znisczylam sie tzn.twarz,wlosy i caly wyglad przez stres;(

czy jest jeszcze szansa na wyladnienie? czy dokonca zycia bede cierpiec? co zrobic? pomozcie?

Tak, stres się najbardziej na twarzy odbija, szara cera, worki pod oczami, opadniete kąciki ust. Dasz radę! Więcej optymizmu. Ruch na świeżym powietrzu, może być rower. Maseczki owocowe lub warzywne na twarz.

ma identycznie, stres strasznie zniszczyl mi twarz wlosy w ogole skore na calym ciele. Nie moge na siebie patrzec a co najlepsze to ejstem osoba bardzo stresujaca sie wszytskim i optymizm tu nic nie zaradzi

Ja przez stes przed sesją i zakuwanie po nocach nabawiłam się zmarszczek wokół oczu w wieku 20 lat! mam nadzieję, że jakoś na wakacjach uda mi się je spłycić

cięzko powiedzieć , zadbaj o siebie i zobaczysz czy bedą jakieś zmiany

Na stres jest wiele sposobów. Np wycieczka rowerowa czy spacer. Może nie tak do końca ale kontakt z naturą i świeże powietrze zawsze poprawiało samopoczucie. Ja np jak N.P mam zły dzień to idę sobie do Sauny. Sauna już od wieków ma dobry wpływ na zdrowie i samopoczucie. Pozbywamy się tam zalegających w naszych ciałach Toksyn które często sprawiają że mamy kiepski dzień. Seanse prowadzone w nie których saunach bardzo poprawiają cerę ciała. Np Seans z pilingiem solnym z olejkami eterycznymi o różnych zapachach.