Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

maz ktory twierdzi ze ciaza to nie choroba -ma ktoras takiego prymitywa

Polecane posty

Gość gość

Jestem w 34 tyg ciazy boli podbrzusze kregoslup rwie ze nie moge chodxic a moj max twierdzi ze ciaza to nie chorobacoraz czesciej.mysle o rozwodzie bo jak tu zyc z kims takim....n

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to nie tak ze nic nie robie bo.jestem w ciazy itp....bo w domu robie wszystko ale ostatnio poprostu juz nie daje rady a tu taki tekst zero wyrozumialosci troski chce mi sie wyc ....za kogo ja wyszlam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój tak też mówił, ale jak poroniłam 2 ciąże to przestał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż ma rację mówiąc, że ciąża to nie choroba, ale jak się źle czujesz to powinien współczuć, odciążyć od obowiązków domowych i zrobić herbatkę. A przedtem nie widziałaś, że on taki mało empatyczny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to współczuję takiego zimnego drania,przy dziecku raczej też Ci nie pomoże,ignoruj takie gadanie i myśl o swoim zdrowiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobnie i wiem ze to nie choroba ale wkurza nnie jego lekcewazacy ton-mam miec cc wiec juz sobie obiecalam ze jak bedzie w domu to bede go wykorzystywac przy malemu na maxa w koncu cc to powazna operacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem w..
Ja jestem w 12 tyg i to ja mojemu mówię że ciąża to nie choroba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem w..
Jestem bardzo aktywna,. Jak mąż przychodzi to ciągle ,, położ się" ,, nie dźwigaj" ,nie do wytrzymania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona333
No fakt- ciąża to nie choroba, ale kobieta ma prawo czuć się źle i powinna mieć wsparcie w mężu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ciąza to choroba? jest taka jednostka chorobowa jak ciąża? Znam takie jednostki jak N70 - zapalenie jajnikow, N72 - zapalenie szyjki macicy, N86 - nadzerka i inne ale ciąża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Choroba to coś złego, a ciąża to stan błogosławiony. Przynajmniej w moim przypadku. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i tak na marginesie chorobe sie leczy a ciąze leczycie? choroby sie czlowiek pozbywa a ciazy chcecie sie pozbyc? chyba wrecz odwrotnie dbacie o nią, uwazacie na dziecko to do cholery jaka to choroba? pielegnujecie chorobe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z32.1 ciąża potwierdzona to tak a propos jednostek chorobowych wg klasyfikacji kodów ICD10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
usłyszałam to ostatnio w jakimś programie, ginekolog tak mówił: "ciąża to nie chora, jednak jest to stan odmienny -nienaturalny."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem w - no wlasnie to dopiero 12 tydzien, mam nadzieje ze po 30 tygodniu tez bedziesz tak aktywna i pelna wigoru. Wiadomo ze ciaza to nie choroba, ale sa takie rzeczy ktorych nie mozna, juz nie wspomne o tym jak sa jakies problemy z tym zwiazane. Ale wiadomo ze jak sie zle czujesz, boli Cie brzuch to juz samo powiedzenie przez partnera pare slow otuchy poprawia samopoczucie. Naprawde wspolczuje. Moj tez mnie czasami tak denerwuje ale to bardziej z niewiedzy, dlatego chodzi ze mna do lekarza i sam pyta o rozne rzeczy. I wtedy "reflektuje" ;) . Ze dzwiganie zakupow czy mycie okien to juz jego obowiazek :) porozmawiaj z nim, niech pojdzie z Toba do lekarza i przy nim powiedz o swoim samopoczuciu itd niech poslucha lekarza moze cos do niego dotrze. Duzo cierpliwosci i zdrowka zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Racja ze nie choroba ale tak jak ktos napisal jak brzuch boli i sie zle czuje to chce pocieszenia wspolczucia itp...a nie glupich tekstow a pozatym wiadomo kobieta w ciazy cto hormony szaleja wiec tymbardziej maz powinien die wczuc w role tylko tak jest ze faceci sa nauczeni ze to kolo ich sie skacze a nie na odwrot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo ciaza to NIE choroba, jak ja nie znosze takich lebiod , co od razu umieraja, bo w ciazy sa. Sama przeszlam przez 3 ciaze ze wszystkimi ich radosciami i takze problemami i do glowy mi nie przyszlo narzekac, sama mowilam, ze ciaza to nie choroba. Jak sie ktos SWIADOMIE decyzuje na ciaze, to wiadomo, ze czasem moze byc ciezko. Ni pasuje CI - nie zachodz w ciaze, proste!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciąża to stan nienaturalny? no co za debile tu siedzą hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ciąża to stan nienaturalny? no co za debile tu siedzą hahahaha" - idiotko - stan nienaturalny dla organizmu i tak wypowiadał się lekarz ginkolog...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie luksus
wspolczuje takiego meza :( ja bym go tak opierniczyla zeby popamietal. Jak ja sobie przypomne jak moj sie mna opiekowal i to od pierwszych dni jak zaszlam w ciaze to az mi sie cieplo robi a sercu. Nie moge uwierzyc , ze sa tacy mezczyzni jak Twoj maz. :( Pozdrawiam . Trzymaj sie cieplo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisze o sobie
jestem w drugiej ciąży, nie oszczedzam sie wcale bo to nie lezy w mojej naturze po prostu. I teraz jakie sa minusy takiego zachowania : - ludzie wokól Ciebie, rodzina przyzwyczajaja sie do tego, ze funkcjonujesz normalnie, nikt Cie na rekach za to nie nosi, nie docenia sie tego wcale. Mój mąż sie tak przyzwyczail, ze to ja dzwigam ciezkie zakupy ze sklep czy z samochodu i dopóki mu nie powiem, zeby mo pomógl to On idzie z głowa w chmurach. Chodze wszedzie na pieszo i np wczoraj nie moglam juz dojsc do domu, nagle zaczelo mnie bolec cale podbrzusze. - od 30 do 34 tygodnia czasu bylam u rodziców na urlopie ze starszym dzieckiem.Rodzice mieszkaja na wsi, wiec im pomagalam we wszytskim co tylko moglam. Ciełam żywopłoty, kosilam trawe wielka kosiarka spalinowa, ktora niby jedzie sama ale wiecej przy tym szarpie , pielegnowalam ogrodek , sprzatalam codziennie wielki dom itd. Chodzilam po drzewach owocowcyh, zeby dozbierac owoce, jezdzilam rowerem itd itp. - okazalo sie, ze zgladzila mi sie w tym czasie zupelnie szyjka i dziecko juz chce sie rodzic. Od lekarza nakaz leżenia do konca już I op*****l od lekarza, ze nie szanuje swojego ciała w ciąży, ktore jest obciążone "pasozytem", czyli dzieckiem, ktore wysysa z kazdej matki energie, witaminy itd. Wedlug samych lekarzy ciążą to jednak dolegliwosc dla matki !! WNIOSKI moje sa takie, że Ciąza owszem nie choroba, ale dla naszych organizmów to jest odmienny, ciezki stan. Kazde ciało matki musi "wyprodukowac" ciało dziecko, matka jest obciązona fizycznie i psychicznie z kazdej strony,. Ciaza trwa tylko 9 miesiecy i trzeba sie oszczedzac, szanowac . Myslec glownie o sobie !! , bo przy okazji mysli sie o dziecku i jego dobru. Innych olac, bo inni mysla głownie o sobie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisze o sobie
dodam, że za 2 tygodnie mam termin porodu. Nie leże wcale , mimo nakazu lekarza , staram sie tylko robic wolniej. Nadal jezdze samochodem itd. Gdybym byla w 3 ciazy, to bede zuplenie inaczej sie zachowywac, wykorzystam kazda minute swojhego odmiennego stanu, zeby ktos pochodzil koło mnie, zatroszczyl sie za mnie o domowe obowiazki, Jeszcze raz powtarzam, nie warto robic z siebie bohaterki za 3 grosze.. ciąża ma swoje prawa, nie tylko obowiazki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram -napisze o sobie-masz 100% racji mi gin powiedział otwarcie trzeba się oszczedzac i szanować ,bo nikt za pania tego nie zrobi,a rodzina .....coz niekiedy faktycznie się nie domysla ze należy kobiete w ciąży odciazyc skoro zawsze była energiczna osoba ,a niekiedy maja to gdzies byle im dobrze i ktoś za nich zrobi. Ciaza to nie choroba i z tego co autorka pisze to tez nie robi z siebie chorej a ze czasami ponarzeka ze ja boli itp. ....ma takie prawo.Racaj nie ma co robic z siebie bohaterki,bo wierzcie mi dziewczyny i tak nikt tego nie doceni\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smiesza mnie takie kretynki, jak ta wczesniej co to 3 ciaze juz pzreszla, wszystko robila, a mezus siedzial nierob. Szkoda ze mezus nie byl w pologu po porodzie zamiast tej glupiej baby, ktorej sie wydaje ze jest bohaterka. Ciaza to nei choroba, ale cialo samo ci mowi kiedy je nadwyrezasz, wiec skoro boli kregoslup to sie nie schylaj, a facetowi powiedz zeby spier... Ja rozumiem jak sie czujesz, sama jestem w 34 tyg, nadal chodze do pracy i sie nie osczedzam ale znam granice i jak czuje ze mnie brzuch boli, to luzuje. Moj maz tez mi pomaga - nie biega za mna, ale jest gdy pomocy potrzebuje. Wychodzi z corka na spacer, zebym mogla sie zdrzemnac. Bierze pod uwage to ze jestem slaba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
strasznie cie mąz oszczędza że w 34 tygodniu z**********z do pracy ahahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciąża to nie choroba, ale stan w którym kobieta ma prawo czuć się źle i ma prawo odpoczywać. Wiele kobiet w ciąży czuje się o wiele gorzej niż gdyby naprawdę były chore. A jeśli mężusiowie zamiast pomóc - siedzą w fotelu i nic nie robią - to znaczy, że naprawdę jest z nimi coś nie halo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedyna rada NIE DAC SIE -faceci to i jak grype maja to już jedna noga na tamty swiecie ,a kobiety daja rade .....a zresztą wydaje mi się ze jak maz kocha to pomoze zonie w końcu nosi pod sercem jego dziecko,a jak ciężko mu się domyslec to trzeba się upominać o swoje prawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisze o sobie
w ogole jakim prawem FACET sie wypowiada, ze ciąża to nie choroba ? nigdy zaden facet nie byl i nie bedzie w ciazy, wiec nie moze wiedziec jak to jest. Takie komentarze moga dodawac tylko kobiety a inne kobiety moga z tym polemizowac. Ale facet- NIGDY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj to nie wesolo widze ze do dziecka tez w nocy nie wstanie ale jak bd szedl z nim na spacer to o jaki dumny ojciec. Nie zauwazylas u niego wczesniej takiej ignorancji? Jak bylam chora to jak sie zachowywal? Opiekowal sie Toba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to więcej niż choroba
Bo to kilka miesięcy mające wpływ na życie/ śmierć nowego człowieka, na całe jego późniejsze życie... Kobieta ma prawo czuć się źle, każda przechodzi ciążę inaczej, ja jestem w 39 tc i chociaż od 5 dni mam zwolnienie to biegam do pracy, bo wysiedzieć nie moge, spaceruje kilometrami, ale są kobiety, ktore źle czują się od początku. A taki mąż to CHAM i nie wierze że jest taki tylko w sprawie ciąży. Pogoniłabym dziada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×