Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego ludzie myslą, że brzydki = inteligentny, wierny, dobry człowiek ?

Polecane posty

Gość gość
Większość z was? Z was czyli kogo? Brzydali? To już naprawdę byłby szczyt szczytów, gdyby nadawać takiej grupie społecznej immanentne cechy osobowości. To równie dobrze możemy powiedzieć, że leworęczni są z reguły fałszywi a listonosze mają skłonności homoseksualne. Spójrzcie ludzie na ten temat, bo on wyraźnie pokazuje jak ludzkość nisko upadła. Następnym razem jak zobaczę sąsiada i jego brzydkie dziecko powiem mu wprost, niech je zabije, bo nikt takich ludzi na świecie nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem brzydki, więc jestem głupim, prymitywnym prostakiem :( Czego ja się tu dowiaduje! Nikt mnie nie zna, nikt nie ma pojęcia co robię, kim jestem, ale wiedząc że jestem brzydki, można przecież mnie jasno określić. Dowiedziałem się na przykład, że obgaduje innych, że zdradziłbym swoją partnerkę przy pierwszej lepszej nadarzającej się okazji, że szympans jest ode mnie inteligentniejszy, że udaje miłego, bo przecież brzydki jak jest miły czy dobry, to zawsze ma jakieś ukryte intencje. Brak słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja podobno jestem atrakcyjna,ale mam tak z*****y charakter,że nic tego nie zrekompensuje :P Co do temat to nie ma reguł... Chociaż z obserwacji wnioskuję,że faktycznie brzydkie dziewczyny bywają okropnymi intrygantkami,ale te które mają się za bóstwa są nie lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brokeninside87 - nie tyle brzydkie, co sądząc po tym co ty piszesz, prymitywne jak ty (przekładające instynkt odczuwania sympatii do pięknych ludzi, nad rozum). Ja jestem przeciętny i nie do pomyślenia są do mnie treści które niektórzy z was tu zamieścili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22:50, wytłumacz o co Ci chodzi, z moimi cytatami, czemu mnie obrażasz, nie ma po temu powodów trudno nie pisać, że jesteście prostaccy, interesuje Wasz tylko wygląd, kasa, powodzenie. Wy, czyli większość osób wypowiadających się w tym temacie. dotarło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest fakt. Nieatrakcyjni ludzie często mają większą wiedzę, bo zamiast rozwijać się towarzysko (mają drzwi zamknięte do wielu spraw - randki, seks), rozwijają się intelektualnie, poszerzają horyzonty, by czymś zapełnić czas. Są bardziej wartościowymi ludźmi. Zasoby takie jak wrodzona inteligencja nie idą oczywiście w parze z urodą w żaden sposób :D A dobroć zależy od wyznawanego systemu wartości... to niezależne od urody. Trzeba jednak przyznać, że bardzo ładne kobiety i przystojni mężczyźni są niezwykle często puści, próżni, bo nie doświadczają życia w taki sposób jak brzydcy, nie rozwijają się tak szeroko. Z tego względu, że wszystko przychodzi im łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to, ze kobieta jest ladna jeszcze nie swiadczy o tym, ze ma lepiej w zyciu czy jest szczesliwsza. boze ile wy macie lat ? 15 ? ja jestem ladna, oczytana, ale co z tego kiedy jestem chora i mam problemy ze zdrowiem. juz wolalabym byc brzydsza, ale mniej "wadliwa"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mysla. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podbijam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość84
Temat rzeka. Generalnie nie istnieje żadna korelacja pomiędzy tzw. pięknem czy urodą, a charakterem. Przynajmniej z czysto medycznego punktu widzenia. Rożnicę wynikają raczej z wychowania i traktowania takich osób. Zależność przypomina trochę tę z środowiskiem w jakim żyje człowiek. Jeśli ktoś żyje w jakiejś patologicznej dzielnicy to ma większe prawdopodobieństwo skończenia np. w więżeniu albo na cmentarzu niż ktoś mieszkający powiedzmy na normalnym osiedlu. Ale to wciąż prawdopodobieństwo. Osoby brzydkie, ale takie naprawdę brzydkie mogą mieć pewne odchyły, ale to wynika głównie ze sposobu tratowania ich przez innych. Trafny jest ten wpis z 2013-07-01 01:06:05 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ytjgj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prima Balerona
Podbijam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kwestia prawdopodobieństwa. Ładny będzie miał dużo więcej bodźców zewnętrznych. Dziewczyny będą kręcić się wokół, będzie dostawał komplementy, będzie kuszony, będzie mu łatwiej nawiązać znajomości w związku z czym będzie więcej czasu poświęcał na tą sferę życia stąd większe prawdopodobieństwo że będzie zdradzał (pokusy od innych) i będzie mnejszą wiedzę miał (mniej czasu poświeci na naukę, więcej na dziewczyny).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tylko, ze sama przez lata ulegalam temu stereotypowi, o ktorym we wstepie pisze Autorka, i przez to wiele razy przejechalam sie na brzydkich ludziach. Co nie oznacza, ze wszyscy brzydcy mnie w zyciu zawiedli / niemilo zaskoczyli. Za to jak jeden maz paskudne wewnetrznie okazuja sie osoby na pozor delikatne, mowiace szczebiotliwym glosem, no wiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego brzydki nie może być inteligentny, wierny, dobry człowiek twoim zdaniem autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu chyba nie ma reguly, kazdy przypadek jest inny, po prostu spotykamy wiecej ludzi pasujacych do takiego stereotypu albo niepasujacych, kwestia trafu. Ja mysle, ze jesli chodzi o ludzka wredote, to w przypadku ladnych bywa ina wynikiem tego, ze popadaja w samozachwyt z powodu pozytywnego nastawienia otoczenia i im odbija sodowka. A w przypadku brzydkich, jesli zwykle spotykaja sie z niezbyt pozytywnymi reakcjami, to frustracja i inne zle emocje kumuluja sie w nich i wplywaja negatywnie na charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brzydki i do tego biedny,najczęściej znaczy zakompleksiony i jak się znajdzie ktoś kto kogoś takiego podciągnie na wyższy poziom,to będzie chciał się wyładować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wam napiszę co ja zauważyłam. Miałam trzech brzydkich ex. Z czego ten pierwszy był naprawdę mega wstrętny, twarz jak u szczura, uśmiech jak jokker, taki glizdowaty, chudy, wielkie stopy i dłonie, duża głowa, ale z charakteru na początku super, do tego bardzo zaradny więc zaufałam mu. Po kilku miesiącach mnie olał, zerwał kontakt, w ogóle się mną nie interesował, mimo że pisałam mu jak cierpię, miał to w doopie. Kolejny mój facet, też brzydki, chudy garbaty okularnik, twarz jak u konia, koślawe nogi, ślamazarny, ale mniemanie miał o sobie jak z kosmosu, uważał się za ósmy cud świata. Byłam z nim trzy lata, po tym czasie pytam co dalej z nami. A on że boi się ślubu, że nie jest gotowy. Więc tylko brzydal mi trzy lata zmarnował. Jak widać uważa się za księcia i że garbus będzie miał jeszcze z 5 takich jak ja (ja jestem dość ładna, szczupła). No i kolejny, też straszny brzydal i też wysokie mniemanie o sobie, ciągle się mnie czepia, ciągle mu coś nie pasuje. Więc dałam sobie spokoj z facetami. Mimo że sama jestem ładna to nigdy nie miałam przystojnego faceta, ale chyba najwyższy czas takiego poszukać, bo dawałam szansę brzydalom a i tak każdy mnie wykorzystał. Więc to nieprawda że brzydki=dobre serce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 11:08 Kurde, wspolczuje Ci. Wiesz, ja tez zauwazylam, ze niektorzy brzydcy maja o sobie mega mniemanie. Zastanowilam sie nad kilkoma przypadkami i dochodze do wniosku, ze ludzie robia zle, okazujac takim nadmiar sympatii itp., chcac im wynagrodzic ich brzydote. Wiem po sobie, bo mialam kumpla z wodoglowiem, zdrowego na umysle, ale troche jak ta garbata postac z "Dzwonnika z Notre Dame", lecz na tym podobienstwa sie konczyly, bo skromnoscia nie grzeszyl. Wszyscy sie z nim cackalismy, zeby nie odczul swojej odmiennosci za bardzo, i kolo tak obrosl w piorka, ze malo nie fruwal. Startowal do ladnych dziewczyn i choc to akurat nie jest naganne, bo niby czemu osoby o nieladnej powierzchownosci mialyby szukac tylko wsrod sobie podobnych. Ale on startowal od razu do wysokiej polki i od razu jak kogut, w dodatku z lapami, taki amant. Obrzydliwe. Dlatego uwazam, ze spoleczenstwo nie powinno skupiac sie na urodzie ani jej braku, tylko na tym, co dana osoba soba naprawde reprezentuje, jaki sobie wypracowala charakter, bo inaczej i brzydkim, i urodziwym sami wypaczamy ten charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 1108
Też to zauważyłam że ci brzydale startują do tych ładnych dziewczyn. Sami są brzydcy ale chcieliby mega super laski. No ja to rozumiem bo faceci to wzrokowcy ale gdyby chociaż szanowali tą dziewczynę, chcieli się z nią żenić. A tutaj tego nie ma, nie szanują, żenić się nie chcą. Taki chudy garbaty brzydal okularnik ci po 3 latach związku powie, że on się boi ślubu... no ręce opadają. Jeszcze bym zrozumiała jakby to był jakiś Brad Pitt, który może sobie przebierać w kobietach bo jest super przystojny, ale żeby brzydal ci robił łaskę, że się z tobą ożeni, bo on widocznie liczy na to, że jeszcze inne będzie miał dziewczyny więc po co ma się na stałe wiązać z jedną, to jest dla mnie śmieszne po prostu. A prawda taka, że wątpię, że inna ładna kobieta będzie ich chciała. ja z nimi byłam bo jestem nieśmiała i mam mało wiary w siebie. A inna ładna nawet takiego kijem by nie tknęła, bo szuka przystojniaka. A taki brzydal ma ładną i docenić jej nie umie. Co mnie jeszcze rozbroiło to jak jeden z tych moich ex brzydali powiedział, że on by nie chciał dziewczyny z nadwagą. Ja sobie wtedy pomyślałam, że taka z nadwagą to ciebie też by nie chciała, bo nawet taka grubaska szuka faceta w miarę przystojnego a nie brzydala z którym wstyd iść po ulicy. Dlatego reasumując ci moi brzydale mieli strasznie wysokie mniemanie o sobie i uważali się za adonisów. I żaden nie chciał się żenić, bo widocznie uważali, że takich ładnych jak ja to będą mieć jeszcze 10 więc po co mają się ze mną na stałe wiązać. Dlatego teraz walę to, szukam przystojniaka, nigdy więcej brzydali. I wcale się nie zdziwię, gdy taki przystojny mnie będzie bardziej szanować i bez łaski mi kupi pierścionek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc, Dziewczyny. Ja akurat wyszlam za nienajpiekniejszego, ale dlatego, ze piekne ma wnetrze i jesli nie liczyc niezbyt przystojnej aparycji, jest superasnym facetem. Lecz generalnie zgadzam sie z powyzszymi opiniami, bo w swoim zyciu napatrzylam sie troche na gogusi brzydkich jak noc i jednoczesnie z brzydkim jak noc wnetrzem - i potwierdzam, ze tak jest bardzo czesto, niestety, jak tu napisalyscie. Co ciekawe, ich "ofiary" czesto godza sie na zle traktowanie, jakby nad wszystkim brala litosc, ze tacy brzydcy. Pozdrawiam wszystkich, brzydkich i ladnych, ale tylko tych, ktorzy cenia siebie za swoj charakter, ktory sobie pieknie uksztaltowali niezaleznie od tego, czy im Matka Natura urody nie poskapila czy przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamil858585
Ja jestem jak gadają przystojnym ( wzrost i twarz ) i nie mogą uwierzyć że nie jestem kobieciarzem Na 29 lat życia Nie zdradziłem. Partnerki miałem 3 Kobiety z którymi miałem seks dziwią się gdy odpowiem że niewiele, a one nie mogą uwierzyć. - Nigdy nie korzystałem z usług prostytutek, unikałem tych łatwych i o zjebanej opini. Jestem rozgarniętym gościem. Więdz do chu druga strona może być zepsuta do szpiku i wcale nie ma łatwiej, bo wygląd nie przez każdego est wykorzystywany. pozdr,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×