dlaczego on po tym wszystkim traktuje mnie jak powietrze?

Z Jankiem znałam się 3 lata, jednak dopiero po ponad roku znajomości nasze kontakty zamieniły się w coś więcej - najpierw w przyjaźń, potem zauważyłam, że on podkoc***e się we mnie, ale wstydził/bał (?) się mi to przyznać, zapewne dla tego, żeby nie burzyć naszej przyjaźni. Potrafiliśmy ze sobą gadać godzinami. Wiedziałam, że podobam mu się zarówno pod kątem fizycznym jak i intelektualnym. W naszym środowisku krążyły plotki o tym, że jesteśmy razem, co było nieprawdą, to go śmieszyło ale i delikatnie krępowało, ale nie na tyle, żeby przestać się odzywać. Od 2 miesięcy nie odzywa się do mnie. Ignoruje mnie. Raz zamieniłam z nim parę słów i zachowywał się normalnie. Zapytałam się czy jest na mnie obrażony, a on nie i dlaczego. Widziałam w jaki sposób się na mnie patrzy - tak jak dawniej. Oprócz tego epizodu cisza. Ignoruje też moje wiadomości na FB. Cały czas jednak widzę jak na mnie zerka. Patrzy i szuka mnie wzrokiem, po czym szybko ucieka w inną. Patrzy też na mnie kontrolnie gdy rozmawia z innymi dziewczynami, żeby upewnić się czy ja widzę... dlaczego mimo to się do mnie nie odzywa i nie moze byc jak dawniej?