Wstydzę się studiować w ciąży :(

tak najlepiej otworz nowy oboz koncentracyjny I takie jak autorka topiku wyslij do gazu, bo popsuje ci idealny wizerunek PKB... jak stara torba bedziesz I nagle ci sie zachce dziecka to potem nie placz...

To, że antybiotyki osłabiają działanie antykoncepcji to jest fakt powszechnie znany i żaden lekarz nie musi o tym informować. Poza tym, jak nie jesteś pewna czy dany lek osłabi twoją antykoncepcję, to pytasz lekarza w czasie wypisywania recepty.

nigdzie autorki wysylac nie chce, jak ma ochote to niech sobie nawet 8 dzieci narobi. Co mi do tego? ja tylko wyrazilam swoje zdanie, ze mi byloby wstyd. A skad ty wiesz, ze ja dziecka nie mam? Juz z gory to zalozylas wszechwiedzaca istoto?

do tej z zagranicy Masz coś przeciwko in vitro? Każdy może mieć dziecko w wieku, jaki uzna za stosowny. Posiadanie dziecka to nie jest przymus. Jeśli zechcę, to będę z ciążą czekała do 45 r.ż. i zrobię sobie in vitro za swoje pieniądze, albo składki zdrowotne odprowadzane co miesiąc. Nic ci do tego!

ja nie mam nic przeciwko in vitro? super sprawa, tylko czemu za pieniadze podatnikow? jak stara torba, kpila sobie z mlodej, tj niektore tutaj, ze brzuszata itd. nie zdecydowala sie wczesniej na dziecko, bo tylko kariera I szczerzenie sie szefi za awans bylo priorytetem, to trudno, natura jest okrutna dla kobiet. Nie mam zbyt duzych mozliwosci wyboru, zegar ucieka. In vitro sobie robcie, ale za swoja kase...

stara torbo dzieci nie masz, bo twoja pisanina wykazuje jak bardzo prymitywna emocjonalnie jestes, a jezeli masz to pewnie jest to zimny chow, s*********z z domu, od dzieci, jak tylko mozesz, robisz tylko to co konieczne, zeby inni przypadkiem nie powiedzieli, ze jestes zla matka I swietnie starasz sie grac ta role, a za kazde odsepstwo dziecka od grzecznego zachowania, jest karane twoja obojetnoscia... Zgadza sie? To wlasnie ty, moja matka taka byla I miala takie same poglady jak ty. Teraz placze, ze nie ma jej kto zakupow zrobic, bo wnuki jej nie znaja...

bardzo madrze piszesz, zgadzam sie z Toba, tez pisze z zagranicy. pierwsza strona topiku az mnie zemdlila. skad w niektorych tyle nienawisci??

Będę studiować Architekturę na Politechnice Krakowskiej O jakiej przypadkowej ciąży piszesz ? Dla mnie przypadkowa ciąża to taka gdzie dziewczyna uprawia seks z nowo poznanym chłopakiem pod dyskoteką i ewentualnie to może być wstyd ale tylko wtedy gdy tatuś nieznany .Ja mam chłopaka(juz narzeczony) z ktorym jestem od ponad roku .Nie widzisz różnicy złośliwy człowieku ??

ale dlaczego ty mnie wyzywasz? pokazalas kulture nie ma co:O frustracja z ciebie niezla wyszla:O mam 29 lat wiec za zadna stara torbe sie nie uwazam- w ogole co za slownictwo, zenujacy poziom. Co widzisz obrazliwego w slowie brzuchata? Mam roczne dziecko i nie jestem jak twoja matka z pewnoscie, nie moglabym skrzywdzic dziecka az tak by wyroslo na takiego czlowieka jak ty:O

a dla mnie przypadkowa ciaza to nieplanowana, nie bez powodu nazywa sie to wpadka. Ja ci autorko wspolczuje, bo na politechnice w oddatku na architekturze bedziesz miala mnostwo zajec, ciezko bedzie ci to pogodzic, a dziecko bedzie cie czesciej nie widywalo niz widywalo. Ale takie sa kutki i konsekwencje nieodpowiedzialnosci.

do masakra tez bym Zacznę studia będąc mężatką więc o jakiej puszczalskiej mówisz ? I żadne studenckie czwartki ani balangi nie są mi potrzebne bo jestem w poważnym związku (nawet nie będąc w ciąży tak uważałam)

zalamana>>> nie przejmuj sie, prymitywnymi starymi torbami, ktorym zycie nie wyszlo I tylko na forum moga sobie pojeczec. Wszystko bedzie dobrze, tylko bedziesz potrzebowala pomocy rodziny, bedzie ciezko, ale wszystko sie ulozy. A kolezanki to mowie kopnij w d*pe, bo to takie same, jak ta co sie ciagle czegos wstydzi. Ja przed matura zaszlam w ciaze, dawno temu I skonczylam I mature I studia, pomogli mi tesciowie, bo moja matka wlasnie byla taka prymitywna jak ta co sie wstydzi ciagle... Teraz jestem mezatka 19 lat, 3 dzieci, mozna wszystko, jest tylko jedna zasada NEVER GIVE UP :)

do tej co by sie tez wstydzila zgadzam sie z poprzedniczkami, cos nie tak z Toba. na frustratke raczej Ty wygladasz i zlosliwa jestes tez Ty.

ty masz 29 lat? a piszesz jak 40 letnia stara dewota, ktora obwinia swoje dziecko, ze nie moze pojechac na wymarzona wycieczke.... Pewnie to ty zaliczylas wpadke, albo jak juz bylas w ciazy, nagle zorientowalas sie ze jednak nie chcesz tej ciazy I teraz placzesz, bo maz ma cie w d***e, tyle rozrywek cie ominelo, tyle libacji zarzyganych itd... Uh zal mi cie, pewnie jak z brzuchem chodzilas to go sobie bandazem owijalas, zeby nikt nie widzial, bo sie tak go wstydzilas...

ale ty glupia jestes, ale poczytalam, ze podawalas sie tez za faceta na forum takze kto tu jest sfrustrowany to nie powiem:D- to do tej zza granicy. Ja zaplanowalam dziecko i urodzilam kiedy chcialam, dziecko nie przeszkadza w wakacjach, ale w moich studiach owszem przeszkadzaloby, bo studiowalam ciezki kierunek i nie bylam w wieku 19 lat gotowa na macierzynstwo. Tak poza tym to wszystko u mnie ok, maz mnie kocha, uklada mi sie swietnie i nie musze zakladac tematow o tym jak to biede klepie w Londynie i czy wracac do Polski:P ktos ci dobrze napisal frustratko: anonimowa nie jestes:)

cos w tym jest co pisze z zagranicy to tej co by si wstydzila. wyglada jakbys robila projekcje swoich lekow na otoczenie. co to projekcja poczytaj w psychologii

z zagranicy to raczej po Tobie widać, że jesteś frustratką, która za młodu nie poszalała, bo się od razu w pieluchy wpakowała. A teraz próbujesz narzucić innym swój tok myślenia.

jako, że jestem w twoim wieku powiem Ci, że jesteś super niedojrzała (roczny związek nazywasz poważnym :O, dziecko z wpadki planowanym WTF?!). Architektura to ciężki kierunek życzę Ci powodzenia abyś nie musiała go przerywać. Ciąża to nie powód do wstydu jednak spłodzenie dziecka w twoim wieku jest nieodpowiedzialne (kto go utrzyma? "narzeczony" ale kto się będzie nim opiekować? wszystko spadnie na twoją mamę). Nawet sobie nie wyobrażasz jak studia absorbują oraz ile opieki wymaga dziecko. W każdym razie powodzenia i zapewniam Cię, że nikt z ciebie szydzić nie będzie lecz musisz sobie zdawać sprawę, że pierwsza myśl o tobie będzie wlasnie "puszczalska i nieodpowiedzialna". To będzie pierwsze wrażenie jakie zrobisz ale zawsze możesz pokazać swoją drugą stronę więc to nie przekreśla tego, że poznasz wielu znajomych :)

skoro masz siostre w UK to czemu tam nie wyjedziesz studiować ? Tam nie spędzisz tylu godzin tygodniowo na uczelni co w Polsce . Całkiem inny system nauczania .

zza granicy ty masz trojke dzieci? hahaha:D a na swoim temacie pisalas, ze jedno i ciezko wam sie w Londynie zyje:D

Tak, uważam 15 miesięczny związek za poważny bo mój partner to porządny i odpowiedzialny człowiek . Co do ciąży to gdzie ja napisałam , że jest PLANOWANA ?? Tak , przyznam się-to była wpadka -ZADOWOLONY(A)? Natomiast jest różnica czy tą wpadkę zaliczyłam na dyskotece z nieznajomym facetem czy będąc w udanym związku .Nie sądzisz ?

Dziecko Ty jeszcze nic nie wiesz o życiu. Poczekaj aż będziecie ze sobą mieszkać, żyć latami. Dopiero wtedy się przekonasz, czy Twój narzeczony jest naprawdę taki fajny....

Nie chciałabym emigrować zwłaszcza do UK .Nie podoba mi się tam i w ogóle więc nawet nie rozmyślałam nad studiami w Anglii

wpadka to wpadka. I tyle. Nazywając 15miesięczny związek poważnym przypominasz mi koleżanki z czasów gdy byłam w gimnazjum :D Poważny związek to kilkuletni związek W KTÓRYM OBOJE PARTNERÓW SĄ ODPOWIEDZIALNYMI I PORZĄDNYMI OSOBAMI a nie tylko facet :D Dziewczyno ja też mam chłopaka od dwóch lat ale zauważ ile my mamy lat! MAMY 19!!! Nie neguję, że w naszym wieku można poznać miłośc swojego życia i być z nią do śmierci ale nie można tego nazywac poważnym związkiem :D wiesz, że myślenie przyczynowo-skutkowe rozwija się U KAŻDEGO CZŁOWIEKA dopiero w okolicy 24 roku życia :D? To chyba o czymś swiadczy. Z takim myśleniem jakie reprezentujesz możesz się wstydzić co najwyżej bycia dziecinną. Ciąża to nie powód do wstydu ale to jak traktujesz swój związek i wpadkę już tak.

to znacie sie ponad rok czy ponad rok jestescie razem? Dobrze ci ktos napisal ten rok to jest nic, tak naprawde jeszcze nie wiesz nawet jak ci sie z nim bedzie zylo, jak sie dogadacie. Powazny zwiazek to jest kilkuletni, a nie zaledwie rok razem. Oczywiscie to moze byc ten jedyny i tego ci chyba zyczymy, ale masz dopiero 19 lat i jestes w rocznym zwiazku- o zyciu nie wiesz nic, wiec badz tak uprzejma nie brac przykladu z tej klamczuchy zza granicy i nie wymadrzaj sie.

szkoda mi tego dziecka..

autorko czy bedziesz studiowala dziennie tak? zacznij studiowac bo potem wcale sie za to nie wezmiesz!! uwierz mi!! bedziesz miaal meza wiec Ci pomoze keidy bedziesz szla na zajecia badz rodzina. i co z tego ze dziecko nie bedzie Cie widzialo przez jakis czas? nic sie mu nie stanie, bedzie male wiec niczym sie nie martw i zasuwaj na studia.

co wy z tym Londynem? to ze liter I zmienia mi sie na duza, to w kazdym programie moze sie to zmienic, a jak nie ustawia sie czcionki polskiej, to I duze wskakuje automatycznie I kazdy, kto ma tylko jezyk angielski w kompie moze to tak miec. A takie jest forum, kazdy moze byc kazdym I pisac sobie co chce I JEST ANONIMOWY, bo jak jestes taka madra to moze zamiescisz tez moje zdejcie I adres podasz, bo przeciez juz je znasz prawda? :P Tamta kobieta jest z Londynu, a ja jestem z UK, ale z innego miasta, nawet nei z Anglii, ale pewnie nic wiecej poza Londynem wg was w UK nie istnieje... :P

tak jasne :/ Napisz jeszcze , że trzeba być w kilkuletnim związku przed założeniem rodziny by żyć w szczęśliwym małżeństwie :D Młoda jestem ale trochę naoglądałam się w rodzinie ślubów i wesel po 5-10 latach bycia razem a potem rozwody . W niczym nie ma pewności . A Ty już na pewno nie wiesz jak będzie w naszym przypadku !!

napisałam przecież, ze nie neguję :O ps. Kiedy ten ślub?