Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Katyyyyyyyy

Zerwał ze mną chłopak

Polecane posty

Gość Katyyyyyyyy

Byliśmy ze sobą 2.5 roku. Dużo między nami się psuło, często się kłóciliśmy ale zawsze szybko się godziliśmy. Mówił, że mnie kocha, pokazywał to, robił dla mnie wszystko. Po ostatniej kłótni spowodowanej przeze mnie zerwał, mówił, że nie czuje już chyba tego samego do mnie, ale po paru dniach wrócił. Mówił, że przemyślał i spróbujemy od nowa. Powiedział też wtedy, że i tak pewnie by wrócił po miesiącu przerwy bo tęsknił by za mną. Było dobrze, nie kłóciliśmy się. Mówił, że kocha, planował nawet wyjazd na . Teraz zerwał znów. Siedzę i płaczę całe dnie. Mówi, że nie kocha, ale wciąż mam nadzieję bo w głowie ciągle mam słowa "i tak po miesiącu bym wrócił". On wychodzi z kolegami, dobrze się bawi. Kiedy piszę do niego rozmawiamy normalnie i miło do czasu poruszenia tematu o nas. Jest szansa, że wróci, zatęskni? Może poprostu potrzebuje troche czasu? Wyszaleje się, zrozumie i wroci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a Ty chcesz być z kimś kto Cię nie kocha? uwierz, teraz boli ale generalnie powroty zazwyczaj nie mają sensu - nie bez powodu zerwał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po cholere utrzymujesz z nim kontakt? tym samym dajesz mu do zrozumienia ze znajomosc kolezenska w zupelnosci ci wystarczy i niczego od niego nie oczekujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katyyyyyyyy
Wydaje mi się, że sam nie wie co czuje. Po dwóch latach nie da sie odkochać wciągu paru dni. Wcześniej nie było żadnych znaków. Planował wszystko ze mną, dawał prezenty.. Nic na to nie wskazywało..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katyyyyyyyy
Boję się, że jak zerwę kontakt to zapomni o mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co tobie sie "wydaje ze on czuje" nie ma znaczenia. jestes kobieta, wiec to normalne ze bedziesz sobie ukladac w glowie 100 teorii, pamietaj tylko ze jest to kompletnie bezcelowe. powinnas zerwac kontakt. rozstanie to rozstanie. bedzie chcial wrocic to nie martw sie, dowiesz sie o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mogę zostać Twoim chłopakiem bo szukam dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katyyyyyyyy
Myślę, że zrobię tak jak radzicie. Nie będę pisać, dzwonić, nic. A może zateskni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez tak myslalm ... 4 dni sie nie odzywalm az w koncu mu napisalm" ze myslam ze sie nam ulozy jescze ale ze sie nie odzywa widze ze to koniec naprawde" i nic na to nie odp nawiazal do czegos innego ... ( przy rozstaniu mowil ze nie ma takeij wspalniej dziewczyny ajk ja ze moze jak bedzie sam to moze wtedy zateskni" i co gowno ? 2 miesiac juz prawie nie jestesmy z soba ... ma swoje rzeczy u mnei chcialm mu wyslac poczta ale napsial zebym nie wysylala ze moze sie keidys zobaczymy to mu oddam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katyyyyyyyy
Też byłaś z nim tak długo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ale rok bylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katyyyyyyyy
U mnie najgorsze jest to, że pare dni przed było wszystko ok. Mówił, ze kocha, sam pytał o spotkania, nawet wziął mnie na zakupy, chciał kupować mi wszystko co chciałam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie z moim wg nie klucilam , bylo nam wspaniale on wielekrotnie podkersla ze lepszej dziewczyny nie znajdzie a problem byl w tym ze mnie nie kochal (nie powiedzial wprost mi tego ) tylko zawsze bylo ze nie czuje na tyle ile zasluguje (a on nie powie "kocham cie " jezeli nie jest pewny w 100%) i nie che sie ludzic chociaz tesknie cholernie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katyyyyyyyy
Nie kochał więc po co był rok z tobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i jak tam? doszlyscie juz do czegos w tej wymianie doswiadczen? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem ;/ mozeee bo mu dobrze bylo ? ja chcialm wielokrotnie z nim zerwac przez to raz sie poplakal ze nie chce sie rozstac , apotem to wracalo co miesiac ze ciaglam ten temat ... mialm nadzieje ze cos mu sie zmieni ale nic ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katyyyyyyyy
Ja będę czekać z nadzieją, że zatęskni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkodda Twojego czasu ... zajmi sie czyms zacznij tez chodzic na imprezy z ludzmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rób sobie nadziei, tylko sobie przedłużasz ból oszukując się. Powiedział, że nie kocha. Zerwał. Będziesz na niego wiernie czekać jak pies? Może warto wziąć się za swoje życie i pokazać mu co stracił i czego nie docenił. I ułożyć sobie za jakiś czas życie z kimś kto będzie kochał ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katyyyyyyyy
Pewnie, że zacznę. Ale nadzieja wciąż pozostanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katyyyyyyyy
Może i masz rację.. Sama siebie zadręczam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katyyyyyyyy
No szczerze to nie. Wszyscy dają rady, żeby nie pisać, odpuścić. A ja myślę tylko o tym, żeby iść do niego i go przytulic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz czasem tzreba sie troche uwolnic , bo nie wolno wlasnie samej siebie zadreczac (sama mam takie momenty) ale nic sie nie zrobi .. a nie ma co sie narzucac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katyyyyyyyy
Wiem, wiem... Dzięki za pomoc wszystkim:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia4680
Bycie z facetem, który Cię nie kocha nie prowadzi do niczego dobrego. Wiem, bo mam koleżankę, która stawała na głowie żeby utrzymać przy sobie swojego eks, mimo że ewidentnie nie pasowali do siebie i ciągle się kłócili. Udawało jej się to przez siedem lat, już miała plany ślubne itd, a w końcu on się zakochał i w tydzień stwierdził że chce mieć z tą nową wszystko czego nie chciał z tamtą, a do czego ona go ciągnęła za uszy. Ale historia ma happy end bo kumpela szybko poznała faceta który jest w niej bardzo zakochany - i nagle się okazało że można się oświadczyć po dwóch latach znajomości. Inna sprawa, że wcześniej straciła kawał życia z facetem który był dla niej nieodpowiedni. Mówię Ci, teraz poboli ale przestanie. Jak się otworzysz na nowe znajomości to może poznasz kogoś fajnego dla kogo będziesz tą jedyną, a nie "dziewczyną, z którą jestem, dopóki nie trafi się lepsza".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katyyyyyyyy
Dzięki, naprawdę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×