Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lza39----

Porozwodowy koszmar

Polecane posty

Gość Lza39----

Jestem po rozwodzie, bo ex znalazl sobie inna i nic nie dalo sie zrobic by go zatrzymac, z nia i jej dziecmi w naszym bylym wspolnym mieszkaniu stworzyl nowa rodzine.Nastepnym ciosem byla utrata pracy, mozna naiwnie powiedziec ze usmiechnelo sie do mnie wreszcie szczescie i znalazlam nowa(w opiece nad ludzni z duzym stoniu niepelnosprawnymi po wypadkach z ciezkimi zaburzeniami psychicznymi) na etat, niestety nie w wyuczonym zawodzie gdzie nie mam zadnego doswiadczenia, kazd nowy dzien w tej pracy jest dla mnie udreka (juz od wieczora oblewaja mnie zimne poty, mam biegunke, nudnosci ze strachu przed kolejnym dniem pracy, nie spie po nocach.) Mieszkam w malym pokoiku u rodziny. Czasem sie zastanawiam co mnie jeszcze zlego spotka ile jeszcze upokorzen zniose, gdzie sens w tym moim zyciu. Moze jest ktos na tym forum kto odbil sie od jeszcze wiekszego dna bo mi brakuje juz sil i nie widze zadnego swiatla w tym koszmarze na jawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo, bardzo Ci współczuję. Nie załamuj się. Nawet nie wiem jakimi słowami mogłabym Cię pocieszyć. 🌻 Masz choć jedną osobę, z którą mogłabyś pogadać/pobyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czemu to zycie tak niszczy niektorych Sama mam podobna sytuacje tylko ja ma dziecko a on sie nim nie ineresuje i mi nie placi alimentow mimo tego ze oboje pracujemy na caly etat Powiedzial mi \chcialas miodu to sobie teraz sama radz \ co za frajer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lza39----
Kilka mam kilkoro znajomych ale nie rozmawiam z nimi o moim zyciu prywatnym w kazdym razie nie tak dokonca otwarcie. Sa to znajomi z dawnych czasow, ktorzy chyba nie chcieliby slyszec gorzkiej prawdy o moim zyciu. Kiedys bylam moze nie jakas super przebojowa ale osoba ktora wyslucha doradzi ewentualnie pogada sie na niezobowiazujace tematy a temat o mim zyciu nie nalezy do najprzyjemniejszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj w klubie kochana choc to zadne pocieszenie - ja po rozwodzie doswiadczylam absolutnie wszystkiego wlacznie z choroba nowotworowa mojejcorki, utrata pracy ktorej juz nie moge znalezc choc mowia wszedzie ze praca lezy na ulicy , w moim bylym mieszkaniu mieszka ex z nowa mloda zona i za moment z dzieciatkiem a ja z dwojka dzieci w wynajetym mieszkaniu i kazdy dzien, mimo, ze uplynelo juz ponad 4 lata to koszmar ale....ciagle wierze ze wreszcie bedzie lepiej i Tobie tez tego zycze.:-) musi byc !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego zostawiacie mieszkania swoim byłm? nie macie do nich żadnych praw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oni nie maja uczuc Milka biala popatrz tobie wiatr w oczy i dzieci na glowie a on sie cieszy zyciem Czemu tak jest Czy nie potrafimy odpuscic i byc szczesliwe czy co z nami jest nie tak A placi chociasz na dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po rozwodzie są same koszmary. Ale sprawcy nieszczęscia dobrze się wiedzie, ma nową żonę, pieniądze na wszystko i luz blus. Też jestem po rozwodzie, tylko o tyle mam lepiej, że nadal mieszkam w naszym mieszkaniu z dziećmi, a eks się wypborowadził. Czeka mnie jednak podział majątku. Do autorki: dlaczego Ty musiałaś się wyprowadzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lza39----
Nie musialam sie wyprowadzic, ale wtedy bylam w szoku ze moje zycie toczy sie w niezrozumialym dla mnie kierunku. Unioslam sie duma wtedy myslaam ze jak sie wyprowadze to nim wstrzasnie ale on tylko na to czekal a ja wszystko przez to mu ulatwilam, bo po kilku dniach tam juz mieszkala ona z jej dziecmi, ja jestem splacana z tego mieszkania w smiesznych ratach to mieszkanie nie jest w w, nic tylko strzelic sobie w leb. Wnisl tak szybko o rozwod a ja bylam w takim stanie ze nie pomyslam ze moge chocby walczyc o rozwod z jego winy i alimenty na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zupelnie jak ja tylko ze ostatnio ktos mi powiedzial , i to jest święta prawda, ze za honor i dume kiedys rozstrzeliwano a dzis jest sie wysmiewanym i facetom jest na reke jak maja taka honorowa zone - moj sie smieje i zyje cudnie , nowa panna nawet nie musiala szafy z ubraniami brac ......bo zostaly moje :-) a ja......honor mi nie pozwolil na pukanie do wlasnego mieszkania bo szybko wymienil zamki i nas wymeldowal :-). Takie zycie - madre kobiety, ktore walcza a najmadrzejsze to te wlasnie drugie bo wiedza co zdobyly materialnie i na pewno tego tak latwo nie zostawia juz traktujac wszystko jak wlasne :-) i w sprawiedliwosc juz nie wierze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda ze nie znalyscie swoich praw;/ przed wyprowadzeniem sie duma w kieszen a przyszlosc dzieci najwazniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na przyszlosc proponuje poczytac kodeks rodzinny i opiekunczy oraz w przypadku pytan macie do dyspozycji darmowe porady prawne http://www.forumprawne.net/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
. Nie ma gorszego łajdactwa niż zdradzić, porzucić i okraść. Ale tak właśnie postępują zdradzający, bo rzadko rusza ich sumienie, by przynajmniej zabezpieczyć finansowo żonę i dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej kobiety nie możecie robić z siebie takich nieudacznic. musicie w końcu walczyć o swoje. zawsze macie prawo wnieść sprawę do sądu o alimenty na siebie bądź ich podwyższenie. nie traktujcie siebie w taki sposób jakbyście nie były nic warte. tak naprawdę to wsi faceci są nic nie warci skoro nie umieją utrzymać małżeństwa, skoro uciekają się do zdrad i uważają że z nową partnerką będzie bosko... Wierzcie w siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jest warta kobieta która rozwiodła się z mężem, a teraz skiełczy o 200 zł alimentów od niego? Trochę mi was szkoda, ale wcale nie za bardzo: - Trzeba było patrzeć kogo bierzesz - a co przed ślubem nie qrwił się? Pewnie także z tobą. - Trzeba było dbać o małżenstwo - a nie albo foch, albo ciche dni, albo nos na kwinte - Trzeba było doceniać męża, szanować i SŁUCHAĆ - a nie wszystko po swojemu, tak ja ty chcesz i na twoje kopyto...... - Myślałaś że jak sie pozbędziesz męża, to raj się przed tobą otworzy i stado r****czy będzie śpiewać ci pod oknem serenady - a tu psy za oknem wyją Heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie łam się, nie czytaj wypocin idiotów, podniesiesz się na pewno bo masz dla kogo :) ja odbiłam się od grobu dziecka, dzisiaj nie zamieniłabym mojego życia na żadne inne i cieszę się że ten dzifkarz mój mąż znalazł sobie qrewkę i zrobił jej bękarta bo inaczej nie miałabym siły kopnąć go w doopę :D będzie dobrze, uwierz mi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, ale dla większości rozwódek, słowo "dobrze" oznacza czas przeszły dokonany i zamknięty. Rozejrzyj się jedna-z-drugą wkoło siebie i popatrz jak żyje większość rozwódek. Jak Chińczyk na autostradzie. A tańcują jak pies w studni. Niech to będzie przestroga dla kolejnych kandydatek na "wolne i niezależne". I rada: SZANUJ MĘŻA SWEGO, BO MOŻESZ NIE MIEĆ ŻADNEGO" Ani pieniędzy na wibrator ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
instytucja małżeństwa jest właśnie po to, żeby nie zostać z ręką w nocniku. macie prawa i z nich nie korzystacie. moje znajome w takich sytuacjach pakują drania w reklamówkę i zmieniają zamki, a wy robicie wszystko, żeby ułatwić mężowi start w nowe życie. brakuje tylko czerwonego dywanu na powitanie nowej laski.. żal mi was, ale nie rozumiem jak można być taką niedojdą, nie dbać kompletnie o swoją i dzieci przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wywalczyłyście równouprawnienie. Więc często facet pakuje larwe w reklamówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli małżonka ma godzić się na wszystko i włazić w d**ę mężowi żeby tylko jej nie zostawił? Żałosne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nigdy bym nie opuściła
własnego mieszkania po zdradzie debila-zdradzacza. I żaden sąd nie kazałby mi go opuścić (z dzieckiem?) choćby nawet mieszkanie było męża. Emocje są złym doradcą i kobiety "honorowo" w jednej koszuli, łykając łzy, wychodzą za próg z niczym a szanowny pan ze swoją ku.rwą śmieją się za ich plecami. Takie postępowanie to jak prezent dla pana, co się znudził żoną i dzieckiem. Przestroga dla świeżo zdradzonych - wszystko na spokojnie i powoli, pod żadnym pozorem nie opuszczać wspólnego lokum i pamiętać, że pośpiech jest złym doradcą, a zemsta najlepiej smakuje na zimno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żona ma słuchać męża i być mu posłuszna. I dbać o niego. Masz rację - zemsta najbardziej smakuje na zimno. Mimo że to bardzo niemęskie - trudno ukryć radość jak larwa wije sie i skuczy ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nigdy bym nie opuściła
"Żona ma słuchać męża i być mu posłuszna" xxx Gościu powyżej, popatrz popatrz, a ja myślałam, że kobieta i mężczyzna są równi wobec konstytucji, prawa i obyczaju cywilizowanego świata i mają razem tworzyć miłość, wierność i uczciwość małżeńską, dzięki za uświadomienie, w jakim żyłam błędzie ;) Bez odbioru, wypierdku 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Żona ma słuchać męża i być mu posłuszna. I dbać o niego." hahaha, zjebie, chyba ci sie pomylily lata. mamy XXI w, nie XVII :O marz sobie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Równi wobec konstytucji, prawa i obyczaju cywilizowanego świata, ale nie w/g biologii i przyrodzenia Jeśli uważasz inaczej, puknij sie własnym kutasem w swoje płaskie czoło :) Kobieta ma n.p. o 30% mniejszy mózg i 30% większą doopę. To o czymś świadczy - prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja Wam powiem tak: WALCZCIE
,,gość A co jest warta kobieta która rozwiodła się z mężem, a teraz skiełczy o 200 zł alimentów od niego?" Ja wiem ile jestem warta. Walczę o nędzne 300 zł od 16 lat. Dlaczego? Dla zasady, bo ma płacić i koniec kropka. Dziś byłam u Komornika. Czasu na zapłatę miał dość, a skoro nie wierzył ,że to zrobię to już jego problem. Teraz uwierzy. Wystąpiłam o wyznaczenie terminu pierwszej licytacji jego mieszkania. Nie czuję się z tym dobrze, ale ma to, na co zasłużył. I to dzięki Wam kobietki zrobiłam to. To Wy pomogłyście pozbyć mi się wyrzutów sumienia. Wy i jego obecna kobieta. Jak to zakończę, to podwyżkę zrobię do 1000 zł. Przygotuję się do tego sumiennie, obiecuję. . ,,Trochę mi was szkoda, ale wcale nie za bardzo:" A mi żal tych wszystkich pseudo-tatusiów, co nie łożą na swoje dzieci. Alimenty to taki fajny dług, który raczej nie ma szans się przedawnić, a i odsetki rewelacja , bo naliczane co miesiąc są. I dostanie taki rentę,czy emeryturę, a tu bach Komornik siada za dług sprzed kilkudziesięciu lat he he.... . ,,- Myślałaś że jak sie pozbędziesz męża, to raj się przed tobą otworzy i stado r****czy będzie śpiewać ci pod oknem serenady - a tu psy za oknem wyją" Akurat o r****czach nie myślałam, ale wiedziałam jedno, że w końcu zacznę ŻYĆ! A psy i owszem czasem szczekają ( nie wyją) trzy w ogrodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nigdy bym nie opuściła
Kobieta ma mniejszy mózg (ale nie o 30% tłuku), ale to nie znaczy, że ten mózg ma mniejsze możliwości, o czym dobrze wiesz, trollu (między innymi neurony są w nim ciaśniej upakowane). Próbuj dalej, mendo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja Wam powiem tak: WALCZCIE
,,Kobieta ma n.p. o 30% mniejszy mózg i 30% większą doopę. To o czymś świadczy - prawda?" A to dziwne, bo mój ex chyba wcale nie ma mózgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nigdy bym nie opuściła
Proponuję tego trolla więcej nie karmić :) Nie wiem co temu panu dolega (mały ptaszek, żona przyprawiająca rogi, brak sukcesów zawodowych/finansowaych, czy inny ból - wiem, niskie, ale nie mogłam się powstrzymać ;) ), ale to jego problem i sam musi się z nim uporać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No twój akurat nie ma. Ciekawe co taka intelektualistka jak ty z nim robiła - dywagowali o Chopinie? Czy raczej: łupu-cupu, łupu-cupu? ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×