Bardzo mi przykro, ale

Czuję się najlepszą kobietą na świecie. Jestem zdrowa, ładna, bogata, szczéśliwa, mam super męża, swoje mieszkanie, super rodzinę, fajnie się ubieram, uwielbiam swoją pracę, jestem ceniona w świecie zawodowym, dobrze układa mi się z mężem, na wszystko potrafię znaleźć czas. A im jestem starsza, tym bardziej tak o sobie myślę, bo mam większe porównanie. I wiem że cokolwiek się stanie to sobie poradzę, bo póki mam siebie to znajdzie się wszystko

i musisz to napisac tutaj bo jestes zalsnie niedowartosciowana:) szczesliwe i spelnione kobiety tak nie robia

Co nie zmienia faktu, że czuję się najlepsza:)

jeśli chcesz wzbudzić zazdrość-ok.w innym przypadku nigdy nie chwal sie prawdziwym szczesciem bo zazdrosnicy zaczna zlorzeczyc i szybko to stracisz. Serio.

Sukces w każdej dziedzinie życia nie trwa cały czas. Powiem więcej: po takich wspaniałych dniach przychodzą dni straszne. W Twoim przypadku to może być "cisza przed burzą" czego Ci oczywiście nie życzę. Chcę Cię jedynie uświadomić.

Hehe, nie życzysz jej źle, ale niech wie, że to nie potrwa długo! Nie chcesz zapeszać, ale z pewnością wszysrko straci:) ja tak nie uważem. Wydaje mi się, że są ludzie skazani na szczęście poprostu, nie wychodzi oni z tego co mają tylko kim są