Bylam tydzien temu na weselu gdzie byla para z malym dzieckiem

Siedzieli na przeciwko nas, z malym rocznym chlopcem, jeszcze ona z duma mowila, ze mogla zostawic dziecko z mama, ale ona nie z takich matek i wszedzie go zabiera, bo jest na "cysiu". Na poczatku nie wiedzialam co to ten cys:O ale gdy zaczela karmic to zrozumialam. Bez zadnej krepacji wyjela piers i przy stole nakarmila malego. Nie wiem ile razy w ciagu wieczora go karmila, bo staralam sie byc jak najrzadziej przy stole, gdyz jak tylko sie zjawialam to molestowala mnie opowiesciami o tym dziecku. Naprawde matkom az tak odbija?

tobie chyba odbiło

Sama jestem matką ale publicznego wyciągania cyca nie toleruję. Moooże jeszcze jeśli hodzi o zanoszącego się z głodu noworodka, wtedy rozumiem, ale karmić przy stole pośród gości roczne dziecko???? Nie pojmuję, nie toleruję.

mi, a niby dlaczego? ja nie targam ze soba malego dziecka gdzie jest glosna muzyka i pelno alkoholu:O

no i co z tego że głośno i alkohol? ty sie tym dzieckiem nie musiałaś zajmować

owszem nie musialam tak samo ona nie musiala swojego "cysia" wywalac przy stole:O

ta twoja kumpela to chyba ja...;) a tak na marginesie-kobita poszła z rocznym niemowlakiem na wesele które odbywa się w nocy?? jakoś trudno uwierzyć...przecież tam się bawią do 3-4 a nawet 6 rano. publicznego karmienia piersią nie neguję -gdyż naprawde neiwiem dlaczego ludziom wydaje się ze kobieta to robi aby zdenerwowac innych.przeciez to się robi chyba gdy dziecko jest głoedne czyli jakby z koniecznośc prawda? ale molestowania opowiesciami o dziecku gdy ktos nie jest zainteresowany-kompletnie nie popieram i wręcz nie cierpię! choc moze mogło być tak ze tobie się to tylko wydawało.bo gdy juz stwierdziłas fakt karmienia piersią to pewnie juz byłas oburzona i zle nastawiona i wszystko juz ci zaczeło przeszkadzać. uderz w stół... aha-ja tez wszędzie zabieram moją 3miesięczną córeczkę:)

zaszokowana glupota ludzi owszem nie musialam tak samo ona nie musiala swojego "cysia" wywalac przy stole sorki ale będę bronila karmienia piersią.chocby dlatego ze jest to wolny wybór kazdej kobiety.jesli nie chce-jej wola,sprawa i prawo ktore ja tez szanuije.ale jesli kjobieta karmi to nie ebdzie chowala się po katach,pewnie nigdy nie karmilas wiec nie wiesz jak to jest.tobie się chce pic to idziesz pic,jesc=to samoi.a dziecko gdy czeghos chce domaga się głosnym placzem.wiec zeby temu zapobiec dzieje się tak jak sie dzieje.

oni byli na weselu do konca:p dziecko potem spalo w wozku i to na siedzaco:O Wcale sie nie uprzedzilam, bo zanim wyjela piers to juz mnie molestowala tym dzieckiem:D kazala mi go potrzymac, zrobic zdjecie, masakra jednym slowem:O A potem wylozyla cycek i zaczela karmic, w momencie karmienia opowiadala mi o swoich przeszlych problemach z laktacja:O

ale mogla nakarmic w pokoju, czy to takie trudne ruszyc pupe z krzesla? tym bardziej, ze ruch by jej nie zaszkodzil:P

Zdarzało mi się karmić dziecko poza domem, piersią, i nigdy nie było takiej sytuacji żebym nie mogła odejść gdzieś na bok, podać dziecku pierś prawie niezauważalnie i się zakryć. Ale niektóre chyba się podniecają takim pokazywaniem cycka. Być może torsje obserwatora oduczyłyby takiego ekshibicjonizmu.

Karmienie piersia jest naturalna rzecza a to ze ludziom kojarzy sie to z czyms erotycznym lub czyms z czym sie trzeba chowac to wezcie sie leczcie

popadanie z jednej skrajności w drugą.Jedne brzydzą się karmienia bo im cycki obwisną, drugie wywalają wymiona bo uważają się za ósme cuda świata. Na moje trzeba to wypośrodkować i cieszyć się macierzyństwem. Mam 30 lat, dwójkę odchowanych dzieci, a jak czytam te wypociny to zastanawiam się czy nie spadłam z kosmosu...

Ale jakoś nie robi się tego publicznie. Publicznie wywalają cyca tylko mało inteligentne kobiety, które chcą się dowartościować tym że są szacownymi mamuśkami

Też niemal.wszędzie zabieram córkę, kiedy karmiłam nigdy nie zadarzyło mi soę robić tego publicznie!

Raczej ze zwierzętami,.zwłaszcza krową. Takie piersi to wymiona

Ja starałam się gdzies w ukryciu karmić ale nie uwazam że trzeba potepiac kobete która to robi w miejscu publicznym.. i Co ukłuł sie ten cycek czy co? Rodzimy sie nadzy a potem robimy z tej nagości taki teatr ze brak słów.

Ja bym też tak kamila przykryła pierś gdyby nie bylo.innego miejsca wc.nie karmie hehe.

ja,jak bylam na komunii,to babka przy stole tez wyciagla cyca i karmila.Wkolo sami faceci i rozmowy ucichly,a oni sie lampili.Moja rodzina byla oburzona,mi sie odechcialo jesc...masakra.Komunia z golym cycem.p*********e takie kocopoly,ze to normalne!To jest nienormalne!Mozna sie odwrocic,usiasc w zacisznym miejscu,na lawce,a níe przy stole,gdzie sie je.Takie jestescie kulturalne,to ciamkajcie przy stole,piernijcie sobie,albo pokazcie goly tylek,bo to natura.

Tobie odechcialo sie jesc slodziutka,bo dziecko tez jadlo obok,czy dlatego,ze zobaczylas kobieca piers ...?

No ja własnie tez nie rozumiem co oburza ludzi? głodne dziecko czy pierś? ale tak na moje oko to najpewniej zazdrość...

gdybym cos takiego zobaczyla przy stole bym zwymiotowała!szok

Autorko masz racje,Odezwaly się mamuśki ze to takie normalne, nie każdy chce ogladac takie widoki,to obrzydliwe i to jeszcze przy jedzeniu Mamuski zastanowcie się ,was to nie orzydza bo to wase dzieci ale innych tak! nie dociera to do was? Jak ja nie cierpie takich mamusiek

nie bardzo wiem czego tu zazdroscic:O ale zawsze jak sie nie ma argumentow to najlepiej powiedziec, ze zazdroscisz i juz:O glupie myslenie. Mogla dziecko nakarmic w pokoju na gorze, a nie przy stole. A i maluchowi lepiej by sie jadlo w ciszy niz w tak glosnym pomieszczeniu.

Ty zaszokowana itd-a ja zaszokowana glupota twoja ...

osobiscie z malym dzieckiem na wesele bym nie poszla,jestem za karmieniem dyskretnym w miejscu publicznym,ale...pisanie o zaszokowaniach,obrzydzeniach itp-jest absolutna przesada,,,

K***a, kobiety, ogarnijcie sie. Karmienie piersia to taki maly cud, cudowna bliskosc z dzieckiem i cos niezapomnianego, ale czy na tyle zeby przy OBCYCH wywalac cyca?? Nie rozumiecie ze to tak samo obrzydliwe jak gdyby wstac zdjac spodnie i wypiac tylek w koerunku jedzacych?? Co innego jak np jestescie z kolezanka gdzies a co innego na przyjeciu przy stole.

porownanie nietrafne z tym tylkiem,pierdziu :(

Branie dziecka na imprezę typu wesele jest skrajną głupotą i nieodpowiedzialnością. Jedyną imprezą w jakiej mogłoby uczestniczyć tak małe dziecko jest roczek innego. A publiczne karmienie uważam za obleśne, zwłaszcza przy stole. Tym które to robią brak jakiejkolwiek kultury. Zawsze znajdzie się jakiś kącik na uboczu gdzie można nakarmić w spokoju nie narażając postronnych ludzi na ten widok. Jak któraś z tutejszych mam zauważyła to jest czynność[ oprócz prozaicznego podawania pokarmu] budująca bliskość, więź między mamą i dzieckiem, a do tego są zbędne osoby trzecie. PS. Żeby nie było, wychowałam dwoje dzieci, też karmiłam piersią ale NIGDY, PRZENIGDY publicznie.

Ja owszem publicznie,co nie znaczy wcale z piersia na pokaz!