Dać mu szansę?

Od od roku znam pewnego chłopaka. Na samym początku znajomości było fajnie- on mnie adorował, dobrze nam się rozmawiało. Później- gdy zaczął się rok akademicki coś zaczęło się psuć. On coraz rzadziej się odzywał. Udawał nawet przez kilka miesięcy że ma dziewczynę ( na facebooku)- jak później się okazało to był taki żart dla świętego spokoju. Postanowiłam wówczas zerwać z nim kontakt. Niedawno on coś znowu ode mnie chce. Chce się spotkać i jest taki jak dawniej- miły, bezproblemowy. Nie wiem czy dając mu szansę nie dam się wykorzystać w ten sposób...

Może latem odslonilas trochę ciała

Latem chodzę w mundurze.

nie :-)

Faktycznie. Jak teraz to przemyślałam, to to sie mija z celem i do niczego mi nie jest potrzebne.

pisze jako facet :-D Na pewo sa lepsi od niego you know :-D

Ja w sumie nie chce żeby on był moim chłopakiem ani czymś takim. Bo na to żeby kogoś mieć nie pozwala mi moja praca i przez długie lata nie pozwoli. Założyłam ten temat tylko po to żeby dowiedziec się czy w tej sytuacji mogę narazić się na wykorzystanie przez drugą osobe.

zebys nie zostala sama.... :-D

Wykorzystac? Ale jak? To raczej on moze byc wykoqtzystany skoro tobie nie zalezy na niczym wiecej niz kolezenstwie. Bo on tego nie wie:-/

Z doświadczenia wiem, że młodzi chłopcy związku nie szukają, więc na pewno on żadnych nadziei sobie w związku ze mną nie narobił. I tak na moje oko traktuje mnie jako koleżanke. Może liczy na znajomość friends with benefits.

zebys nie zostala sama.... Samotność zła nie jest. Jak patrze na niektóre pary i ich kłótnie i ograniczanie się wzajemne, to już wolę być sama.

samotnosc dla niektorych jest ok. Ale przekonasz sie, ze kiedys zmienisz zdanie. I wish you ,,,,,, :-D

Ja wiem co to znaczy samotność. I do niedawna było mi z nią źle. Teraz już się przyzwyczaiłam. I wypełniam sobie pustkę innymi rzeczami niż związki.

Nie mam ochoty żeby ktos się mną zabawiał w zalezności od humoru. I potem odkładał w kąt.

O matko. Zawsze jest takie ryzyko jak sie kogoś poznaje, że odstawi nas po jakimś czasie w kąt. Ale to co zamknąć się w domu na klucz i nikogo nie wpuszczać? A na seks po prostu się nie zgadzaj jak nie chcesz Ja nie widzę problemu.

Mam wrażenie, ze on tylko o sexie myśli. I traktuje mnie przedmiotowo. Moze mi się wydaje. Bo na głupiego i pustego nie wyglada.

faceci tylko mysla o sexie i zlowieniu ofiary... facet taka juz natura nas stworzyla :-D

A jedno z drugim się łączy? To ciekawe. Ja myślę o seksie prawie cały czas. Ale nie traktuje i nie myślę o nikim nigdy przedmiotowo.

Oczywiscie. Sex jest wazny i jak jest udany dla obojga, to jest szansa na jakas wiez. Nie wiedzialem, ze kobiety caly czas o tym mysla. Bardzo ciekawe :-D

No właśnie panowie ja jednorazową ofiarą nie chcę być. Jakbym chciała, to bym dołączyła do miłych pań stojących przy autostradzie :-P

zaczęły się wakacje, ma więcej czasu, więc się znowu odzywa. przyjdzie październik, wróci na uczelnię i znów Cię oleje. warto burzyć sobie spokój?

W związku z tym nie pozostaje mi nic innego jak odpuścić sobie typa, który tak traktuje kobiety.

po prostu zapytaj go...czy chcesz mnie na jeden raz ? :-D Serio tego sie chyba nie wie, Trzeba zrobic ten raz i zobaczyc. No chyba, ze zobaczysz w jego oczach milosc... :-D Zycze Tobie Ciekawe co powie? Ach studenci...

Ja go nie zamierzam o nic pytać. Tym bardziej o to czy chce mnie na jeden raz. To by było żałosne chyba... PS.Jakby był prawdziwym mężczyzną to postępowałby bardziej zdecydowanie- brałby i nie pytał żart :-P A tak na poważnie to on sam nie wie chyba czego chce.

no to zrob z nim koniec i pomysl o innym! Albo wez sie za jezyki obce. :-D I nie mysl tyle o sexie.... ! Bye Bye

Autorka nie pisała o seksie, tylko ja Fakt faceci potrafią być perfidni i udawać zainteresowanie. Ale.. co jeśli facetowi rzeczywiście się podobasz, ale jesmeś uprzedzona i wrzucasz go do worka z tymi nieuczciwymi? Tracisz szanse na coś fajnego. Można cale życie się asekurować, czemu nie. Ale to nudne:-P

i bez przyszlosci !

Masz racje. Ale już zbyt wielu nieudaczników spotkałam, żeby każdy kolejny nowo poznany chłopak wydawał mi się nieskazitelny.

10:46 "Ja w sumie nie chce żeby on był moim chłopakiem ani czymś takim. Bo na to żeby kogoś mieć nie pozwala mi moja praca i przez długie lata nie pozwoli. Założyłam ten temat tylko po to żeby dowiedziec się czy w tej sytuacji mogę narazić się na wykorzystanie przez drugą osobe." ->>> "Bo na to żeby kogoś mieć nie pozwala mi moja praca i przez długie lata nie pozwoli." <<<- To jest intrygujące zdanie... bo chyba nie jesteś jego wykładowczynią? A jeśli byś była to jak myślisz, czy on nie miałby obaw żeby coś Ci zaproponować? Wiem coś o tym... A fake z dziewczyną na fb, to może dlatego, żebyś była zazdrosna? ;)

niezle rozumowanie :-D