Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ania z zielonego wzgórza 14

Nie wytrzymam. Teściowa.

Polecane posty

Gość ania z zielonego wzgórza 14

Zacznę od tego, że jej nie lubię, ale nasze stosunki są poprawne. Miesiąc temu urodziłam dziecko. Starałam się często do niej przyjeżdżać, jest to jej pierwszy wnuk i widziałam, że za nim przepada. Ale ona nie ma żadnego doświadczenia z dziećmi, żadnego. Na ręce go weźmie, ale do karmienia zawsze oddaje, bo ona się boi karmić. I dzisiaj wielka kłótnia mojego męża, bo jadąc na zakupy nie zostawimy dziecka u teściowej. Jak ja mogę zostawić dziecko z kimś kto sie go boi pokarmić?? Odp mojego męża: Jakoś by tam pokarmiła. Dziecko ma miesiąc i problemy z brzuszkiem, denerwuje się jak je, a ja go mam zostawić z kimś, kto go jakoś tam pokarmi. Już nie mam siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dualno-falowy
jak masz klotliwego meza to ci wspolczuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Temat powinien brzmieć:Nie dam rady.Mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wasze dziecko? to się nim zajmujcie!!! a nie teściowej podrzucać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko ma dopiero m-c a Wy już się nim przerzucacie z rodziną.Zmień męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania z zielonego wzgórz 14
wasze dziecko? to się nim zajmujcie!!! a nie teściowej podrzucać!!! CZYTAJCIE ZE ZROZUMIENIEM. to ona na siłe chce z dzieckiem zostawac, chociaz przyznaje ze sie go boi pokarmic, ze nie umie. ja chciałam jechac z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to jej grzecznie podziękuj i powiedz, że będziesz jej zostawiać dziecko jak troszkę podrośnie - a swoje jakoś potrafiła nakarmić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania z zielonego wzgórz 14
swoje miała 30 lat temu. ja jej mogę to wytłumaczyć, ale mi chodzi o mojego męża, który mnie nie rozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby została sama z dzieckiem na pewno by nakarmiła:) trochę zaufania do teściowej:) twój mąż z głodu jednak nie padł pod jej opieką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania z zielonego wzgórz 14
wiesz co, jak ktoś się boi dziecka to nie powinien proponować opieki nad nim, zwłaszcza że nikt tego od niej nie oczekuje. To jest za małe dziecko, żebym je zostawiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz wątpliwości żeby zostawiać dziecko u teściowej?! Przecież nie musisz, poproś swoją mamusie niech się zajmie dzieckiem.Jestem teściową i nie zabiegam żeby zajmować się dzieckiem synowej.Syn nawet mnie o to nie prosi ponieważ Jego teściówka jest chętna.Mnie nie zależyzupełnie. Opiekowaliśmy się naszą wnusią 5 lat (dzieckiem mojej córki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×