Niższy odemne podoba mi sie ale za mały

jednak wzrost 160-70 jest niski, troszke malo meski

no malo meski

Jesli facet jest w miare przystrojny z twarzy, ladnie zbudowany i ma ok charakter, to ten wzrost 170,175-180 jeszcze "styknie". Ale 160 pare to juz faktycznie niski.

160 to za malo jak dla mnie

ale jak bedziesz gdzies z nim szla to zapomnij o high heels:Pbedziesz nosila plaskie buciki i wygladala jak angielska guwernantka:Dtylko chuujowo w sylwestra do sukni i plaske buty:O

hahaha

p*********e ludzie maja sie dogadywac olej go a za 2-3-4 lata napiszesz ze jestes stara panna, kalsyka

dobry jest bierz go

A ja dalam sobie spokoj z facetem 160cm. Bezposrednia przyczyna byl jego charakter, ale musze przyznac, ze uwieral mnie jego niski wzrost (taki sam jak moj). Jeszcze wsrod wysokich ludzi to przejdzie, a nawet jesli to dziewczyna jest wyzsza, ale tez obiektywnie wysoka, bo wtedy 'nadrabia' wzrost za oboje. Ale jak idzie dwoje 'kurd*pli' po 160cm, to nie wyglada to dobrze. Dodam jeszcze, ze wierze, ze kompleks Napoleona to nie mit. Koles byl arogancki w stosunku do sprzedawcow w sklepie, kelnerow itd (dla mnie byl mily, ale do czasu). Do tego czesto wysmiewal innych - ich inteligencje, wyglad (!), styl. Brak wzrostu nadrabial przesadnym pakowaniem w silowni i charakterystycznym dla 'pakerow' chodem, ktory tylko potegowal wrazenie smiesznosci. Temat wzrostu nidgy nie przewinal sie w naszych rozmowach, a przeciez widzialam, ze nosi buty z ukrytymi koturnami, zeby dodac sobie cm :) Najlepsze jest to, ze w dowodzie wpisal, ze ma 170 cm :D

Mam nadzieję, że to prowokacja. Mam nadzieję, że łaski nie są takie denne, żeby odrzucać faceta tylko z powodu wzrostu.

Tak, bo najważniejsze, jest jak ludzie nas widzą. Jak można odrzucić miłość z tak debilnego powodu? A może to nie jest miłość skoro pojawiają się takie wątpliwości? Ja kiedyś zakochałam się w facecie, który sięgał mi do ramienia i w d***e miałam opinię ludzi. Jeżeli ktoś ma takie wątpliwości to znaczy, że nie kocha.

zakochalas? ale tzn ze nie jestes z nim, pewne dlatego ze byl za maly kochac cicho a byc z kim to 2 inne sprawy

On mnie nie chciał. Ja miałam świra na jego punkcie. Mam koleżankę, która też bardzo długo była z chłopakiem sięgającym jej d ramion. Ludzie są puści skoro zwracają uwagę na takie rzeczy.

ale dobrze mi ktos napisal o high heels:(przy nim bede wygladac jakos malo kobieco,cale zycie na plaskim obcasie:(

słaby pomysł z takim niskim facetem

znam takiego gdzies 160-65 ale jest świetny full kultura, troche ekscentryczny, wszystko załatwi taki maly spryciarz, wygadany fajny

macie racje po co mi on

podszyw?

Tak, bo najważniejsze, jest jak ludzie nas widzą. Jak można odrzucić miłość z tak debilnego powodu? A może to nie jest miłość skoro pojawiają się takie wątpliwości? Ja kiedyś zakochałam się w facecie, który sięgał mi do ramienia i w d***e miałam opinię ludzi. Jeżeli ktoś ma takie wątpliwości to znaczy, że nie kocha. a ile on ma cm a ile ty? bo wiesz sa ludzie wyźsi i niźsi

za malo 160

gooowno prawda

A jakie to na znaczenie ile mamy wzrostu? Była duża różnica. Ja mam 178, on sięgał do ramienia więc pewnie nie więcej niż 170. Autorka tematu ma przynajmiej faceta tego samego wzrostu więc to o wiele lepiej wygląda, skoro to jest aż tak ważne jak inni nas widzą.

kurd*pel i cie odrzucil? cos nie wierze chyba ze nie jestes ladna albo gruba jests

ahahahahha

Widocznie dla niego to jak inni będą nas odbierać miało znaczenie. A może były inne powody.

prowokacja jak nic

Słuchajcie! Umówiłam sie z nim jak ktos dobrze poradził, zapytałam czy moge wziać mu do buzi! Wcale nie był takim kurd*plem!!! miał ze 20cm, wylizałam go, a moj misio wił sie z rozkoszy!!! Najwyżej kupi mu sie wkladki do butów

nie iwerzycie mi?

bosze ale to forum do same putaki

noooooooooooo