Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wellllaa

WYBUCHOWE ZACHOWANIE JAK SOBIE Z TYM PORADZIĆ?...

Polecane posty

Gość wellllaa

Witam, mam 21 lat. We wrześniu zeszłego roku dowiedziałam się o ciąży kiedy powiedziałam o tym swojemu chłopakowi on odrazu chciał się pobrać i tak też zrobiliśmy 3 miesiące później. Od około 3 miesiąca ciąży zaczęłam być bardzo nerwowa i wybuchowa w stosunku do bliskich a przede wszystkim do męża .. Nasze relacje znacznie się pogorszyły , nie dogadujemy się bardzo często sie kłócimy o błache sprawy potrafię się doczepić dosłownie do byle czego. W czasie kłótni potrafie powiedzieć rzeczy któych bardzo później żałuje jak jest już za póżno . Konsekwencją kłótni jest zazwyczaj wyjście męża z domu i ignorowanie mnie. W ciąży myślałam ze to normalne hormony i wogule nastroje, ale chyba nie to jest przyczyną. Urodziłam ponad miesiąc temu i wciąż jestem bardzo nerwowa niewiem jak to zmienić nie potrafie się kontrolować . Bardzo kocham męża zależy mi na nim ale chyba go trace powoli .. Wiem,że to wszystko przeze mnie , dawniej tak nie było.. Nie wiem jaka jest przyczyna mojego zachowania i niewiem co mam robić..PROSZĘ O RADY..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to prawdę mówiąc dalej mogą być hormony, a twój mąż wcale nie polepsza sprawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wellllaa
też mi się wydawało że hormony ale niewiem jak zapobiec tym kłótnią mąż też nie jest bez winy zawsze mnie unika po kłótni ja zawsze przychodze pierwsza sie pogodzić ale on ma to gdzieś prawde mówiąc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jak teraz masz spokojną chwilę to idź z nim porozmawiaj, wahania nastrojów jeszcze się mogą trochę utrzymywać. Jak był taki dojrzały żeby zostać ojcem i mężem to niech się teraz zachowuje jak na te role przystało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wellllaa
dziś właśnie się znów pokóciliśmy skończyło sie na tym, że pojechał do swoich rodziców 20km dalej.. powiedział, że nie wróci dlateog też postanowiłam poszukać jakiejś pomocy.. z nim sie nie da porozmawiać on mi wiecznie przytakuje głupio albo mnie nie słucha może dlatego, że sytuacja się powtarza bardzo często i zawsze jest to samo.. a najgorsze jest to, że nie potrafie sie z nim nie kłócić .. chciałabym żeby było normalnie a nie jest oddalamy się coraz bardziej od siebie.. a co jeśli naprawde nie wróci? będe musiała poradzić sobie jakoś sama..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×