląd zewnętrzny. Osoby nie obdarzone wyjątkową urodą są odrzucane np. podczas rozmów kwalifikacyjnych i pomimo lepszych kwalifikacji przegrywają z głupszymi, ale ładniejszymi rywalami"

Artykułów czy badań na ten temat jest mnóstwo, zwłaszcza na zagranicznych portalach. Jeszcze jakieś ale? Urodzenie się brzydkim to tak samo jak urodzenie się niepełnosprawnym fizycznie - całe życie pod górkę.

nie ma brzydkich kobiet wszystko to sprawa odpowiedni dobranej fryzury, ubrań oraz zachowania. Ja osobiście obserwuję modę na www.elastyczna.pl gorąco polecam

dlaczego ten co to wkleił, nie wkleił źródła? ten cały tekst nie ma żadnej wartości bez źródła.

"nie ma brzydkich kobiet wszystko to sprawa odpowiedni dobranej fryzury, ubrań oraz zachowania." Bzdura. Znam parę brzydkich, które stosowały "cuda na kiju", a im to nie pomogło..

- Badanie przeprowadziła Natalia Ruszkowska w ramach pracy dyplomowej pod kierunkiem dr Hanny Bednarek z Katedry Psychologii Poznawczej SWPS. - Źródło: dailymail.co.u (powoływanie się na wyniki badań w UK) - kobieta.gazeta.pl/kobieta/2029020,107881,10232481.html Poza tym wkleiłem dwa linki. wyżej

Kennedy nie był przystojniejszy od Nixona. Miał lepszą prezencję, lepszą gestykulację. A to nie to samo. Dobrym przykładem kogoś przystojnego, a o kiepskiej gestykulacji i nie wzbudzającego zaufania jest przykład Giertycha na przykład.

Haha to jest dobre: "W Stanach Zjednoczonych czy Wielkiej Brytanii o lookizmie coraz częściej piszą media. Przykłady dyskryminacji brzydkich osób są nagłaśnianie przez gazety i portale. W ostatnich dniach w Ameryce głośna jest sprawa 61-letniej Shirley Ivey. Kobieta zwolniła się z pracy po tym jak jej przełożony powiedział, że nie lubi jej za to, że jest brzydka. Sprawa Shirley Ivey z oskarżeniem o lookizm trafiła do sądu. Niektórzy prawnicy zajmujący się równością wobec prawa uważają, że w dzisiejszych czasach należy stworzyć przepisy prawne chroniące brzydkich. Według prawnika Lawrence's Daviesa osoby, które miały pecha i urodziły się mało urodziwe, powinny być prawnie chronione na tych samych zasadach i warunkach co np. kalecy, czarnoskórzy czy homoseksualni. " albo to(pierwsza cecha kobiet którą wymieniają odpowiadając na pytanie jaki powinien być, to "wysoki"): "A study by Timothy Judge and Daniel Cable (2004) showed that an individual who is 72 inches tall are predicted to earn almost $166,000 more across a 30 year career than an individual who is 65 inches tall"

Kogo w podstawówce u was najlepiej traktowano? U mnie na każdym etapie kształcenia, najlepiej traktowani i przez nauczycieli i przez rówiesników byli ci atrakcyjni.

u mnie najlepiej traktowani byli cisi, aktywni, niesprawiający problemu, mogli być niegrzeczni, ale ważne, żeby byli wygadani.

a ja sie zgadzam w calej rozciaglosci z tym co napisala Karina 12346. Brzydale tylko udaja milych, a w srodku az ich skreca z zawisci i sa strasznie zgorzkniali. No i poza plecami dolki kopia:D

A skąd takie wnioski???? Wszystkie badania (proponuję trochę poczytać) wskazują, że to osobom atrakcyjnym fizycznie przypisuje się również inteligencję, osobom nieatrakcyjnym jesteśmy skłonni przypisywać niższe możliwości intelektualne.

co za bzdury! Albo ktos jest inteligentny albo nie. Tego sie nie da ukryc jak pryszcza:D i uroda czy tez jej brak nie ma tu nic do rzeczy:P

Gdyby brzydale byli tacy jak piszesz, to dawno mielibyśmy krwawy konflikt wewnątrz społeczny, bo siłą próbowaliby dostać od życia to co atrakcyjni. I ten konflikt byłby wyłącznie na niekorzyść pięknych, bo brzydki tracąc życie nie traci nic, a piękny i owszem.

takie myślenie jest cechą ograniczenia :) czesto jest wrecz odwrotnie

Istotne jest, że ja znam niezwykle inteligentnych brzydali, którzy wiodą samotne, smutne życie, bez żadnej bliskiej osoby (bo nikt się nie chce z nimi zadawać), dla kontrastu, znam też bezrobotnych atrakcyjnych "graczy komputerowych", którzy pomimo, że ledwo zdania składają, nie mogą odpędzić się od kobiet i osób, które we wszystkim chcą im pomóc.

Gdybym miał do wyboru: a) bycie brzydkim milionerem, z tym że miliony przyjdą dopiero po 30tce. b) być atrakcyjnym fizycznie, ale umrzeć w wieku 20 lat c) być brzydkim geniuszem to bez zastanowienia wybrałbym b, bo tylko wtedy mógłbym doświadczyć jakiegokolwiek szczęścia.

ale większość z Was jest prosta, jeśli nie prostacka...