Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy mój facet jest zaborczy??

Polecane posty

Gość gość

Jestem z nim prawie rok. Widujemy sie praktycznie codziennie. On przyjezdza do mnie odrazu po pracy ( nie mieszkamy razem), spieszy się zawsze strasznie, a ja przez to nie mam własciwie na nic czasu. W tym tygodniu to ja do niego jeżdzę i on ciągle naciska zebym się spieszyła po rpacy. Jak mu mówię ze przyjade na spokojnie na godzine ok 18 to sie wkurza. Przez to ja muszę wszytsko szybko robic zeby zdarzyć do niego na 17, kiey to on wraca do domu po pracy. Teraz on wyjezdza do domu rodzinnego na 2 tygodnie,ja dołącze do niego po tygodniu i on już jest wkurzony ze nie chce przyjechać odrazu w sobotę a chce rpzyjechac w poniedziałek lub wtorek. Po pierwsze nie chce az tyle czasu być u jego rodziców , nie chce robic kłopotu a poza tym tak mi jest na rękę. On tego nie rozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówie mu ze po pracy chce zrobic zakupy to on odrazu że nie zebym czekała na niego ze razem zrobimy. Chcę jechac na myjnię umyć samochód to on mówi po co, mówi zebym orazu rpzyjkechała do niego zaraz po jego rpacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieraz ejst tak ze konczy pracę wczesniej zeby szybciej do mnie przyjechać. A mi to wcale nie na rekę bo po rpacy mam tylko godzinke dla siebie i ledwo się wyrabiam bo on już do drzwi puka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy tak intensywny zwiazek to normalka?? Nie mam takich doswiadczeń wiec dlatego pytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakiś natręt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc 26
To nie jest normalne, ja bym sie poczuła zaszczuta i kontrolowana. Dziwny facet, a zwiazek to nie więzienie żeby z każdego kroku sie tłumaczyć i wiecznie razem siedziec. Moim zdaniem on jest jakis nawiedzony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juleczka99
dla mnie to też jest lekko dziwne... :/ porozmawiaj z Nim, bo to jest lekko patologiczne ... powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tego tematu,
Raz było tak ze byłam juz zmęczona tym ciągłym wizytom i raz wymyśliłam jakis pretekst ze w srodę nie możemy sie zobaczyc bo coś potrzebuje załatwić. To kombinował jak mógl ze przyjedzie w takim razie pozniej, że ile mi to zajmie czasu, chiał koniecznie rpzyjechać. Jak ja byłam nieugięta to widac było że sie wkurzył, potem niby w żartach wypominał ze nie chciałam sie z nim widziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tego tematu,
kocham go ale to zaczyna byc dla mnie meczace. dodatkowo jest to dla mnie ttroche niezręczne bo ja mieszkam jeszcze z rodzicami. Ten rpzyjedza , zostaje na noce, je u nas( co prawda sie dorzuca ale przecież nie pokrywa wszytskich koszt,ów z tym zwiazacnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tybukala
Nie wiem ale ja mam luz w zwiazku, jak nie mam ochoty sie spotkac to sie nie spotykam i juz. Nie chciałabym zeby facet tak naciskał na spotkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tego tematu,
Mój poprzedni zwiazek zupełnie był inny. Widywalismy się bez żadnych przymusów i o której komu pasowało, dzowniłam i mówiłam ze spóżnie się 2 godziny i nie było problemu, dzwoniłam i mówiłam ze dzis jednak nie rpzyjadę podawałam głupi powód i tez nie było nacisków i fochów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tego tematu,
arko-chan kocham go strasznie ale zaczyna mnie to męczyć, to dopiero rok a ja nie mam chwili dla siebie. Dziś do niego jadę na cały weekend, od niego miałam jechac do pracy ale wyszło tak że muszę byc wczesniej w pracy więc będę musiała wrócic w niedzielę do domu. I on się sfochował, mówi że znowu jakis problem, ze chciał zebym została do poniedziałku. Ja pierdziele jak małe dziecko:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten gosc ma jakas manie kontrolowania drugiej osoby. Poza tym jego zachowanie nawet jak to tylko czytam wydaje mi sie zwyczajnie irytujace. Ja jestem nerwowa i dlugo bym przy takim natrecie nie wytrzymala. Radze odpuścić bo potem bd coraz trudniej to zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tego tematu,
dzis też szczerze mówiąc wolałabym się połozyć do łóżka po pracy i zasnąc chociaz na 1,5 godzinki żeby odpocząć, ale nie mogę bo on wczoraj jak się dowiedział ze chciałabym przyjechać na godzinę 19 to sie wkurzył i mi dogadał " to najlepiej juz rpzyjedz na 21!" Jestem zmęczona, chce miec czas też dla siebie samej, nawet wykręty nie pomagają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz jemu trudno zrozumiec ze masz swoje zycie. On chce byc calym twoim zyciem. Nie odpusci ci. Z tego co czytam widze ze jestes juz zmeczona tym ze nie masz chwili wytchnienia od niego i odrobiny czasu tylko dla siebie. Ba nawet chwili zeby sie wyspac i odpoczac po pracy jakbys nie miala prawa byc zmeczona. Obawiam sie ze pozniej bd probowal zamknac cie w zlotej klatce. Obserwuj i wyciagaj wnioski na przyszlosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tego tematu,
Tak ejstem tym zmęczona, nie mam prawa byc zmęczona bo odrazu mam leciec do niego zeby on chyba sie nie nudził po pracy?:-( Dzis marzy mi sie wskoczyc do łózka zaraz po rpacy i pospac trochę ale on już mi powiedział ze mam być najponiej do 18 ze mam sobie tak zorganizowac zeby się wyrobić, nawet auta mi kazał nie myć bo będe szybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Natrętny psychol, nie mogłabym tak życ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tego tematu,
Co mam zrobić?? Jak mu to wytłumaczyć aby go nie zranić??Nie wiem co zrobic bo pierwszy raz sie z czyms takim spotykam. Nie ejstesmy juz dziecmi, jesteśmy dorośli i po poważnych zwiazkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie pytanie do Ciebie... Czy on ma jakichkolwiek znajomych? Pytam w sensie czy on ma swoje zycie? Poznal cie z nimi? Bo kumpela miala kiedys takiego chlopaka co sie chcial widywac najlepiej codziennie i on wlasnie zadnych takich swoim kumpli nie mial bo mieszkal troche na takim zad*piu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tego tematu,
Nie ma za bardzo znajomych, zreszta ja tez ale dla mnie to nie ejst problem aby zorganizowac sobie samej dzien. Jestesmy takimi domatorami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba nie obejdzie sie bez fochow. Nie wiem tez czy tlumaczenie ze on nie jest jedynym sensem Twojego istnienia nie bd strata czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale piszesz ze go kochasz to nie dziwie sie ze nie wiesz co zrobic. Ciezka sprawa ale to w nim jets problem nie w tobie i o tym nie zapominaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasami najlepsza metoda na to zeby facet przemyslal swoje zachowanie jest ignorowanie go. Po prostu nie odzywanie sie np. tydzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tego tematu,
Cięzko mi bo ciągle się musze spieszyć, nie moge odpocząc ani zrobic na spokojnie zakupów po rpacy. Chce miec chociaz dwa dni w tygodniu dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiec zrob sobie 2 dni w tygodniu dla siebie i nie odbieraj telefonow. Aha i jeszcze jedno pytanie. Chodzicie gdzie na randki (nie wiem kino ,pizzerie, ogniska jakies, spacer) czy siedzicie w mieszkaniu raz u niego raz u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tego tematu,
Chodzimy na randki:do restauracji, do kina, spacer. Ogólnie ejst naprawę super miedzy nami. On o mnie dba ale niestety zaczyna mnie to przytłaczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to niestety musisz mu powiedziec ze jestes takim typem ze potrzebujesz spedzic np. te 2 dni tylko w swoim swiecie. Inaczej tego chyba nie zalatwisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makaron z jagodami
o kuzwa wspolczuje.. jak gestapo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tego tematu,
Coś w tym jest:-( Własnie z nim rozmawiałam i on już kombinuje zebym jednak do domu jechała w poniedziałek rano a nie w niedzilę tak jak chciałam. Mówie mu ze musze byc wpracy na 7 rano i muszę jechać do domu w niedzilę ale to do niego nie trafia. Mówi ze wstaniemy wczesniej , on mi uszykuje sniadanie i pojadę sobie rano w poniedziałek bo rpzeciez nie ma korków.:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×